Siła, która pomaga jechać

Agata Ślusarczyk Agata Ślusarczyk

|

Foto Gość

publikacja 22.08.2018 11:15

Z kościoła Matki Bożej Królowej Aniołów po raz 16. na Jasną Górę wyruszyła pielgrzymka na rolkach. Bierze w niej udział 95 pątników.

Siła, która pomaga jechać Na pątniczy szlak na Jasną Górę wyruszyło 95 pielgrzymów. Agata Ślusarczyk /Foto Gość

W tym roku pielgrzymi wyruszyli pod hasłem: "Kogo szukacie?”. Ks. Grzegorz Sprysak, michalita, kierownik pielgrzymki wyjaśnia, że program duchowy rekolekcji w drodze ma pomóc pątnikom odnaleźć samego siebie i osobistą relację do Boga.

- To jest fundament chrześcijaństwa, nie ma chrześcijaństwa bez relacji osobowej z Jezusem Chrystusem, bez tego religia jest zbiorem idei - mówi michalita.

Duchowny zauważa, że idea pielgrzymowania na rolkach to połączenie sportowej pasji z duchowymi poszukiwaniami. Coraz częściej biorą w niej udział także osoby nie związane z Kościołem. - Mamy wiele świadectw osób, które podczas drogi rozstały dotknięte i powróciły do wiary, czasami bardzo radykalnie - przyznaje ks. Sprysak.

Pielgrzymka na rolkach z Warszawy na Jasną Górę organizowana jest przez Zgromadzenie św. Michała Archanioła. Pomysł narodził się kilkanaście lat temu w środowisku młodych osób związanych z michalitami, którzy postanowili połączyć sportową pasję z modlitwą. Dziś ta forma pielgrzymowania cieszy się dużą popularnością.

W tegorocznej wyprawie uczestniczy 95 pątników. Co ciekawe, rekolekcyjna oferta nie jest tylko skierowana do młodych. Najstarszy pielgrzym ma bowiem 70 lat.  

Marek Ratajczak na Jasną Górę na rolkach wyrusza już po raz szósty. - Chcę podziękować za swoje życie i dobro, które dostaję od Pana Boga. Dwa lata temu miałem raka i żyję - mówi ze wzruszeniem. I dodaje, że dzięki modlitwie spełniają się jego marzenia.

Dla pątnika dystans ponad 240 km nie budzi strachu. - Jak ktoś jedzie z miłości, to jest siła napędowa, która pomaga jechać - zauważa.

Do wyruszenia na Jasną Górę na rolkach Agnieszkę Zakrzewską skłoniła wiara i sportowa pasja, którą pielęgnuje od roku, a także znajomi zaangażowani w Nightskating Warszawa. - Nie obawiam się niczego, wierzę, że damy radę - mówi pątniczka.

Pan Kazik z Kozienic także nie obawia się długiego dystansu. Odkąd jest na emeryturze, co drugi dzień pokonuje na rolkach 20-30 km. Na Jasną Górę pielgrzymuje w intencji córki, która spodziewa się dziecka.

Pierwszego dnia pątnicy pokonają 74 km. Na Jasną Górę dotrą 26 sierpnia na uroczystość MB Częstochowskiej po pokonaniu ponad 240 km. Pielgrzymka potrwa 4 dni. Podczas drogi pątnicy będą modlić się w intencji synodu o młodzieży, który w październiku odbędzie się z Rzymie.

Przed wyruszeniem w trasę pątnicy uczestniczyli w Mszy św. w kościele MB Królowej Aniołów.