Z różańcami w dłoni wyruszyli na całonocną pielgrzymkę, modląc się o powołania kapłańskie oraz silne i święte rodziny.
– O ile uboższy byłby świat i nasza codzienność, gdyby zabrakło modlitwy różańcowej – mówił bp Romuald Kamiński, żegnając pielgrzymów.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Otwórzcie swoje serca na ciszę – życzył bp Romuald Kamiński, błogosławiąc uczestników Nocnej Pielgrzymki Różańcowej, która wyruszyła 5 października ulicami Białołęki. Po Mszy św. o godz. 22 w parafii św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty z różańcami w dłoni wędrowali do kaplicy Matki Bożej Pompejańskiej, pokonując 20 km.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.