Prezydent z ręką na sercu

Tomasz Gołąb /PAP

publikacja 10.11.2018 19:30

Na pl. Piłsudskiego odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego.

Prezydent z ręką na sercu Pomnik stanął przed budynkiem Garnizonu Warszawskiego Tomasz Gołąb /Foto Gość

Przed siedzibą Dowództwa Garnizonu Warszawa przy pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego odsłonięto pomnik prezydenta Kaczyńskiego. Podczas uroczystości wystąpienia wygłosili prezydent Andrzej Duda oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wcześniej w archikatedrze warszawskiej odprawiona została Msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Uczestniczyli w niej: prezydent Duda, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, premier Mateusz Morawiecki, prezes Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu Beata Mazurek oraz Ryszard Terlecki, a także ministrowie - obrony narodowej Mariusz Błaszczak, spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, środowiska Henryk Kowalczyk oraz minister ds. pomocy humanitarnej Beata Kempa, a także wicepremier Beata Szydło.

- Lecha Kaczyńskiego wspomina się z wielką czcią. Dziwne, że może bardziej za granicą niż w kraju - mówił w homilii podczas Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej ks. Jan Sikorski. Jak powiedział, były prezydent był "wielkim umysłem", który zasłużył się dla Polski i Europy.

Po Mszy św. na pl. Piłsudskiego wyruszył Marsz Pamięci. 

- Był człowiekiem Solidarności - mówił o prezydencie Jarosław Kaczyński, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do powstania pomnika jego brata. - Jego działalność przyczyniła się w sposób decydujący, że można było się przeciwstawić postkomunizmowi - systemowi, który był nieporównywalnie lepszy od poprzedniego, ale obarczony błędami; kiedy państwo było silne wobec słabych i bezsilne wobec silnych.

Dodał, że bez Lecha Kaczyńskiego nie byłoby dobrej zmiany. Był skutecznym politykiem i człowiekiem silnej wiary, który kierował się w życiu dobrocią.

- I dlatego powinien mieć pomniki, powinien mieć muzeum. Powinien być uczczony i powinien być pamiętany. Wpisał się złotymi zgłoskami w historię - dodał prezes PiS.

Następnie głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który zwrócił uwagę, że Polska jest zasobniejsza dzięki Lechowi Kaczyńskiemu.

- Mówił, że państwo nie jest państwem tylko dla elit. Chciał zrobić wszystko, by mówiono o Polsce, że jest poważnym państwem. To jest pomnik żywy, tak, jak żywa jest jego idea. To był polityk, który miał wizję rozwoju Polski. To idea, która buduje Polskę zasobną, bezpieczną, Polskę w której żyje się normalnie, w której ludzie czują się wolni - mówił prezydent.

Po przemówieniach odbyły się apel pamięci oraz złożenie wieńców pod pomnikiem. W uroczystości wzięły udział rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.

Na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa zawisła gigantyczna flaga, na której umieszczono zdjęcie L. Kaczyńskiego z defilady wojskowej 15 sierpnia. Okazały pomnik przedstawia całą sylwetkę prezydenta. Jego prawa ręka spoczywa na sercu. Na 3,5-metrowym cokole umieszczono napis: "Lech Kaczyński, Prezydent RP, Prezydent Warszawy". 3,5-metrową rzeźbę wykonaną z brązu zaprojektowali Stanisław Szwechowicz i Jan Raniszewski. Pomnik L. Kaczyńskiego znajduje się ok. 50 metrów od pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego i około 100 metrów od odsłoniętego w 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej według projektu Jerzego Kaliny. Na monumencie w kształcie schodów przypominających trap samolotu wypisane są alfabetycznie nazwiska wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Podczas jego odsłonięcia położono kamień węgielny pod budowę pomnika prezydenta Kaczyńskiego.