Katarzyna Smolarek, mama autystycznego Michałka, wierzy, że syn wyzdrowieje. I po powrocie z groty objawień w Lourdes powie: „Cześć, tata, wróciłem”.
▲ Uczące się w ośrodku w Piasecznie dzieci cierpią na upośledzenie intelektualne z autyzmem lub zespół Downa.
Paulina Świetlicka
Po zakończonych lekcjach do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Piasecznie po autystycznego Michałka przyjeżdżają rodzice. Chłopiec odreagowuje rozstanie. – Na nasz widok jest bardzo pobudzony, cieszy się, biega, po powrocie do domu zagląda w każdy kąt, a z kuchennych szafek potrafi wysypać na podłogę dosłownie wszystko. Choć ma już 10 lat, zachowuje się, jakby miał 2 lata. Nie można spuścić go z oczu… – mówi Katarzyna Smolarek, mama Michałka.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.