O. Pio u MB Pompejańskiej

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 17.02.2019 14:25

Biskup Marek Solarczyk wprowadził do ośrodka duszpasterskiego przy ul. Myśliborskiej 28 relikwie włoskiego stygmatyka.

O. Pio u MB Pompejańskiej - Relikwie o. Pio są dla nas zaproszeniem i szansą, by odnowić życie z Bogiem - zachęcał bp Marek Solarczyk Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Relikwie z San Giovanni Rotondo do parafii Matki Bożej Pompejańskiej przywiózł z Krakowa z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów o. Romana Rusek, krajowy duszpasterz Grup Modlitwy Ojca Pio. Ich wprowadzenie dokonało się pięć miesięcy po zawiązaniu się w ośrodku duszpasterskim Matki Bożej Pompejańskiej wspólnoty modlącej się za wstawiennictwem świętego z Pietrelciny.

- Ojciec Pio sam odmawiał Nowennę Pompejańską i zalecał ją odmawiać innym. Przyjeżdżał do Pompejów. Swoje sprawy zawierzał Matce Bożej Pompejańskiej, także w chwilach trudnych, gdy musiał opuścić klasztor. Dziś prosimy za jego wstawiennictwem o szczególne łaski i dary dla naszych rodzin i całej wspólnoty - mówił na rozpoczęcie Mszy św. ks. Roman Kot, administrator ośrodka duszpasterskiego przy ul. Myśliborskiej 28.

O. Pio u MB Pompejańskiej   Kapucyni sprowadzają relikwie z San Giovanni Rotondo Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Uroczysta Eucharystia rozpoczęła się pobłogosławieniem relikwiarza przez biskupa pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej Marka Solarczyka.

- Wprowadzenie relikwii jest dla nas zaproszeniem i szansą, by odnowić życie z Bogiem. Ojciec Pio przyjmował wszystko, co się w jego życiu dokonywało, przez miłość Boga. Był też wspomożycielem tajemnic ludzi, którzy się do niego kierowali - mówił. Przekonywał, że człowiek powinien wierzyć, że mimo zamieszania i trudności w Bogu należy szukać nadziei, wiary i pocieszenia. - Stajemy i my, ufając, że o. Pio będzie naszym wspomożycielem i orędownikiem. Niech jego wstawiennictwo umocni nas, abyśmy zawsze byli ludźmi błogosławieństw, bo trzeba pamiętać, że świętość Boga potrafi przemieniać życie - wskazał duchowny.

Wprowadzenie relikwii o. Pio odbyło się przy współudziale parafii Świętej Trójcy w Latowiczu, której mieszkańcy wzięli udział w niedzielnej Mszy św. na Białołęce.

W czasie Eucharystii do Żywego Różańca zostały przyjęte dwa nowe różańcowe kółka rodzinne. Jedno pod wezwaniem św. Klary, a drugie - św. Marty.

Najbliższa modlitwa Grupy Modlitwy Ojca Pio na Myśliborskiej 28 odbędzie się w sobotę 23 lutego o godz. 18. Rozpocznie się Eucharystią, a po niej będzie spotkanie wspólnoty.

O. Pio u MB Pompejańskiej   Relikwie na Białołękę przywiózł z Krakowa o. Roman Rusek OFMCap, krajowy duszpasterz Grup Modlitwy Ojca Pio Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Zadaniem grup modlitwy św. Ojca Pio jest z jednej strony modlitwa, a z drugiej - wołanie o dzieła miłosierdzia, czyli chrześcijańska posługa miłosierdzia. Zazwyczaj do jednej grupy należy ok. 30 osób. Powstały one w odpowiedzi na apel Piusa XII, który widząc okrucieństwa II wojny światowej, nienawiść, cierpienie i podziały między ludźmi, wezwał cały Kościół do tworzenia wspólnot, które modliłyby się o pokój. Jako pierwszy na wezwanie Ojca Świętego zareagował o. Pio, zakładając w 1947 r. taką wspólnotę w San Giovanni Rotondo. Jej istnienie było ściśle połączone z pracą włoskiego stygmatyka w Domu Ulgi w Cierpieniu wybudowanym w 1956 roku. Szpital został poświęcony opiece duchowej i materialnej grupy.

Funkcjonowanie wspólnot o. Pio opiera się na modlitwie różańcowej, odmawianiu nowenny do Najświętszego Serca Pana Jezusa, uczestnictwie w Mszach św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Istotne jest życie wiarą, głoszenie świadectw i stała formacja duchowa. Ważna rolę odgrywa też angażowanie się w pomoc bliźnim.