Mulimedialna ekspozycja opowiada o tym, jak w świetle Ewangelii, tradycji i naukowych badań wyglądały ostatnie dni ziemskiego życia Jezusa. W scenerii dawnej Jerozolimy, przeniesiemy się wyobraźnią do wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, których pamiątkę obchodzimy w Wielkim Tygodniu i w czasie Wielkanocy. Dzięki nowoczesnym technologiom niemal namacalnie będziemy mogli towarzyszyć Chrystusowi od wieczernika aż po poranek zmartwychwstania.

- Wystawa „Śladami Jezusa” to zupełnie nowa formuła opowiadania o fundamencie naszej cywilizacji. Setki stron naukowych opracowań zostają zamienione na spójną i ciekawą opowieść o wydarzeniach, ludziach i miejscach związanych z początkami chrześcijaństwa - podkreśla franciszkanin z Jerozolimy o. Narcyz Klimas, badacz historii Bożego Grobu, a zarazem konsultant merytoryczny wystawy. Ojciec Klimas będzie gościem warszawskiego wernisażu 29 marca.

Specjalnie skonstruowana hala o powierzchni ponad 750 metrów kwadratowych stanie przy ul. Hlonda 1. Jej wnętrze będzie podzielone na 6 tematycznych sal, po których poprowadzi zwiedzających głos aktora Piotra Fronczewskiego. To on opowie historię Mesjasza, który na krzyżu oddał swoje życie i założył Kościół, który trwa do dziś. Zwróci uwagę na miejsca związane z nauczaniem i śmiercią Chrystusa oraz późniejszą działalnością jego uczniów.

Zwiedzanie symbolicznie zaczyna się i kończy w sali zwanej Wieczernikiem – w miejscu ostatniej wieczerzy, a potem spotkania Jezusa z uczniami po zmartwychwstaniu.

- Chcielibyśmy, żeby oglądający odbyli też wędrówkę  śladami Jezusa we własnym wnętrzu. Żeby opuszczając ekspozycję, odpowiedzieli sobie na pytanie: „Kim byłem i jestem w tej historii?” - mówi Katarzyna Jedlińska ze studia kreatywnego Tengent, autora i realizatora wystawy, którego członkowie mają na swoim koncie takie produkcje jak film „Miasto ruin” dla Muzeum Powstania Warszawskiego, czy projekt wystawy stałej Muzeum Historii Polski.

Twórcy dołożyli wszelkich starań, żebyśmy poczuli się jak „teleportowani” w przestrzeni i czasie. Siedząc w wieczerniku, usłyszymy grające za oknem cykady. Poczujemy zapach tymianku i kwiatów w ogrodzie oliwnym, a później zobaczymy panoramę okolic Jerozolimy i wstające słońce, które kolejno oświetla Grób Pański, mury miasta i Golgotę z zarysowanym kształtem trzech krzyży.

W sali Śladów Męki obejrzymy repliki m.in. dawnych gwoździ, włóczni, korony cierniowej oraz 30 srebrników, za które Judasz wydał swojego Mistrza.

- Jeden z eksponatów musieliśmy wymienić, bo po konsultacjach okazało się, że rzemyki bicza, którym posługiwali się oprawcy Jezusa, były zakończone metalowymi kulkami - dodaje Katarzyna Jedlińska.

Z sali męki przejdziemy do przestrzeni z trzema potwierdzonymi naukowo „pamiątkami” po Jezusie. Na naturalnych rozmiarów kliszach skopiowano Całun Turyński, całun z Manopello i chustę z Oviedo. Z nakładających się klisz wyłoni się zgodny wizerunek - umęczonego ciała Jezusa. Na wystawie zobaczymy je również w postaci trójwymiarowego modelu z zaznaczonymi śladami męki.

Narracje uzupełnią dwie filmowe projekcje: o tym, jak na przestrzeni wieków zmieniało się miejsce śmierci Jezusa oraz o rozwoju chrześcijaństwa.

- W ostatniej sali znajdzie się kolumna wzorowana na kolumnie stojącej u wejścia do bazyliki Bożego Grobu. To na niej pielgrzymi przez wieki wydrapywali krzyż jako znak odbycia pielgrzymki do tego świętego miejsca. Tak samo i tu zwiedzający będą mogli przypiąć swój znak - mówi Alicja Głuszek, menedżer wystawy.

Ekspozycję w Warszawie można obejrzeć od 29 marca do 9 czerwca, w dni powszednie w godz. 9-20, a w weekendy w godz. 9-21. Bilety można zamówić na stronie: www.sladamijezusa.pl lub kupić w kasie. Potem będzie pokazywana w Częstochowie, a na przełomie roku we Wrocławiu, podczas Europejskiego Spotkania Młodych Taizé.

Honorowy patronat nad projektem objęli: kard. Kazimierz Nycz, bp Romuald Kamiński, kustosz Ziemi Świętej o. Francisco Patton OFM oraz rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Dla naszych Czytelników mamy 10 bezpłatnych wejściówek na wystawę. Otrzymają je osoby, które polubią nasz profil na Facebooku i w komentarzu pod informacją o wystawie wpiszą hasło „Bilet”. Na zgłoszenia czekamy do końca marca.