Anioły z Hożej

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 24.03.2019 23:35

Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów odsłonięto tablicę poświęconą matce Matyldzie Getter, siostrom zakonnym oraz ludziom dobrej woli, którzy ratowali żydowskie dzieci. Została też otwarta wystawa plenerowa "Siostry matkami żydowskich dzieci", a Poczta Polska wydała okolicznościową kartkę i znaczek.

Anioły z Hożej Informacja o ratowaniu żydowskich dzieci jest sformuowana w trzech językach: polskim, angielskim i jidysz Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Uroczystości, rozpoczęte Mazurkiem Dąbrowskiego, miały miejsce na terenie domu prowincjalnego Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi przy ul. Hożej 53, gdzie od 1938 r. urząd przełożonej pełniła matka Matylda Getter.

- Ten dom dawał kąt do spania, ale przede wszystkim dawał nadzieję. Nie odmawiano pomocy Żydom. Dzięki organizacji pracy matki Getter panował tu porządek i spokój. Matka dodawała innym męstwa. Siostry zdawały sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Bały się. Ufały Opatrzności Bożej. Przechowywanie dzieci wymagało troski i czuwania. Dzieci początkowo drżące i nieufne nabierały zaufania i swobody. Siostry traktowały je na równi z polskimi dziećmi. Dzieci uczyły się, a starsze uczestniczyły w tajnych kompletach. Często siostry ostrzegano. Ubolewano, że narażają się na niebezpieczeństwo. Matka Getter odpowiadała, że ona ratuje człowieka, a dzięki tej ofierze, Pan Bóg ochroni zgromadzenie przed jeszcze większym niebezpieczeństwem. Żadna siostra ukrywająca dzieci nie zginęła - mówiła s. Barbara Król RM, przełożona prowincjalna.

List do zgromadzonych przy ul. Hożej 53 wystosował marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przypomniał w nim, że w II RP Żydzi byli druga pod względem liczebności mniejszością narodową i stanowili 10 proc. populacji. - „Jedynie w Polsce za pomoc w ratowaniu Żydów groziła kara śmierci. Hanna Krall w książce „Gra o moje życie” napisała, że stawką za jej życie było życie 45 osób, które jej pomagało. Nawet w nieludzkim świecie znalazły się anioły niosące pomoc innym. Obrońcom człowieczeństwa składamy wyrazy najwyższego człowieczeństwa” - odczytał senator Konstanty Radziwiłł.

Głos zabrał również minister Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. - Ci, którzy ratowali Żydów, ryzykowali taki wiele, by bliźni mógł przeżyć. Najpiękniej odczytali zdanie z Ewangelii św. Jana, że "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Jak można było być tak odważnym? - pytał.

I zaraz odpowiedział: - Wracają słowa z modlitwy brewiarzowej: „Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Siostry i sprawiedliwi nie lękali się złego, bo był z nimi Bóg. Stanęliście po stronie dobra i dlatego rzecz po ludzku niemożliwa, stała się możliwa. Jesteście polskimi świętymi. Dziękujemy wam bardzo serdecznie - skierował się do sióstr i odznaczonych przez Instytut Yad Vashem.

Na dziedzińcu domu prowincjonalnego Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi odsłonięto również wystawę „Siostry matkami żydowskich dzieci. Franciszkanki Rodziny Maryi wobec zagłady Żydów w czasie II wojny światowej”. Składa się ona z dwunastu dwustronnych plansz ukazujących heroiczny wysiłek zakonnic, które ocaliły z wojennej pożogi kilka tysięcy dzieci w całej Polsce. - Otwierana dziś wystawa niech pojedzie szlakiem łańcucha dobra stworzonego przez siostry podczas wojny. W pomaganiu Żydom uczestniczyło ok. 120 sióstr. Dziś przywracamy im pamięć. Ta wystawa będzie krążyć i świadczyć o dobru, którego doznały dzieci - mówił dr Jarosław Szarek, prezes IPN.

Wystawę przygotował IPN we współpracy z siostrami wykorzystując ilustracje z archiwum Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, IPN, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie oraz Polskiej Agenci Fotografów FORUM.

W czasie uroczystości przy ul Hożej 53 Poczta Polska zaprezentowała znaczek poświęcony rodzinie Ulmów. Została też ukazana nowa kartka pocztowa „Polacy ratujący Żydów” ze zdjęciami uratowanych dzieci oraz z wizerunkiem matki Matyldy Getter z podpisem: „Matusia”. Matylda Getter (1870-1968). - Podczas wojny siostry ukryły ponad 500 żydowskich dzieci. Ocaliły także ok. 250 dorosłych. Wydaliśmy dziś mały pomnik historii - mówił Wiesław Włodek, wiceprezes zarządu PP S.A.

Dzień 24 marca br. był też okazją do podkreślenia roli sióstr w posłudze na polu wychowania dzieci i młodzieży także w czasach współczesnych. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska przyznała ośmiu siostrom ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi medale Komisji Edukacji Narodowej. Wyróżnione siostry swoje życie zawodowe związały z pracą na rzecz wychowania dzieci i młodzieży posługując w szkołach i przedszkolach oraz domach dziecka. Medale MEN wręczył podsekretarz stanu Maciej Kopeć. Uhonorowane zostały: s. Lena Błaszczak, s. Irena Chudy, s. Danuta Kupczak, s. Zofia Kózka, s. Aleksandra Pierożek, s Zofia Pliszka, s. Irena Szczęśniak oraz s. Bożena Sztukowska.

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów współorganizowane zostały przez IPN, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi oraz Polskie Towarzystwo Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Uczestniczyli w nich: biskup polowy WP Józef Guzdek, naczelny rabin w Polsce Michael Schudrich, Polacy ratujący Żydów, ich rodziny, weterani walk o niepodległość, członkowie rad kombatanckich, sybiracy, wojsko, policja i duchowieństwo. Prezydenta RP reprezentowała min. Zofia Romaszewska, marszałka Sejmu – poseł Małgorzata Wypych, a marszałka Senatu - senator Konstanty Radziwiłł. Obecny był też wicemarszałek województwa mazowieckiego Rafała Rajkowski.

Dzień pamięci został ustanowiony w 2018 r. jako święto państwowe przypadające w rocznicę zamordowania w 1944 r. przez niemieckich żandarmów Józefa i Wiktorii Ulmów, ich dzieci oraz ukrywanych przez tę rodzinę Żydów we wsi Markowa na Podkarpaciu.