Siostra Faustyna przechadza się między nami i są na to dowody. Jakie? – Morze łask – mówi s. Nulla.
▲ – Osoby przychodzące do klasztoru przy ul. Żytniej powierzają Bożemu miłosierdziu swoje rodziny, proszą o zdrowie, uwolnienia z nałogów czy nawrócenie – mówi s. Nulla, pokazując księgę intencji.
Agata Ślusarczyk /Foto Gość
Wyłożona na stoliku przy furcie Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia księga z intencjami i podziękowaniami za otrzymane łaski szybko zapełnia się wpisami. Od początku roku jest ich już ponad 200. – Nie ma dnia, żeby ktoś nie prosił nas o modlitwę. Wiele próśb, i to z różnych stron świata, przychodzi także na e-mail. Ostatnio modliłyśmy się w intencjach mieszkańca Wybrzeża Kości Słoniowej – mówi s. Nulla.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.