5 lipca papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności cnót ks. Władysława Korniłowicza. Do ogłoszenia błogosławionym sługi Bożego potrzebny jest cud za jego wstawiennictwem.
− Coraz więcej osób na nasze ręce składa prośbę o modlitwę za przyczyną ks. Korniłowicza – mówią franciszkanki.
Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość
Tej informacji Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebniczek Krzyża czekało od czerwca 1995 roku, kiedy proces wyniesienia na ołtarze ks. Korniłowicza został zakończony na szczeblu diecezjalnym, a akta sprawy przesłane do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie. Proces informacyjny o życiu i cnotach kapłana otworzył prymas Stefan Wyszyński w 1978 roku, ale już od śmierci ks. Korniłowicza w 1946 roku panowała opinia o jego świętości. Zdarzenia, które miały miejsce po tym roku, będą brane pod uwagę przy kanonicznym stwierdzeniu, że za jego wstawiennictwem dokonał się co najmniej jeden cud.
Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.