W Warszawie zabraknie 3 tys. miejsc w liceach

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 10.07.2019 21:18

Prezydent Trzaskowski po spotkaniu z ministrem edukacji: Od września w liceach ruch jednostronny, kolejki do toalet i nauczanie na trzy zmiany.

W Warszawie zabraknie 3 tys. miejsc w liceach Prezydent Warszawy podkreśla, że cieszy się, iż nowe kierownictwo MEN chce rozmawiać o skutkach reformy i zdaje sobie sprawę z jej kosztów. Choć minister nie obiecał Rafałowi Trzaskowskiemu, że zwróci Warszawie koszty wprowadzania rządowej reformy. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Jeszcze nikt nigdy nie zafundował polskiej szkole takiego chaosu - powiedział Rafał Trzaskowski po spotkaniu z Dariuszem Piontkowskim, nowym ministrem edukacji narodowej. - Oczekujemy, że rząd zwiększy subwencję oświatową. Co roku oświata w Warszawie kosztuje nas kilkaset milionów złotych więcej. Ministerstwo przekazuje ułamek potrzebnych kwot. Z roku 2018 na 2019  subwencja wzrosła o 177 mln zł, ale wzrost wydatków bieżących to 530 mln zł - stwierdził prezydent Warszawy, 

Według władz miasta w liceach zabraknie miejsc dla około 3 tysięcy uczniów, a większość zmian związanych z reformą edukacji jest przerzucona na barki samorządów. Dostosowanie infrastruktury przy likwidacji gimnazjów tylko w 2017 r. kosztowało stolicę 60 mln zł, MEN przekazał zaś jedynie 3,5 mln zł z tej kwoty.

- Niech nikt nie zdziwi się, gdy we wrześniu zobaczy w liceach ruch jednostronny, kolejki do toalet i klasy na korytarzach - mówi Rafał Trzaskowski. Ostrzega też, już dziś brakuje w Warszawie także trzech tysięcy nauczycieli. - Ta reforma nie była dobrze przygotowana - dodaje.

Podczas spotkania z prezydentem Warszawy minister edukacji narodowej przekazał list, w którym podkreśla, że "Podział subwencji oświatowej na 2019 r. uwzględnia zwiększone wydatki samorządów (głównie powiatów) związane z rekrutacją w roku 2019", a "w 2018 r. wskaźnik wydatków bieżących na oświatę do wydatków ogółem wyniósł dla m.st. Warszawy 17,4 proc. i był niższy niż w poprzednim roku o 0,3 punktu procentowego. Oznacza to, że wydatki oświatowe stanowią coraz mniejszą część wydatków miasta stołecznego Warszawy".