Nakarmią, ubiorą, pomogą

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 37/2019

publikacja 12.09.2019 00:00

Zupy smakują wszystkim. W kolejce do nowej jadłodajni prowadzonej przez Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej ustawiają się jednak nie tylko bezdomni.

▲	Maria Hinc gotuje dla potrzebujących od ośmiu lat. Nie mogą nachwalić się jej kuchni. ▲ Maria Hinc gotuje dla potrzebujących od ośmiu lat. Nie mogą nachwalić się jej kuchni.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Maria Hinc rozpoczyna pracę o 7.00. Trzeba obrać cztery worki ziemniaków, nastawić dwa 150-litrowe kotły wody, przygotować warzywa i mięso. Dziś będzie zupa jarzynowa. Produkty o krótkim terminie ważności dostarcza pobliska Biedronka. Piekarnia codziennie dowozi 300 bochenków chleba. Trzeba to pokroić, podzielić na porcje, przygotować salę. W okna Jadłodajni im. św. Brata Alberta już zaglądają pierwsi głodni, a na wywarze dopiero zaczynają się pojawiać bąbelki.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.