Tadeusz Mantey pragnie, by pamięć o Janie Pawle II trwała. Dlatego prosi kogo może, by w papieskie rocznice wywieszać biało-żółtą flagę. Sam modli się za przyczyną papieża z Polski. Nie na próżno.
75-latek zachęca wszystkich do publicznego okazywania wdzięczności naszemu świętemu.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
O emerytowanym wojskowym z Gocławia pisaliśmy już w „Gościu Warszawskim”. Trzy lata po śmierci Jana Pawła II opowiadał o swojej radości po konklawe z 1978 r., o korespondencji z papieżem i o tym, że przez ten fakt mało nie wyleciał z wojska.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.