Zbudź się, o śpiący

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 49/2019

publikacja 05.12.2019 00:00

Nikt nie wie, ilu ich w Polsce jest. Ewa Błaszczyk od prawie 20 lat walczy o pomoc osobom po ciężkich urazach mózgu. Z dziećmi już się udaje: w klinice wybudziło się ich już 60. Czas na dorosłych.

− Zrobimy wszystko, aby placówka świadczyła usługi medyczne na najwyższym, światowym poziomie − zapewnia aktorka. − Zrobimy wszystko, aby placówka świadczyła usługi medyczne na najwyższym, światowym poziomie − zapewnia aktorka.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Wyrwali się śmierci, ale już nie wstaną z łóżek. Dla tych, którzy żyją w śpiączce od wielu miesięcy, na razie ratunku nie ma.

Tym, którzy są w niej od niedawna, nadzieję chce przywrócić Ewa Błaszczyk i jej fundacja „Akogo?”. Aktorka w 2000 roku przeżyła śmierć męża, Jacka Janczarskiego, i tragedię, jaką było wpadnięcie w stan śpiączki córki Oli, która zakrztusiła się tabletką.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.