Z bólu nie mógł żyć. Dyskopatia to już nie problem?

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 03.12.2019 10:54

Szpital Bielański w Warszawie jako pierwszy w Polsce wykonuje endoskopowe operacje kręgosłupa szyjnego i piersiowego. W kilka godzin po operacji cierpiący pacjenci wstają jak nowo narodzeni.

Z bólu nie mógł żyć. Dyskopatia to już nie problem? Prof. Waldemar Koszewski, ordynator oddziału neurochirurgicznego Szpitala Bielańskiego i prof. Ralph Wagner z Frankfurtu. Tomasz Gołąb /Foto Gość

W 2016 roku zdobył indywidualne mistrzostwo Polski w szpadzie, w 2017 r. z drużyną Piasta Gliwice wywalczył brąz.

- Ból złapał mnie nagle, w szczycie formy. Myślałem, że źle spałem, ale po południu dolegliwości nie minęły. Od początku tego roku przeżywałem koszmar. Nie pomagały najsilniejsze leki. Nie dało się żyć. Jeszcze wczoraj nie spojrzałbym w lewo ani w prawo. Ból szyi był taki, że traciłem świadomość - mówi Piotr Łukaszewski, który rano przeszedł operację kręgosłupa szyjnego innowacyjną metodą z wykorzystaniem endoskopu. Zabieg przeprowadził prof. Waldemar Koszewski, ordynator oddziału neurochirurgicznego Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Asystował mu prod. Ralph Wagner z Frankfurtu, który tą metodą operuje od wielu lat.

Endoskopowe operacje odcinka lędźwiowego kręgosłupa nie są dziś w Polsce niczym nadzwyczajnym. Ale po raz pierwszy tym sposobem operowani są pacjenci cierpiący na dyskopatię odcinka piersiowego i szyjnego. Zalety? Zabieg trwa krócej i mniej obciąża organizm pacjenta.

Endoskopowa operacja kręgosłupa w Szpitalu Bielańskim.
Gość Warszawski

- W zasadzie mamy do czynienia z minimalną inwazyjnością: unikamy przecinania mięśni i więzadeł, nie naruszamy struktur kostnych, wykorzystujemy naturalne otwory, usuwając jedynie chorą część. W dodatku nie musimy stosować implantów, jak w tradycyjnym zabiegu. Pacjenci następnego dnia mogą opuścić szpital, a po kilku dniach wracać do pracy - podkreśla prof. Waldemar Koszewski, mówiąc że to technika XXI wieku, prawdziwy cud innowacji medycznej.

Obok niego stoi Piotr Łukaszewski, którego operował o ósmej rano. Podnosi ręce, kręci głową, po raz pierwszy od dawna uśmiecha się bez bólu.

- Rewelacja. Wracam do życia i do sportu. Bez szermierki zresztą nie mogę żyć. Trenuję od ósmego roku życia - mówi pacjent ze Śląska.

Izabela Filińska jest ratownikiem medycznym w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Urazu kręgosłupa doznała w pracy.

- Mimo prawidłowej techniki, przy podnoszeniu pacjenta poczułam ból. Mimo bardzo silnych leków, bardzo dokuczał. Trafiłam na operację do Szpitala Bielańskiego. Tego samego dnia po raz pierwszy chodziłam bez bólu, a następnego dnia bawiłam się na weselu siostry. Niedawno wróciłam z Norwegii, gdzie w rakietach śnieżnych zdobywałam kolejne szczyty. Niesamowite, jak szybko mogłam wrócić do pracy - cieszy się.

Z bólu nie mógł żyć. Dyskopatia to już nie problem?

- Bóle kręgosłupa dotyczą dziś nawet 80 proc. osób. To choroba cywilizacyjna, a najczęstsza przyczyna to dyskopatia - podkreśla prof. Waldemar Koszewski, dziękując miastu Warszawa za sfinansowanie endoskopu, dzięki któremu możliwe są operacje tą metodą. Potrzebny sprzęt kosztował milion złotych. W ostatnich latach warszawski ratusz zainwestował w dziesięciu stołecznych szpitalach 900 mln złotych.