Relikwie świętego 14-latka w kościele św. Antoniego

Tomasz Gołąb Tomasz Gołąb

publikacja 13.12.2019 10:55

Nawet wtedy, gdy zdarto mu skórę ze stóp, cały czas krzyczał: "Viva Cristo Rey!". We wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe bp Piotr Jarecki w parafii przy ul. Senatorskiej zainstalował relikwie św. José Sáncheza del Río.

Relikwie świętego 14-latka w kościele św. Antoniego We wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe bp Piotr Jarecki w parafii przy ul. Senatorskiej zainstalował relikwie św. José Sáncheza del Río.

Zasadą jest, że relikwie danego świętego otrzymują tylko te kościoły, w których istnieje szczególny jego kult. U nas takiego kultu do tej pory nie było. Pisząc list do biskupa diecezji Zamora w Meksyku, przyznałem otwarcie, że w naszej parafii św. José nie jest znany, ale zależy mi, by wokół tego świętego zgromadzić ludzi młodych. Myślę, że św. Jose może bardzo pomóc „przedłużyć” życie naszej parafii - mówi proboszcz o. Lech Dorobczyński OFM.

Od 12 grudnia w kościele św. Antoniego przy ul. Senatorskiej (tuż przy pl. Bankowym) na stałe wystawione są relikwie pierwszego stopnia św. José Sáncheza - fragment jego kości. W każdy piątek, po Mszy św. o godz. 18 odprawiane będzie specjalne nabożeństwo do św. José z możliwością uczczenia jego relikwii. Zainstalował je we wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe bp Piotr Jarecki.

Relikwie świętego 14-latka w kościele św. Antoniego

- Świętość jest podstawowym powołaniem chrześcijanina. Wszyscy ochrzczeni przeżywamy konsekwencje grzechu pierworodnego, czyli słabość, którą wyznajemy przed braćmi podczas każdej Mszy św. Świętość jest więc spotkaniem słabości ludzkiej z mocą Boga - mówił bp Piotr Jarecki, przywołując słowa Benedykta XVI, że jeżeli człowiek nie ma wartości, za które jest gotów oddać życie, prędzej czy później straci ono sens. - Św. Jose był okrutnie męczony. Namawiany by wyprzeć się Pana Jezusa, odpowiadał: "Niech żyje Jezus Chrystus Król i Matka Najświętsza z Guadalupe". Każdy w sanktuarium swego serca musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ma w życiu wartości, które są nienegocjowalne, za które jest gotów oddać życie.

Biskup dodał, że tacy święci, jak José Sánchez del Río uczą nas zaangażowania w życie Kościoła.

- Dziś modne jest krytykowanie Kościoła, mówienie tylko o szarych jego stronach i ludzkiej grzeszności. Ale co każdy z nas robi, by pokazać dobro i obecność Ducha św. w Kościele. Jakie jest nasze apostolstwo? - pytał bp Jarecki.

José Sánchez del Río urodził się w 1913 roku. Zginął w czasie prześladowań religijnych w Meksyku 10 lutego 1928 r., mając nieco ponad 14. lat. Papież Franciszek kanonizował go 16 października 2016 r.

- Bardzo mnie zawstydza wiara św. José. On jest naprawdę wspaniałym patronem dla ludzi, których wiara się chwieje i potrzebuje umocnienia. Ze względu na prześladowania - jest patronem wszystkich, których życie jest zagrożone tylko dlatego, że wierzą w Pana Jezusa. Jest także patronem ludzi młodych. Przychodźcie więc do niego, by modlić się za swoje dzieci i wnuki, by się nie pogubiły w życiu, by miały mocny kręgosłup moralny. Jest również patronem niezachwianej wiary. Nawet wtedy, gdy na Jego oczach wieszano jego przyjaciela; nawet wtedy, gdy chciano go uciszyć i złamano mu szczękę; nawet wtedy, gdy zdarto mu skórę ze stóp, ten młodzieniec cały czas krzyczał: „Viva Cristo Rey!". Ze względu na okrucieństwo jakiego zaznał, módlmy się przy jego relikwiach za dzieci, które doznają przemocy: fizycznej, psychicznej i moralnej - apeluje proboszcz parafii św. Antoniego.