Zrobię wszystko, żeby pani pomóc

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 09/2020

publikacja 27.02.2020 00:00

Nieraz uginały mu się nogi. Jerzy Zieliński prosił wówczas o pomoc Ducha Świętego. I szedł pod praski szpital rozmawiać z kobietami, które chciały zabić swoje dziecko.

◄	– Jeszcze 50 lat temu wiele osób nie było świadomych, jak wygląda aborcja.  Dziś, bardziej  niż epatowanie obrazem, kobietom w ciąży potrzebne jest wparcie ze strony ojca dziecka, rodziny i społeczeństwa  – uważa J. Zieliński. ◄ – Jeszcze 50 lat temu wiele osób nie było świadomych, jak wygląda aborcja. Dziś, bardziej niż epatowanie obrazem, kobietom w ciąży potrzebne jest wparcie ze strony ojca dziecka, rodziny i społeczeństwa – uważa J. Zieliński.
Agata Ślusarczyk

Pogotowie antyaborcyjne złożone ze stołecznych obrońców życia działało w wielu warszawskich szpitalach. Straży Pokoleń, duszpasterstwu działającemu przy paulińskim kościele Świętego Ducha, przypadł Szpital Praskim pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego.

Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.