Kard. K. Nycz: Otwórzmy się na Pana i pojednajmy się z Bogiem

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 26.02.2020 23:32

W Środę Popielcową kard. Kazimierz Nycz odprawił Mszę św. w pierwszym z 40 wielkopostnych kościołów stacyjnych - w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie.

Posypanie głów popiołem jest symbolem początku czasu pokuty i nawrócenia. Posypanie głów popiołem jest symbolem początku czasu pokuty i nawrócenia.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

- Gest posypania głowy popiołem i towarzyszące temu słowa: "prochem jesteś i w proch się obrócisz" - które są ważne, ale niekonieczne, bo sam znak jest mocny - przypominają nam o kruchości i przemijalności naszego życia - mówił kard. Kazimierz Nycz, podczas wieczornej Eucharystii sprawowanej w Środę Popielcową w Świątyni Opatrzności Bożej.

Jak przypomniał metropolita warszawski, czas modlitwy, postu i jałmużny, jaki wypełnia okres przed Wielkanocą, wymaga "spojrzenia na to, kim jesteśmy i do czego jesteśmy powołani". - A powołani jesteśmy przede wszystkim do wieczności, o czym niekiedy zapominamy - zaznaczył kard. Kazimierz Nycz.

Żeby ten cel życia tu, na ziemi, osiągnąć, potrzebne są człowiekowi nieustanne nawrócenie i dążenie do przemiany serca. Kardynał zwrócił uwagę, że Jezus wielokrotnie mówiąc: "nawracajcie się", użył czasownika zwrotnego, stawiając to zadanie przed każdym osobiście. - Łatwiej przychodzi nam nawracanie innych: małżonka, dzieci, sąsiadów... Zawsze trzeba pamiętać o tym "się" i dopiero kiedy sami zaczniemy się nawracać, będziemy w stanie pomóc w tym także innym - mówił duchowny.

Kardynał przypomniał, że początek publicznej działalność Jezus poprzedził 40-dniowym postem i modlitwą na pustyni. Tym samym dał nam najlepszy wzór przeżywania Wielkiego Postu, jako czasu naznaczonego głębią duchową, dotykającego wnętrza człowieka, ale i spędzonego w odosobnieniu. Pokazał, że ma to być czas pustyni, czyli pokutnego "rozdzierania szat", ale w ukryciu, tylko przed Bogiem.

- Niech post, pokuta i modlitwa otwiera nasze serca na miłość, dobroć, wrażliwość, na Boga samego. Otwórzmy się na Pana i pojednajmy się z Bogiem - nawoływał kard. Kazimierz Nycz.

Zaznaczył przy tym, że w wymiarze czysto ludzkim praktyki pokutne pomagają odzyskać wolność: od przywiązań, zbędnych rzeczy, rozproszeń, które odrywają nas od szukania odpowiedzi na najważniejsze pytanie, od pogłębienia życia duchowego.

- Stajemy się ludźmi wolnymi, których nie prowadzą zachcianki, nieopanowane uczucia. Stajemy się ludźmi, którzy potrafią kierować własnym życiem i otwierać się na działanie Boga i Jego łaski - podkreślił metropolita warszawski.

Kardynał zaprosił do skorzystania z propozycji, jaką dają wielkopostne kościoły stacyjne w obu warszawskich diecezjach. Prosił też, żeby w 40-dniowy czas przygotowań do paschalnej radości, włączyć również przygotowania do beatyfikacji kard Stefana Wyszyńskiego, która nastąpi 7 czerwca na pl. Piłsudskiego. 

Czytaj także:

Ruszyły wielkopostne kościoły stacyjne