publikacja 27.02.2020 13:36
Rozstrzygnięto konkurs na upamiętnienie przy pl. Na Rozdrożu w Warszawie zwycięskiej Bitwy Warszawskiej. Znamy wszystkie prace.
Niestety, w projekcie Mirosława Nizio nie można dopatrzyć się żadnego akcentu religijnego. Szkoda, bo dla katolików bitwa z 1920 r. nie byłaby wygrana, gdyby nie gorąca modlitwa setek tysięcy Polaków, postawa ks. Skorupki i cudowna interwencja Matki Bożej łamiącej strzały, której postać na niebie upamiętnił na obrazie Jerzy Kossak. Tomasz Gołąb /Foto Gość
Ma 23 metry i kształt skręconej wieży z betonu, z wyrytym na szczycie rokiem bitwy sprzed stu lat. W największym od lat konkursie architektonicznym (wzięło w nim udział 58 pracowni i zespołów) wyłoniono projekt upamiętnienia Bitwy Warszawskiej, który stanie jeszcze w tym roku przy pl. Na Rozdrożu. Jury, które oceniało przez dwa dni zgłoszone prace, liczyło aż 20 osób. Sądowi konkursowemu przewodniczyła Marlena Happach, dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy.
Rada Warszawy 4 lipca 2019 r. podjęła uchwałę w sprawie wzniesienia pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 r. w rejonie pl. Na Rozdrożu. Inwestorem pomnika jest Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta. Konkurs polegał na wykonaniu koncepcji architektoniczno-rzeźbiarskiej pomnika, upamiętniającego Bitwę Warszawską 1920 r., wraz z zagospodarowaniem terenu, na którym ma zostać posadowiony. Autorowi pracy konkursowej, która zostanie uznana przez sąd konkursowy za najlepszą, zostanie udzielone zamówienie na uszczegółowienie pracy konkursowej, w trybie negocjacji z wolnej ręki. W Wieloletniej Prognozie Finansowej m.st. Warszawa zaplanowało na wykonanie prac, realizowanych na podstawie pracy konkursowej, kwotę 3 mln zł.
- Przy ocenach braliśmy pod uwagę artystyczną wartość pracy, ale punktowana była także sama symbolika: upamiętnienie ma być symbolem zwycięstwa. Polska była wówczas jeszcze bardzo młodą republiką, ale obroniła nie tylko siebie, a całą Europę - podkreśliła Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady m.st. Warszawy, dodając, że jury chciało wybrać pomnik, który sprawi, że ludzie nie będą obok niego jedynie przechodzić, ale specjalnie do niego przychodzić.
Największe uznanie za czytelność, ideowość i przesłanie o militarnym i cywilizacyjnym zwycięstwie zyskał projekt zespołu Mirosława Nizio. Przedstawia on skręconą kolumnę z betonu architektonicznego. U podnóża obiektu znajdować się będzie fontanna, której okrągły kształt ma nawiązywać do globalnego i ogólnoeuropejskiego aspektu Bitwy Warszawskiej. Okrąg fontanny ma być przecięty 12 liniami. Woda ma symbolizować polskie rzeki, które stanowiły naturalną linię obronną w 1920 r. Wokół fontanny zaplanowano roślinność w dwóch pasach, im bliżej pomnika - tym bujniejsza. Fontanna będzie również pełniła funkcję ekranu dla wyświetlanych multimediów, podobnie jak w Parku Fontann na Podzamczu.
Niestety, w projekcie Mirosława Nizio nie można dopatrzyć się żadnego akcentu religijnego. Szkoda, bo dla katolików bitwa z 1920 r. nie byłaby wygrana, gdyby nie gorąca modlitwa setek tysięcy Polaków, postawa ks. Skorupki i cudowna interwencja Matki Bożej łamiącej strzały, której postać na niebie upamiętnił na obrazie Jerzy Kossak.
- Pomnik jest gestem co prawda spóźnionym, ale oddającym cześć tamtym bohaterom i pokoleniom. Czyni zadość naszym wspólnym zaniechaniom. Mam nadzieję, że będzie Polskę i miasto upiększał - mówił podczas ogłoszenia wyników Piotr Gliński, wicepremier, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Sam pomnik, jak tłumaczą jego twórcy, to "obelisk, dający wyraz mocy i siły, która umożliwiła zwycięstwo. Obiekt zostanie wykonany z klasycznego materiału - kamiennych bloków. Będzie to odwołanie do symbolu utrwalenia, umocnienia polskiej niepodległości dzięki zwycięstwu w Bitwie Warszawskiej. Monument formują zderzone ze sobą elementy o dwóch rodzajach faktur: ciemniejszej i chropowatej - dominującej w dolnej części obiektu oraz jaśniejszej i gładszej, który zaczyna przeważać u jego góry. Symboliczna zestawienie dwóch płaszczyzn da wrażenie dynamizmu, pokazującego walkę dwóch bytów: destruktywnego i kreatywnego. Idea ta przypomni o odmienności dwóch cywilizacji, które zetknęły się ze sobą w Bitwie Warszawskiej: sowieckiego totalitaryzmu i powstającej w Polsce młodej demokracji, która wyrosła z wartości europejskich".
Mirosław Nizio, założyciel pracowni Nizio Design International oraz Galerii Nizio, to architekt, projektant wnętrz i artysta rzeźbiarz, a także mecenas sztuki i animator życia społecznego warszawskiej Pragi. Na swoim koncie ma między innymi projekt i realizację wystawy głównej Muzeum Historii Żydów Polskich, a także współtworzenie projektu i realizację ekspozycji Muzeum Powstania Warszawskiego.
"Forma geometryczna całości założenia pomnikowego, w tym sposobu obrócenia monumentu, konstruowana jest przez dwie napierające na siebie, przeciwstawne siły: które mogą być rozumiane jako Wschód i Zachód, ciemność i blask. Siły zderzają się ze sobą, wprowadzając obiekty w ruch, doprowadzając do zmiany wektora globalnych procesów. Ruch obrotowy zastygły w formie obelisku wyraża heroiczne wnoszenie się Ducha Narodu ku niebu. Wizualne obrócenie obiektu będzie przebiegać wbrew ruchowi wskazówek zegara. Ten zabieg artystyczny przypomni o idei projektu: odwróceniu biegu historii przez czyn, odważne działanie narodu polskiego" - czytamy w opisie pracowni Mirosława Nizio.
- Pomnik zostanie zrealizowany w tym roku. Czy uda się na 15 sierpnia, gdy przypada setna rocznica bitwy? Siadamy do rozmów ze zwycięzcami konkursu, ale będziemy elastyczni - zapowiada Michał Krasucki, dyrektor Biura Stołecznego Konserwatora zabytków.
- Być może pomnik będzie realizowany etapami i na rocznicę będzie już gotowy na przykład sam obelisk, bez otaczających go elementów - zastanawia się architekt Marlena Happach, przewodnicząca sądu konkursowego.
W konkursie przyznano także drugą nagrodę oraz cztery wyróżnienia. Drugie miejsce i 40 tys. zł zostało przypadło pracy Karola Badyny z Krakowa. Jury nie wybrało III miejsca. Przyznało za to dwa wyróżnienia I stopnia: dla pracy Marcina Kwietowicza i Konrada Żaglewskiego z Warszawy oraz Tomasza Birezowskiego, Piotra Dynowskiego i Mateusza Trojanowskiego z Warszawy. Wyróżnienia honorowe trafiły do: Autorskiej Pracowni Projektowej 2 arch. Barbara Getter i Autorskiej Pracowni Projektowo-Plastycznej, artysta rzeźbiarz arch. Andrzej Getter, Kraków oraz do Pawła Nowickiego i Macieja Walczyna z Warszawy.
Prace będą prezentowane na wystawie pokonkursowej od 2 do 6 marca w pawilonie Zodiak, pasaż Wiecha. Dyskusja pokonkursowa odbędzie się w tym samym miejscu 3 marca o godz. 18.