Nikt tak jak on nie opowiadał o zaułkach, kapliczkach i stuku kopyt po praskim bruku.
◄ Chętnie opowiadał o zatłoczonych ulicach przedwojennej Warszawy, pełnej gwaru, konnych wozów i młodzieży.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Był rodowitym prażaniniem. Urodził się w 1922 r. w Warszawie i chętnie wracał pamięcią do miasta swojego dzieciństwa.
Paweł Elsztein, absolwent VI Gimnazjum Miejskiego (obecnie XIII Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. płk. Leopolda Lisa-Kuli), w czasie okupacji niemieckiej był pracownikiem wytwórni telekomunikacyjnej przy ul. Grochowskiej i warsztatów kolejowych na Bródnie. Po wojnie był aktywnym uczestnikiem reaktywacji Aeroklubu Warszawskiego, w którym pełnił później funkcję szefa sekcji młodzieży. Prowadził teoretyczne kursy szybowcowe w Liceum im. Władysława IV na Pradze.
Przez prawie 30 lat pracował jako dziennikarz i sprawozdawca prasy lotniczej. 25 stycznia skończył 98 lat. Zmarł 23 kwietnia. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi, spoczął na Cmentarzu Komunalnym Północnym.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.