Tę książkę napisał swoim życiem

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 22/2020

publikacja 28.05.2020 00:00

„Myślę, że w Kościele nie istnieją tematy, o których nie warto by mówić” – pisał w swojej ostatniej publikacji zmarły w tym roku wybitny kaznodzieja. Jego przemyślenia o duchownych, ich słabościach i cnotach okazują się niezwykle aktualne.

Pracując nad tekstem, ks. Piotr dzielił się swoim marzeniem: „Żebym mógł jeszcze kiedyś zrobić moją traskę wakacyjną po górskich szczytach”. Odszedł 21 marca. Pracując nad tekstem, ks. Piotr dzielił się swoim marzeniem: „Żebym mógł jeszcze kiedyś zrobić moją traskę wakacyjną po górskich szczytach”. Odszedł 21 marca.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Ksiądz Piotr odszedł po cichu. W innych okolicznościach żegnałyby go tłumy, a na jego grób przychodziłyby „pielgrzymki” tych, którzy zawdzięczają jego katechezom wiarę, miłość życia, nadzieję wieczności. Kursowi koledzy, którzy zgromadzili się przy jego trumnie, dzień przed pogrzebem podkreślali, powołując się zresztą na jego słowa, że teraz to oni umierają, a ks. Piotr Pawlukiewicz żyje. Kartka z takim cytatem znalazła się też wśród kilku wiązanek kwiatów, które złożone zostały na kapłańskim grobie na Powązkach. Tysiące osób uczestniczyły online we Mszy św. koncelebrowanej przez kard. Kazimierza Nycza i słuchały pożegnalnej homilii ks. Bogusława Kowalskiego.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.