Trudne wydarzenia nas łączą

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 27.09.2020 22:55

W 106. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w kościele św. Aleksandra zainaugurowano comiesięczne Msze św. w intencji Białorusi.

Trudne wydarzenia nas łączą Tradycyjna flaga Białorusi została złożona w ramach niesienie darów do ołtarza. Druga taka flaga w czasie modlitwy była umieszczona przy wyjściu z kościoła. Agnieszka Kurek-Zajączkwoska /Foto Gość

To odpowiedź na prośby mieszkających w Warszawie Białorusinów i solidaryzujących się z nimi Polaków, którzy od początku protestów w Mińsku spontanicznie modlą się o pokój i rozwiązanie konfliktu na Białorusi. - Kiedy w naszej ojczyźnie zaczęły dziać się trudne rzeczy, było dla nas naturalne, że trzeba się modlić. To było wołanie serca.  Jesteśmy w Polsce, nie możemy wyjść na ulice Białorusi, modlitwą wspieramy nasz kraj  –  mówi Anna Zielińska, Białorusinka od 16 lat mieszkająca w Polsce i pracująca jako katechetka, współorganizatorka modlitwy za Białoruś w Warszawie. - To będzie jakby kościół pierwszych chrześcijan. Chcemy stworzyć miejsce spotkania i pomocy dla mieszkających w Warszawie Białorusinów. Będziemy wymieniać się informacjami o pracy, sposobie załatwiania formalności w Polsce czy ubrankami dla dzieci. W planach mamy utworzenie chóru - dodaje.

Trudne wydarzenia nas łączą   Białorusini mieszkający w Warszawie modlą się za swoja ojczyznę, utworzyli też wydarzenie "łańcuch solidarności z Białorusią" na Krakowskim Przedmieściu i uczestniczyli w koncercie na Stadionie Narodowym 26 września br. Materiały prasowe Białorusinów mieszkajacych w Warszawie

Modlitwa i spotkania są możliwe dzięki serdeczności i wielkiej otwartości księży z parafii św. Aleksandra. - Witam w naszym kościele. Życzę, byście się tu dobrze czuli i by wasza grupa stała się wspólnotą, która będzie modlić się za swoją ojczyznę – mówił 27 września na początku Mszy św.  ks. Mirosław Jaworski, proboszcz parafii św. Aleksandra przy pl. Trzech Krzyży.

Mszę św. odprawił w języku białoruskim ks. Jewgienij Wintow, który w Warszawie odbywa studia doktoranckie. O taką posługę poprosił ks. Wintowa abp Tadeusz Kondrusiewicz. W modlitwie uczestniczyło ok. 45 osób, w większości ludzie młodzi. Były też dwie rodziny z dziećmi i dwie siostry zakonne. Posługi, które w czasie Eucharystii mogą wykonywać świeccy, zostały wypełnione przez Białorusinów.  W ramach niesienia darów na ręce ks. Wintowa zostały złożone m.in.  tradycyjna flaga Białorusi, obraz Matki Bożej Budsławskiej oraz "List Boga Ojca do dziecka".

Bezpośrednim powodem modlitwy za Białoruś jest obecna sytuacja panująca w tym kraju, ale inicjatywa stworzenia miejsca modlitwy dla Białorusinów dojrzewała od pewnego czasu. - W Warszawie mieszkam od 6 lat. Należę do duszpasterstwa Opoka, skupiającego młodzież ze Wschodu: Ukraińców, Rosjan, Białorusinów, Łotyszów, Litwinów. Modlimy się w języku polskim, bo jest to język, który nas łączy.  Do tej pory spotykaliśmy się w kaplicy Res Sacra Miser na Krakowskim Przedmieściu. Opiekował się nami ks. Leszek Kryża TChr. Ostatnie wydarzenia polityczne na Białorusi przynagliły nas, by modlić się za naszą ojczyznę, bo trudne wydarzenia nas łączą, ale już wcześniej moim pragnieniem było, by powstało w Warszawie duszpasterstwo dla Białorusinów - mówi s. Natasza ze Zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, współorganizatorka modlitwy.

Msza św. za Białoruś będzie odprawiana w każdą 4. niedzielę miesiąca o godz. 18 w dolnym kościele przy pl. Trzech Krzyży.