Taki mały może świętym być!

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 12.10.2020 10:04

W parafii na Tamce ruszyły niedzielne katechezy dla najmłodszych.

Taki mały może świętym być! Na początku i na końcu zajęć dzieci śpiewały piosenkę "Święty uśmiechnięty". Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

O zorganizowanie zajęć w parafii dopominali się sami rodzice. Sprawa powoli dojrzewała. Aż wreszcie się udało. - Zapraszamy dzieci po Mszy św. o godz. 11.30. Chcemy budować więzi w parafii, ale też przekazywać informacje o świętych, często młodych, którzy zawarli trwałą przyjaźń z Jezusem od najmłodszych lat – zapowiedział przed pierwszą katechezą ks. Mirosław Kreczmański, proboszcz parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus na Tamce.

Zajęcia prowadzi mieszkająca na terenie parafii Agnieszka Kania, nauczycielka języka angielskiego, hiszpańskiego i religii. - Na spotkaniach będę pokazywać, że święci to nasi przyjaciele w drodze do nieba. Nie muszą to być księża ani siostry zakonne żyjący kilkaset lat temu. Mamy wiele przykładów młodych ludzi żyjących współcześnie, niejednokrotnie mało znanych, którzy zostali beatyfikowani. To są święci mieszkający blisko nas, prowadzący normalne życie, chodzący do szkoły. Jednocześnie przez życiorysy świętych będziemy nakierowywać się na Eucharystię, miłość do Boga i drugiego człowieka – mówi.   

Taki mały może świętym być!   Dzieci będą poznawały życiorysy młodych świętych, m.in.: bł.Karoliny Kózkówny, św. José Sánchez del Río czy rodzeństwa Franciszka i Hiacynty Marto. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Pierwsza katecheza była poświęcona beatyfikowanemu dzień wcześniej 15-letniemu internaucie Carlowi Acutisowi. - Jego rodzice byli Włochami, ale Carlo urodził się w Londynie. Miał więc dwie ojczyzny. Grał na saksofonie. Chodził codziennie do kościoła na Msze św. i regularnie się spowiadał. Adorował Jezusa w Najświętszym sakramencie. Eucharystię nazywał autostradą do nieba. Stworzył stronę internetową o cudach eucharystycznych. Jak wrócicie do domu, to możecie jej z rodzicami poszukać – opowiadała Agnieszka Kania.
A gdy dodała, że przed śmiercią Carlo powiedział, iż nie zmarnował ani minuty życia na rzeczy, które nie podobałyby się Bogu, dzieci były bardzo zdziwione.

Były też bardzo zadowolone z katechezy: - Pani przyniosła boomboxa i na początku i na końcu śpiewaliśmy piosenkę Arki Noego „Taki duży, taki mały” z pokazywaniem. Były też cukierki. I pani jest miła. Będę chętnie tu przychodziła – mówiła po zajęciach Klara Zajączkowska, uczennica IV klasy.

Pozytywne wrażenie po spotkaniu odnieśli też rodzice. - Mój syn Bruno wyszedł szczęśliwy z katechezy. Pani prowadząca jest bardzo sympatyczna. Ma coś w sobie takiego, że się jej ufa od razu. I widać, że jest bardzo zaangażowana w prowadzenie zajęć – mówi Karolina Tkaczyk. I zaraz dodaje: - Przyszliśmy na katechezę, bo bardzo lubimy aktywne działanie w Kościele. Jesteśmy też zaciekawieni świętymi. Poznawanie w grupie rówieśniczej ich życia jest dodatkowo przyjemne. Katecheza parafialna to miejsce, gdzie można pogłębić swoja wiarę i wiedzę. I jak to się okazało po pierwszych zajęciach, jest to możliwe w bardzo ciekawy sposób. Ważne jest też to, że nawiązujemy relacje we wspólnocie kościelnej.

Na pierwsze zajęcia przyszło kilkoro dzieci. - Moje córki chodzą do prywatnej szkoły katolickiej poza parafią. Starsza uczy się w IV klasie, a młodsza jest pierwszakiem. W  klasach 1-3 dzieci mają zapewnione zajęcia biblijne w szkole. Religię organizują sami rodzice i tak się złożyło, że w IV klasie w tym roku nie powstały zajęcia z religii. Traktuję więc katechezy w parafii jako substytut religii szkolnej. Dodatkowo katecheza jest szansą dla córek poznania dzieci z parafii – mówi Marta Krasny.

Docelowo w czasie kiedy dzieci będą uczestniczyć w katechezie, rodzice będą mogli pogawędzić przy herbacie. Na razie pandemia pokrzyżowała te plany. - Kiedy byłam w Hiszpanii, widziałam, że w niektórych parafiach dzieci miały swoje katechezy niedzielne, a w tym samym czasie rodzice spotykali się na wykładach dla dorosłych, czasami gawędzili przy ciasteczkach. To było bardzo integrujące – przyznaje Agnieszka Kania.

Katecheza parafialna na Tamce będzie odbywać się co dwa tygodnie, tak aby rodziny miały też czas dla siebie. Terminy będą dostosowane do kalendarza szkolnego.