Królować – znaczy służyć

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 51/2020

publikacja 17.12.2020 00:00

Modlą się przed nią m.in. chorzy na nowotwory. − Dotarły do mnie pierwsze świadectwa uzdrowień za wstawiennictwem Matki Bożej z Lujan, czczonej w naszej parafii – cieszy się ursynowski proboszcz ks. Edward Nowakowski. Kard. Kazimierz Nycz 8 grudnia nałożył na figurkę korony ufundowane przez parafian.

Złotą koronę wysadzaną szlachetnymi kamieniami wykonał artysta Wojciech Pazioch. Złotą koronę wysadzaną szlachetnymi kamieniami wykonał artysta Wojciech Pazioch.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Barbara Dmochowska miesiąc temu pożegnała swojego syna. Odszedł 3 listopada, po 22 latach zmagań z nowotworami. Gdy miał 18 lat, zdiagnozowano u niego guza mózgu. W 2014 r. potwierdzono nowe ognisko choroby w płucach. Ostatni etap choroby nie dawał już nadziei, choć ona wciąż trwała na modlitwie przed figurką Matki Bożej z Lujan.

− To Ona, najlepsza z matek, dodawała nam sił w walce z chorobą – przekonuje.

Kilka lat temu poradziła znajomej, by z mężem modlili się przed figurą Maryi w parafii Ofiarowania Pańskiego. Bezdzietne małżeństwo od dawna nie chodziło do kościoła, ale chwyciło się tej myśli jak ostatniej szansy. Dziś cieszą się maleństwem, a młoda mama widywana jest na pierwszosobotnich nabożeństwach w ursynowskiej świątyni.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.