Ilu dziś zabije mróz?

tg/ caritas.pl

publikacja 18.01.2021 18:21

Dla nas zimno to niedogodność, dla bezdomnych - śmiertelne zagrożenie. Caritas ze strażnikami miejskimi i lekarzami uratowali już niejedno życie. My też możemy pomóc.

Ilu dziś zabije mróz? Tegoroczna edycja akcji „Trochę ciepła dla bezdomnego” przekroczyła już półmetek. Straż Miejska

Szałas przy kolejowym nasypie, niedaleko Dworca Gdańskiego uwity był naturalnie rosnących, gęstych i splątanych krzaków. Pod nim znajdowało się legowisko skonstruowane z kawałków starego mebla i kilku bloków styropianu. Wszystko obciągnięte czystym, jasnym prześcieradłem z gumką, obok starannie ułożona kołdra. Całość obsypana śniegiem, mokra, ale sprawiająca wrażenie domostwa.

Ilu dziś zabije mróz?   Staramy się działać według zasady: pomagaj, nie oceniaj - mówi Janusz Sukiennik. Tomasz Gołąb /Foto Gość

– Widać tu było tęsknotę za domem, porządkiem, czystością. Kiedy przyszedł gospodarz, chętnie przyjął przywiezione rzeczy. Podziękował. Historia bezdomności, jakich niemało. Przyjechał z Podlasia za pracą, bo ostatni zakład w jego miasteczku został zlikwidowany. Nie zdołał jednak wytrzymać presji i klimatu dużego miasta. Kilkakrotnie oszukany przez zatrudniających, raz pobity, łagodny i niepijący, chciałby wrócić w swoje strony, ale nie bardzo ma do kogo - opisuje Janusz Sukiennik, koordynator programu "Trochę ciepła dla bezdomnego".

"Trochę ciepła dla bezdomnego" i "Uliczny Patrol Medyczny" - to projekty, które Caritas Polska realizuje wraz z partnerami dzięki wsparciu darczyńców. Szczególnego znaczenia nabierają one zimą, gdy ludzie żyjący na ulicach każdego dnia walczą o przetrwanie.

Ilu dziś zabije mróz?   W bramach, przejściach podziemnych, pustostanach, nieogrzewanych działkowych altanach, czy prowizorycznych chatkach, skleconych z kawałków blachy, folii i drutu – można znaleźć schronienie przed wiatrem i śniegiem, ale nie przed przenikliwym zimnem, wpełzającym po godzinach spędzonych na mrozie pod najgrubsze nawet ubrania. Tomasz Gołąb /Foto Gość

- Niedawno Ulicznemu Patrolowi Medycznemu udało się dosłownie w ostatniej chwili uratować życie bezdomnemu, którego poszukiwała siostra mieszkająca w odległej miejscowości. Znając z mediów zaangażowanie członków patrolu, kobieta nawiązała z nimi kontakt i przekazała informacje, dzięki którym pomoc przyszła na czas - relacjonuje Janusz Sukiennik.

Kiedy temperatura spada w okolice zera, jest trudno. Ale gdy słupek rtęci wędruje jeszcze niżej, jak w ostatnich dniach, sytuacja staje się dramatyczna. Dla osób w kryzysie bezdomności, przebywających poza schroniskami, to zagrożenie życia.

Ilu dziś zabije mróz?   Powodów utraty dachu nad głową może być mnóstwo. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Powodów utraty dachu nad głową jest mnóstwo: ubóstwo powiązane z bezrobociem, konflikty rodzinne splątane z uzależnieniem - czasem trudno dojść, co było przyczyną, a co skutkiem. Kiedy jednak człowiek trafia na ulicę i pozostaje na niej przy minus dziesięciu stopniach, nie czas na roztrząsanie. Zasada "pomagam, nie oceniam" należy do abecadła. Trzeba działać, żeby ktoś nie zamarzł: dostarczyć mu ciepły posiłek, odzież, a wraz z nimi komunikat: nie jesteś sam, pamiętamy o tobie. Temu służy projekt "Trochę ciepła dla bezdomnego", realizowany w Warszawie przez Caritas Polska wraz ze stołeczną strażą miejską.

Dwa razy w tygodniu srebrno-niebieskie samochody patrolowe straży miejskiej zabierają z kuchni Centrum Okopowa przy Caritas Polska 100 litrów gorącej, pożywnej zupy, pieczywo, koce, wełniane skarpety, konserwy oraz inne zafoliowane produkty spożywcze i rozwożą je do znanych strażnikom tzw. miejsc niemieszkalnych, gdzie przebywają osoby bezdomne.

- Wszystko dzięki zaangażowaniu pracowników Caritas Polska oraz kuchni Centrum Okopowa, Caritas Archidiecezji Warszawskiej ze schroniska przy ul. Żytniej, spółdzielni socjalnej bezdomnych "Kto rano wstaje", strażników miejskich i medyków jeżdżących w patrolach oraz darczyńców, którzy wsparli finansowo obie akcje. Z serca za to wsparcie dziękujemy i zachęcamy do jego kontynuowania, bo pamiętajmy, że pomoc bliźniemu w kryzysie to nasze wspólne zadanie - przypomina Janusz Sukiennik.

Mróz zabija powoli. Ale nie musi Przed Bożym Narodzeniem strażnicy miejscy rozwieźli bezdomnym przebywającym poza schroniskami także opłatki, słodycze i kartki z życzeniami świątecznymi, do których były dołączone wizytówki z numerem telefonu do pracowników i duszpasterza Caritas Polska – dla potrzebujących wsparcia duchowego, porady psychologicznej lub pomocy w wyjściu z kryzysów życiowych.

Caritas Polska wraz ze Strażą Miejską i Stowarzyszeniem Lekarze Nadziei prowadzi też program Uliczny Patrol Medyczny, uruchomiony w 2017 r. z myślą o doraźnej pomocy ratowniczo-medycznej dla osób bezdomnych. Oprócz udzielania porad i pomocy medycznej osobom bezdomnym ratownicy przekazują im maseczki i inne środki zabezpieczające, prowadzą obserwacje ich sytuacji zdrowotnej, interweniują w przypadkach nagłych i wymagających specjalistycznej pomocy. Od listopada do końca 2020 r. Uliczny Patrol Medyczny wyjeżdżał do różnych dzielnic 15 razy, udzielając m.in. 34 porad medycznych, a w 14 przypadkach udzielając bezpośredniej pomocy, głównie opatrując zadawnione urazy i niegojące się rany.

Ilu dziś zabije mróz?   W bramach, przejściach podziemnych, pustostanach, nieogrzewanych działkowych altanach, czy prowizorycznych chatkach, skleconych z kawałków blachy, folii i drutu – można znaleźć schronienie przed wiatrem i śniegiem, ale nie przed przenikliwym zimnem, wpełzającym po godzinach spędzonych na mrozie pod najgrubsze nawet ubrania. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Jak pomóc? Wysyłając SMS o treści ZIMNO pod numer 72052 (koszt 2,46 zł); kierując wpłatę na konto 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, z dopiskiem "Trochę ciepła dla bezdomnego" lub "Uliczny Patrol Medyczny".