Miłosierdzie, które zobowiązuje

tg /KAI

publikacja 11.04.2021 19:32

W Godzinie Miłosierdzia w sanktuarium św. Faustyny w Warszawie wierni modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego. Następnie sprawowana była Eucharystia, której przewodniczył bp Rafał Markowski.

Miłosierdzie, które zobowiązuje 23 kwietnia 2017 r. kard. Kazimierz Nycz podniósł kościół przy ul. Żytniej do godności sanktuarium. Uroczystościom przewodniczył wówczas także bp Rafał Markowski. Tomasz Gołąb /Foto Gość

Modlitwa w sanktuarium św. Faustyny w Warszawie przy ul. Żytniej rozpoczęła się w Godzinie Miłosierdzia o godz. 15. Wierni wraz z bp. Markowskim modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego.

W homilii bp Markowski podkreślił, że prawda o zmartwychwstaniu jest tajemnicą, a przyjęcie jej wymagało czasu i pewnego ludzkiego doświadczenia. Jednak ta właśnie prawda stała się podstawą wiary chrześcijańskiej, a świadkowie zmartwychwstania oddali za tę prawdę swoje życie. Zaznaczył też, że spotkanie ze Zmartwychwstałym nie jest doświadczeniem mistycznym, spotkaniem z duchem. - To jest doświadczenie czegoś zupełnie nowego - powiedział, dodając, że Chrystus Zmartwychwstały wprowadza nas w zupełnie nowy wymiar rzeczywistości, dając nam nowe życie i nową godność - godność dziecka Bożego, która pozwala uczestniczyć w życiu samego Boga.

- To nie przypadek, że Niedziela Zmartwychwstania łączy się z Niedzielą Miłosierdzia - powiedział bp Markowski, zwracając uwagę na to, że tylko wtedy możemy naprawdę okazywać innym miłosierdzie, gdy sami przyjmiemy ten dar od Boga. - Prawdziwe miłosierdzie rodzi się w sercu człowieka. Musi się w nas zrodzić postawa otwartości na drugiego, dopiero wtedy możemy do niego iść, by świadczyć miłosierdzie - mówił.

Biskup podkreślił też, że samo przyjęcie daru od Boga, bez gotowości dzielenia się nim z innymi, jest postawą niewystarczającą, niepełną. Zwrócił uwagę na okoliczności pandemii, która powoduje wiele bólu, lęku i cierpienia. Mówił również o dramatycznych nierównościach w świecie oraz nieustannie wybuchających konfliktach, podziałach i nienawiści obecnych również pośród nas. Podkreślił, że lekarstwem na to wszystko jest miłość miłosierna, którą okazuje nam najpierw Bóg.

Na zakończenie Mszy św. odmówiony został "Akt zawierzenia świata miłosierdziu Bożemu".