To wchodzi w krew

Agnieszka Kurek- -Zajączkowska

|

Gość Warszawski 29/2021

publikacja 22.07.2021 00:00

Kiedy wstaje się z fotela, przychodzi energia do działania. – To jest przecież cząstka mnie, która posłuży drugiemu – tłumaczy Arkadiusz Cegliński, dawca ponad 60 litrów życiodajnego płynu.

Krwiodawcy mogą przyjść nie tylko do stacji krwiodawstwa, ale także  do mobilnych ambulansów. Krwiodawcy mogą przyjść nie tylko do stacji krwiodawstwa, ale także do mobilnych ambulansów.
Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Krwi nie da się ani kupić, ani wyprodukować, ani zastąpić czymś innym. Można ją tylko ofiarować. Jest potrzebna codziennie, przez cały rok. Szczególnie w wakacje, gdy krwiodawcy wyjeżdżają na urlopy, a studenci wracają do rodzinnych miejscowości.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.