Z Józefem do Faustyny

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 01.08.2021 11:12

XIII pielgrzymka z sanktuarium św. Faustyny na Woli do Ostrówka po raz drugi wyruszyła nocą. Pielgrzymi modlili się także o łaski dla abp. Hosera.

Z Józefem do Faustyny Pielgrzymka wzbudzała duże zainteresowanie kierowców, turystów i przechodniów. Na przystanku autobusowym przy trasie W-Z młody chłopak na widok idących w ciszy pielgrzymów zaczął śpiewać "Barkę". Nie przestał, pomimo uciszania przez kolegę. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

W tym roku, ze względu na Rok św. Józefa, pielgrzymce przyświeca hasło: "Idźcie do Józefa". Sama s. Faustyna w "Dzienniczku" w poz. 1203 opisała swoje spotkanie z Opiekunem Jezusa tak: "Święty Józef zażądał, abym miała do niego nieustanne nabożeństwo. Sam mi powiedział, abym odmawiała codziennie trzy pacierze i raz »Pomnij«. Patrzył się z wielką życzliwością i dał mi poznać, jak bardzo jest za tym dziełem, obiecał mi swą szczególniejszą pomoc i opiekę. Codziennie odmawiam te żądane modlitwy i czuję Jego szczególną opiekę".

- Tymi słowami św. Józef potwierdził Faustynie Kowalskiej, że będzie szczególnym patronem rozprzestrzeniania idei Bożego Miłosierdzia. Obiecał pomoc w trudnościach. W Biblii nie ma ani jednego słowa św. Józefa. On działał. Zaufał Bogu, choć nie miał łatwego życia. Jest dla nas przykładem wiernego realizowania obowiązków stanu, nawet gdy nie wszystko się rozumie i - jak w życiu - miejscami nie jest łatwo - wyjaśniał 31 lipca podczas Mszy św. rozpoczynającej pielgrzymkę w sanktuarium św. Faustyny na Woli ks. Rafał Miękus, opiekun duchowy pątników, wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej na Bródnie.

W pielgrzymce uczestniczy ok. 300 osób. - Jeszcze wczoraj byłem na Jasnej Górze. Przyjechałem do Ząbek i dowiedziałem się, że abp Henryk Hoser jest w stanie ciężkim w szpitalu. A to mój współbrat, bo ja też jestem pallotynem. Przygotowałem sobie plakat z napisem: "Cała pielgrzymka do Ostrówka w roku beatyfikacji Sługi Bożego Kardynała Wyszyńskiego modli się o wszelkie łaski Boże dla Jego Ekscelencji Arcybiskupa Henryka Hosera SAC". Mam też zdjęcie prymasa Stefana Wyszyńskiego. Jest mi on bardzo bliski. W ostatnich chwilach jego życia robiłem mu lekarstwo - mówi br. Gaudenty, posługujący w  Hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie, prowadzonym przez pallotynów. - Do Ostrówka idę po raz 12. Nie byłem tylko w zeszłym roku. Siostra Faustyna jest mi bardzo bliska. Od wielu lat pielgrzymuję do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu; to mój rodzinny powiat. Jadę tam też w tym roku, na jej 116. urodziny - dodaje.

- Idę do Ostrówka pierwszy raz. Życie codzienne spłyca człowieka. Jest wyścig szczurów. Dlatego chcę się duchowo wzbogacić. Jako 15-latka dostałam od mamy "Dzienniczek". To było pierwsze jego wydanie. Poczytywałam go sobie i tak zrodziła się miedzy mną a s. Faustyną więź duchowa - mówi Teresa Latoszek z parafii św. Wojciecha na Woli.

Pątnicy modlą się również o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego, bo to 8. rok 9-letniej nowenny przygotowującej do 100. rocznicy powołania s. Faustyny Kowalskiej do zakonu. - Jako orionistki uczestniczymy w nowennie z okazji zbliżającej się 150. rocznicy urodzin naszego założyciela św. Alojzego Orione. Modlimy się w intencji powołań. Posługujemy w hospicjum w Wołominie. Niesiemy intencje naszych podopiecznych i sprawę budowy hospicjum dla dzieci - mówią s. Augustyna i s. Teresa ze Zgromadzenia Sióstr Małych Misjonarek Miłosierdzia.

Pielgrzymka rozpoczęła się w godzinę Apelu Jasnogórskiego 31 lipca. - Idziecie po raz 13. Pierwsze pielgrzymki były bardzo skromne. Szło kilka, kilkanaście osób. Cieszę się, że wyruszacie z Żytniej. To tu, parafrazując św. Jana Pawła II, dla Heleny Kowalskiej wszystko się zaczęło - mówił do pątników ks. Krzysztof Stosur, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny na Woli.

Pątnicy na szlak wyruszyli w ciszy po Mszy św. Nieśli dwie figury św. Józefa. Idąc do katedry warszawsko-praskiej, indywidualnie odmawiali Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego, łącząc swoje intencje z troskami serc Jezusa i Maryi. W tym roku, tak jak i w ubiegłym, ze względu na pandemię, nie mieli zakwaterowania. Szli przez całą noc, by 1 sierpnia, po pokonaniu 37 km, w Godzinie Miłosierdzia modlić się z bp. Romualdem Kamińskim w Ostrówku.

Pielgrzymka do Ostrówka corocznie odbywa się w okolicy 1 sierpnia, czyli dnia wstąpienia Heleny Kowalskiej do Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia, mającego swój klasztor w Warszawie przy ul. Żytniej. To tu 1 sierpnia 1925 r. rozpoczęła swoje życie zakonne Apostołka Bożego Miłosierdzia. To z ul. Żytniej wyruszyła do Ostrówka w 1924 r., by przez rok zbierać pieniądze na wiano, pracując jako pomoc domowa i opiekunka do dzieci w rodzinie państwa Lipszyców.