Arcybiskupie, dziękujemy

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 33/2021

publikacja 19.08.2021 00:00

„Na progu naszej śmierci ustanie wiara i przestanie działać nadzieja, bo w drugim życiu są one niepotrzebne. Przejdziemy tylko z tym, co nas łączyło z drugim człowiekiem i z Bogiem, źródłem życia i miłości” – przekonywał dawny ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej. Odszedł do domu Ojca 13 sierpnia.

▲	„Gdy wspominamy naszą przeszłość, raczej zapamiętujemy te pogodne i dobre chwile, niemniej zostawmy miłosierdziu Bożemu,  to co było cierpieniem  czy spowodowanym naszym grzechem cierpieniem” – mówił  w swoje 70. urodziny. ▲ „Gdy wspominamy naszą przeszłość, raczej zapamiętujemy te pogodne i dobre chwile, niemniej zostawmy miłosierdziu Bożemu, to co było cierpieniem czy spowodowanym naszym grzechem cierpieniem” – mówił w swoje 70. urodziny.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Chorował ciężko i długo. Kilkakrotne pobyty abp. Henryka Hosera w szpitalu w ostatnich latach mobilizowały nie tylko diecezjan do intensywnej modlitwy o zdrowie. – Poprzez jego posługę rodziło się wiele dobra w Polsce, Paryżu, Rwandzie, Belgii, Rzymie i Medjugorje, dokąd pojechał jako wysłannik papieża – powiedział o zmarłym w dniu fatimskim arcybiskupie jego wieloletni przyjaciel abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański.

Dostępne jest 49% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.