Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i m. Czackiej w obecności jasnogórskiej ikony

tg /archwwa.pl

publikacja 26.08.2021 09:39

Do Świątyni Opatrzności Bożej 12 września zostanie przywieziona kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, od 65 lat peregrynująca po polskich parafiach.

Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i m. Czackiej w obecności jasnogórskiej ikony Niedługo przed śmiercią prymasa kopia jasnogórskiej ikony nawiedziła Dom Arcybiskupów Warszawskich. Przywieziono ją specjalnie 19 maja 1981 r., aby umierający kard. Wyszyński mógł się przy niej pomodlić. Teraz będzie obecna podczas jego beatyfikacji. Tomasz Gołąb /Foto Gość

W Świątyni Opatrzności Bożej przed Mszą św. beatyfikacyjną kopia cudownego obrazu zostanie umieszczona pośrodku, ponad miejscem celebry, pomiędzy obrazami nowych beatyfikowanych.

– Ku Matce Bożej w jasnogórskiej ikonie będą zwracać się nowi beatyfikowani ze swoich wizerunków - tłumaczy bp Michał Janocha, przewodniczący Komisji Artystycznej, odpowiadającej za wystrój wnętrza świątyni w czasie beatyfikacji.

Obecność kopii ikony jasnogórskiej na uroczystościach beatyfikacyjnych nie jest przypadkowa.

– Ta ikona to ważny świadek życia i prymasostwa kard. Wyszyńskiego, który uczestniczył w przewożeniu obrazu z diecezji do diecezji w czasie Wielkiej Nowenny. To kopia, która została "utkana" z modlitw tysięcy Polaków, którzy modlili się przed nią w czasie Wielkiej Nowenny, ale i przez wiele kolejnych lat – mówi dr Ewa Czaczkowska.

Ikona jest wierną kopią obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry (w skali 1:1), którą na prośbę Prymasa Tysiąclecia wykonał w 1957 r. artysta malarz Leonard Torwirt. W tym samym roku (14 maja 1957 r.) poświęcił ją papież Pius XII. – Ten obraz jest poniekąd relikwią, bo zanim zaczął peregrynację, nastąpiło dotknięcie kopii z oryginalnym obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej – mówi bp Michał Janocha.

Ikona stała się ważnym elementem Wielkiej Nowenny, zainaugurowanej 3 maja. Od 26 sierpnia 1957 r. ikona "wędrowała" po wszystkich diecezjach w ramach przygotowania Polaków do 1000. rocznicy chrztu Polski. Jednak peregrynacja potrwała znacznie dłużej, bo aż do 1980 roku. Kopia wywoływała w wiernych ogromne religijne emocje, co niepokoiło komunistów, którzy obserwowali trasę i miejsca peregrynacji obrazu i za wszelką cenę próbowali odciągnąć ludzi od udziału w uroczystościach.

Milicja podczas każdego przejazdu zatrzymywała samochód przewożący obraz. Natomiast w czerwcu 1966 r., podczas podróży z Fromborka do Warszawy, komuniści "uprowadzili" kopię cudownego obrazu i przewieźli prosto do warszawskiej katedry, pomijając zaplanowaną trasę. Po zakończeniu uroczystości 26 czerwca władze nie zgodziły się, aby wizerunek został przewieziony w miejsce kolejnych uroczystości.

Prymas zdecydował we wrześniu, że kopia cudownego obrazu pojedzie na uroczystości do Katowic. W drodze została jednak "aresztowana" przez komunistów i przewieziona na Jasną Górę. Tam paulini, pod groźbą utraty klasztoru i seminarium, umieścili obraz za kratą w kaplicy św. Pawła i opatrzyli napisem: "Tu znajduje się uwięziony przez Władze Obraz, który wędrował po Polsce".

Przez sześć lat po polskich diecezjach pielgrzymowały tylko ramy obrazu, które wywoływały w wiernych ogromne emocje. W 1972 r., za zgodą prymasa Wyszyńskiego, obraz potajemnie wykradł z Jasnej Góry ks. Józef Wójcik, wówczas wikariusz parafii w Radomiu, wraz z pomocą dwóch zakonnic. Na trasę peregrynacji wizerunek wrócił 18 czerwca 1972 r. i "wędrował" po Polsce nieprzerwanie do 1980 roku. Pierwsze ogólnopolskie nawiedzenie trwało 23 lata i zakończyło się uroczyście 12 października 1980 roku. Kolejna peregrynacja rozpoczęła się kilka dni później z okazji 600-lecia Jasnej Góry. Podobnie jak za pierwszym razem rozpoczęła się w obecności prymasa Wyszyńskiego od Warszawy.

Niedługo przed śmiercią prymasa kopia jasnogórskiej ikony nawiedziła Dom Arcybiskupów Warszawskich. Przywieziono ją specjalnie 19 maja 1981 r., aby umierający kard. Wyszyński mógł się przy niej pomodlić.

– Obraz został zaniesiony do pokoju księdza kardynała, bo on już nie miał siły wstać, aby pójść do kaplicy – wspomina Anna Rastawicka. Prymas modlił się wtedy: "Dziękuję Ci, Matko, że jeszcze raz przyszłaś do mnie. Byłaś zawsze dla mnie największą Łaską, Światłem, Nadzieją i programem mojego życia".

Kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej towarzyszyła 31 maja 1981 r. uroczystościom pogrzebowym prymasa Polski na ówczesnym pl. Zwycięstwa w Warszawie. Umieszczono ją u stóp krzyża z I pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.