Eucharystia - siła i jedność naszych rodzin

s. Wioletta Ostrowska CSL

publikacja 06.09.2021 17:44

5 września w sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Loretto odbył się doroczny odpust.

Eucharystia - siła i jedność naszych rodzin Mszy św. przewodniczył bp Jacek Grzybowski. Piotr Szarko

W 90. rocznicę śmierci bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, założyciela Loretto, w Roku Świętej Rodziny i św. Józefa, siostry loretanki i czciciele Matki Bożej Loretańskiej przeżywali go pod hasłem: "Eucharystia - siła i jedność naszych rodzin”. Taki też był temat konferencji formacyjnej, którą wygłosił ks. Szymon Górski MSF.

Wróciły piesze pielgrzymki

Odpust ku czci Matki Bożej Loretańskiej w Loretto to wydarzenie wyjątkowe, święto wszystkich czcicieli Matki Bożej Loretańskiej i bł. ks. Kłopotowskiego, członków Rodziny Loretańskiej i sympatyków tego zacisznego miejsca pośród sosnowego lasu. W tym roku uroczystość odpustowa dostarczyła siostrom loretankom sporo nieoczekiwanej radości. Po rocznej przerwie znów przybyli pątnicy w pieszych pielgrzymkach. Rozśpiewani i rozmodleni wchodzili na plac loretański wypełniony rodzinami, grupami pielgrzymkowymi i osobami indywidualnymi przybyłymi z różnych zakątków kraju.

W programie znalazły się m.in. koncert orkiestry koncertowej Victoria z parafii Matki Bożej Zwycięskiej z parafii w Rembertowie, prelekcja s. Klary Bieleckiej CSL o założycielu Loretto, koncert modlitewny zespołu Jan, godzinki, Różaniec i Koronka do Bożego Miłosierdzia.

Głównym punktem programu była uroczysta Msza św. koncelebrowana o godz. 13 przez kilkudziesięciu kapłanów pod przewodnictwem bp. Jacka Grzybowskiego, biskupa pomocniczego diecezji warszawsko-praskiej.

W homilii biskup zachęcił, by uświadomić sobie, jak wielkie przesłanie niesie Ewangelia o zwiastowaniu Pańskim, które jest początkiem przygody Boga z człowiekiem. Uwrażliwiał na to, by bronić godności człowieka w każdym czasie i w każdych warunkach.
 

Świadectwa pątników

- Odpust jest dla mnie jak przepustka do wieczności. W Lotetto mogę naładować moje serce siłą pochodzącą od Matki Bożej Loretańskiej i powierzyć swoje troski bł. ks. Kłopotowskiemu. Miłość Boża przyciąga mnie w takie miejsca jak to. Pani Loretańska otula moją czwórkę dzieci i pomaga nam w wychowaniu, dlatego z mężem wracamy do Loretto - mówi Iwona Rybakiewicz, która od 13 lat przyjeżdża na doroczny odpust w Loretto z całą rodziną.

Miejsce pełne ciszy odkrywa także wraz ze swoim mężem Agnieszka Traczyk z Łochowa. - Mąż, jadąc do pracy, zawsze zajeżdża do Loretto na krótką modlitwę. Często odnajduje tutaj potrzebne drogowskazy życiowe, otrzymuje łaskę odpowiedzi Boga na pytania i wątpliwości. Tutaj usłyszał słowa: "Dobrze, że jesteś" i zobaczył otwarte ramiona Pana Boga, który czekał na niego - wyznaje.

Jolanta Łopuska z Siedlec należy, jak mąż pani Agnieszki, do loretańskiej róży różańcowej i często pielgrzymuje do maryjnego sanktuarium. - Czuję tu wsparcie, pomoc i orędownictwo założyciela tego miejsca w różnych sytuacjach życiowych. Z sercem przepełnionym wdzięcznością przypominam zawsze słowa bł. ks. Ignacego, skierowane do sióstr loretanek: "Z nieba będą wam pomagał" - opowiada.

Wyjeżdżając z Loretto, zawsze zabiera małą karteczkę spośród wielu złożonych przy relikwiach bł. ks. Ignacego, na której znajduje się krótka myśl wyłuskana z jego nauczania. - To niczym wysłany z nieba SMS - inspiracja na kolejne dni życia, modlitwy i pracy - dodaje.