Kard. Stefan Wyszyński - duchowy przywódca

tg/ KAI

|

KAI

publikacja 12.09.2021 09:04

Swoim prześladowcom przebaczał i modlił się za nich. To dzięki niemu Polacy zachowali wiarę w czasach największego ateizmu.

Kard. Stefan Wyszyński - duchowy przywódca

Kard. Stefan Wyszyński (ur. w 1901 r.) w Zuzeli na pograniczu Mazowsza i Podlasia, w rodzinie wiejskiego organisty. W 1912 r. rozpoczął naukę w Warszawie w prywatnym gimnazjum Wojciecha Górskiego. Należał do środowiska skautowego. W 1920 r. wstąpił de seminarium duchownego we Włocławku. Ze względu na ciężką chorobę płuc został wyświęcony na kapłana w trybie indywidualnym 3 sierpnia 1924 r. W 1925 r. rozpoczął studia na KUL z zakresu prawa kanonicznego i katolickiej nauki społecznej, zakończone w 1929 r. obroną doktoratu.

Jako młody kapłan jeszcze przed wojną dał się poznać jako wybitny społecznik, znawca katolickiej nauki społecznej, twórca m.in. Chrześcijańskiego Uniwersytetu Robotniczego we Włocławku oraz wydawca „Ateneum Kapłańskiego” czasopisma dla duchowieństwa na bardzo wysokim poziomie. Dzięki tym dokonaniom Pius XII mianował go w 1946 r. biskupem lubelskim.

Na Prymasa Polski, metropolitę gnieźnieńskiego i warszawskiego Wyszyński został powołany w listopadzie 1948 r. Przez 33 lata stał faktycznie na czele Kościoła w Polsce, sprawując kilka ważnych funkcji. Oprócz piastowania urzędu przewodniczącego konferencji episkopatu, był legatem papieskim (pod nieobecność nuncjusza) oraz posiadał specjalne pełnomocnictwa jakie, w ślad za swym poprzednikiem, zmarłym w 1948 r. kard. Augustem Hlondem, otrzymał od Stolicy Świętej. Umożliwiały mu one jurysdykcję na przyznanych Polsce ziemiach poniemieckich oraz troskę o katolików na terenach Związku Radzieckiego. W styczniu 1953 został kardynałem.

W coraz bardziej narastającej konfrontacji z reżimem komunistycznym, w kwietniu 1950 r. Prymas Wyszyński podjął decyzję o podpisaniu „Porozumienia” z rządem. Stolica Apostolska oceniła je wówczas negatywnie, jako zbyt ugodowe. Podpisując ten dokument Prymas chciał obronić Kościół w Polsce przed frontalnym atakiem komunistów, jak to miało miejsce w pozostałych krajach bloku socjalistycznego. Dzięki tej jego elastyczności Kościół w Polsce został ocalony w najtrudniejszym, stalinowskim okresie. Jednak wobec próby przejęcia przez komunistów kontroli nad nominacjami w Kościele, wypowiedział kategoryczne: „Non possumus!”. 25 września 1953 r. został aresztowany. Bez aktu oskarżenia, procesu i wyroku był internowany w kolejnych miejscach odosobnienia przez trzy lata – do 28 października 1956 r.

Okres uwięzienia kard. Wyszyński wykorzystał do opracowania programu odnowy moralnej narodu. Był przekonany, że warunkiem odzyskania wolności narodowej jest odrodzenie moralne i duchowe. Filarami tego programu było zawierzenie społeczeństwa Matce Bożej (Jasnogórskie Śluby Narodu z 1956 r.), a następnie program Wielkiej Nowenny, 9-letniej pracy duszpasterskiej i modlitwy przed tysięczną rocznicą Chrztu Polski przypadającą w 1966 r. Nowennie towarzyszyła peregrynacja kopii obrazu Czarnej Madonny przez wszystkie polskie diecezje, co umożliwiło masowe religijne zgromadzenia, nie wolne od  konfrontacji z władzami.

Na skutek tych wielotysięcznych manifestacji, towarzyszących później także obchodom 1000-lecia Chrztu, Polacy doświadczali poczucia wolności, której nie mogli poznać poza Kościołem. W konsekwencji Kościół stawał się coraz silniejszym autorytetem, wręcz nieformalnym przewodnikiem narodu. Owocem tego było pogłębienie religijności, nie tylko wśród ludu, ale także wśród inteligencji. Konfrontacja Kościoła z ateistycznym reżimem okazywała się zwycięska dla Kościoła. Był to jedyny tego rodzaju fenomen w Europie.

Ponadto kard. Wyszyński pomagał w przetrwaniu Kościołowi katolickiemu w ZSRR. Potajemnie święcił kapłanów tam pracujących i udzielał im pomocy. Dzięki jego opiece przetrwał w Polsce Kościół greckokatolicki, zlikwidowany i brutalnie prześladowany w państwie Stalina.

Kolejną jego zasługą było mądre, spokojne wprowadzanie soborowej odnowy liturgicznej, co nie spowodowało „zeświecczenia” charakterystycznego dla wielu Kościołów na Zachodzie. Warto przypomnieć, że sam kard. Wyszyński brał czynny udział w pracach Soboru Watykańskiego II uczestnicząc w obradach wszystkich czterech sesji. Paweł VI mianował go członkiem prezydium Soboru, a z inicjatywy między innymi polskich biskupów papież ogłosił Maryję Matką Kościoła.

Na forum międzynarodowym kard. Wyszyński był jednym z ojców powojennego pojednania polsko-niemieckiego, zapoczątkowanego słynnym listem polskich biskupów do niemieckich z 1965 r. Ta rola Wyszyńskiego a także autorytet jaki zyskał Kościół z Polski, otworzyła drogę ku wyborowi kard. Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra.

Jedną z najbardziej charakterystycznych cech duchowości kard. Wyszyńskiego była maryjność, która miała charakter zdecydowanie chrystologiczny. Wyrażało się to m.in. w często powtarzanym przezeń haśle: „Soli Deo per Mariam”. Od francuskiego mistyka św. Ludwika Grignion de Montfort, zaczerpnął ideę „niewolnictwa Najświętszej Maryi Pannie”, oddając się osobiście Maryi jeszcze w okresie uwięzienia. Ukoronowaniem tej koncepcji było oddanie przez Episkopat całej Polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w Ojczyźnie i w świecie, dokonane na Jasnej Górze 3 maja 1966 r. z okazji Milennium Chrztu Polski z udziałem niemal miliona wiernych.

Innym wątkiem charakterystycznym dla kard. Wyszyńskiego była gotowość do przebaczania, nawet prześladowcom. Charakteryzował go także ogromny szacunek dla każdego, w tym szczególnie dla kobiet, co było wtedy w Kościele rzadkością. Ukazywał wartości rodzinne. Stworzył oryginalna koncepcję „teologii narodu”, traktując naród jako istotny element kształtujący tożsamość człowieka oraz nośnik wartości nadprzyrodzonych. Był obrońcą życia a aborcję uważał za jedną z najgroźniejszych plag. Był też konsekwentnym obrońcą praw człowieka w opozycji do opresyjnego reżimu.

Kiedy wybuchły strajki na Wybrzeżu w sierpniu 1980 r., zaapelował o rozwagę w obawie przed sowiecką interwencją, a jednocześnie poparł postulaty strajkujących. Wspierał powstający Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, równocześnie apelując do jego przywódców o odpowiedzialność.

Zmarł 28 maja 1981 r. Jego pogrzeb, w którym uczestniczył Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Agostino Casaroli (zastępujący Jana Pawła II przebywającego w szpitalu po zamachu) oraz przedstawiciele licznych Konferencji Biskupów, był wielką manifestacją, w której wzięło udział kilkaset tysięcy osób.

Proces kard. Stefana Wyszyńskiego trwał 30 lat. Na etapie diecezjalnym rozpoczął się 20 maja 1989 r. a zakończył 6 lutego 2001 r. Przesłuchano 62 świadków, którzy osobiście znali kard. Wyszyńskiego oraz przebadano wszystkie jego pisma. Podczas procesu odbyło się 289 sesji. Powołano także Trybunał Rogatoryjny, czyli pomocniczy, do przesłuchania świadków archidiecezji gnieźnieńskiej.

Zebrane akta – w sumie 37 tomów – zostały w kwietniu 2001 r. złożone w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. A trzytomowy zbiór materiałów, tzw. Positio – o świętości życia i heroiczności cnót Sługi Bożego, złożył tam kard. Kazimierz Nycz złożył w listopadzie 2015 r. Przekazana dokumentacja dotyczyła cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości; kardynalnych – roztropności, sprawiedliwości, męstwa, umiarkowania oraz moralnych – czystości, ubóstwa, posłuszeństwa i pokory w życiu Prymasa Wyszyńskiego.

18 grudnia 2017 r. dekret o heroiczności cnót podpisał papież Franciszek. 29 listopada 2018 r. konsylium lekarskie Kongregacji orzekło cudowne uzdrowienie za wstawiennictwem kardynała, a 2 października 2019 r. Ojciec Święty zatwierdził ten cud. Beatyfikacja miała się ona odbyć 7 czerwca 2020 r. ale ze względu na pandemię została przełożona.

W lutym 1988 r. siostra Nulla Lucyna Garlińska ze Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża przeszła rozległą operację związaną z wykrytym u niej rakiem tarczycy. Podczas zabiegu w Szczecinie lekarze usunęli zmiany nowotworowe oraz dotknięte przerzutami węzły chłonne. Niestety choroba wciąż się rozwijała, stąd w 1989 roku leczeniem siostry zajęło Centrum Onkologii w Gliwicach. Terapia nie przyniosła jednak efektów, a w gardle wytworzył się pięciocentymetrowy guz, który poważnie utrudniał oddychanie.

Założycielka nowego zgromadzenia s. Helena Christiana Mickiewicz zmobilizowała współsiostry i inne osoby do modlitwy o uzdrowienie za przyczyną Sługi Bożego Stefana kard. Wyszyńskiego. W nocy z 14 na 15 marca 1989 nastąpił przełom, guz zaczął się cofać. Trzy tygodnie później siostra  opuściła szpital. Odbyła przewidziany prawem nowicjat, złożyła śluby i pracuje w zgromadzeniu do dziś.

W listopadzie 2018 r. konsylium lekarskie powołane przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych uznało to zdarzenie za niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia. Następnie sprawę badała komisja teologów. We wrześniu 2019 r. komisja kardynałów i biskupów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych potwierdziła autentyczność uzdrowienia za wstawiennictwem Sługi Bożego. Papież Franciszek 2 października 2019 r. podczas audiencji dla Prefekta upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do ogłoszenia dekretu o cudzie.

Niesiony w procesji w trakcie mszy beatyfikacyjnej relikwiarz Prymasa Wyszyńskiego zaprojektował i wykonał znany gdański artysta bursztynnik Mariusz Drapikowski. W przypadku kard. Wyszyńskiego relikwią będzie jego własnoręczne pismo, oryginalny rękopis „Aktu osobistego oddania się Matce Bożej” i wizerunek Jasnogórskiej Ikony. , Przed beatyfikacją nie był otwierany sarkofag, w którym spoczywają jego szczątki w archikatedrze warszawskiej św. Jana Chrzciciela.