Toksyczny rząd dusz

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 39/2021

publikacja 30.09.2021 00:00

Co świadczy o tym, że wspólnota zamienia się w sektę, a kierownik duchowy wchodzi w rolę guru? Jak rozwijać w sobie zdrową religijność? Mówią o tym ojcowie dominikanie i ich goście.

Jeżeli w wierze zaczynamy szukać cudownych doświadczeń i wyjątkowych przeżyć, łatwo możemy stać się ofiarami religijnej manipulacji. Jeżeli w wierze zaczynamy szukać cudownych doświadczeń i wyjątkowych przeżyć, łatwo możemy stać się ofiarami religijnej manipulacji.
Roman Koszowski /Foto Gość

Kiedy nasi ojcowie planowali serię spotkań o nadużyciach władzy we wspólnotach kościelnych, nie zdawali sobie sprawy, że pierwsze z nich wypadnie zaraz po opublikowaniu raportu komisji [w sprawie dominikanina o. Pawła M. – przyp. J.J.W], który – mam nadzieję – będzie przełomowym momentem dla naszego zakonu. Jestem przekonany, że ta bliskość terminów jest opatrznościowa. Nikt z nas nie ma prawa dzisiaj powiedzieć, że jest to temat, wobec którego można przechodzić obojętnie. Chodzi przecież o cierpienie konkretnych ludzi, którzy Kościołowi zaufali – mówił o. Szymon Popławski OP, przeor klasztoru dominikanów na Służewie, inaugurując 18 sierpnia cykl spotkań: „Wilki w owczej skórze. O nadużyciach władzy we wspólnotach kościelnych”. Gościem pierwszej z czterech zaplanowanych konferencji był Tomasz Terlikowski, filozof, publicysta, przewodniczący komisji, która badała sprawę o. Pawła M. Dominikaninowi zarzucono stosowanie przemocy duchowej, psychicznej, fizycznej i seksualnej w pracy duszpasterskiej.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.