Ksiądz Mariusz Wedziuk nie przypuszczał, że kiedykolwiek będzie radiowcem. Jego pasją była przecież fotografia. Tym zajmował się przez cztery lata w dużych dziennikach ogólnopolskich.

– Miałem mądrego księdza w Łosicach na Podlasiu. Poradził mi zdawać do szkoły fotograficznej. Mówił, że Pan Bóg, jeśli będzie chciał, to się o mnie upomni. Kiedy więc w 1999 roku dzwoniłem do rektora seminarium z prośbą o przyjęcie, pracowałem już w 600-osobowej firmie. To medialne, ale też korporacyjne doświadczenie przydało się w radiu, do którego trafiłem 10 lat później jako dyrektor programowy – mówi szef Radia Warszawa.

Kiedy rozgłośnia powstawała, on kończył dopiero pierwszą klasę liceum. Gdy wraz z nowym szefem rozgłośni, ks. Grzegorzem Walkiewiczem, rozpoczynał pracę przy ul. Floriańskiej 3, bronił doktorat z mediów na UKSW. Od dziesięciu lat wykłada medioznawstwo w warszawsko-praskim seminarium. Od dwóch kieruje radiem.