Fundacja Kapucyńska im. bł. Aniceta Koplińskiego, pomagająca osobom w kryzysie bezdomności, pilnie potrzebuje dla swoich podopiecznych ciepłych ubrań, butów i koców.
Warto przejrzeć szafy i oddać niepotrzebną odzież.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Pani Anna i jej mąż Grzegorz z Międzyrzeca Podlaskiego zorganizowali na Facebooku zbiórkę rzeczy dla osób w kryzysie bezdomności. W ciągu zaledwie tygodnia w salonie fryzjerskim Gracja, który prowadzi pani Anna, przybywało toreb i pakunków. Potem załadowanym samochodem zawieźli dary do stolicy. Pomimo że do klasztoru kapucynów w Warszawie dotarli późnym wieczorem, br. Szymon z wdzięcznością odebrał od nich paczki.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.