Miał jedno marzenie: zostać malarzem

Agata Ślusarczyk Agata Ślusarczyk

publikacja 17.11.2021 14:24

Ponad 130 prac Nikifora można obejrzeć Państwowym Muzeum Etnograficznym. Zobaczyć je będą mogły także osoby z niepełnosprawnościami.

Miał jedno marzenie: zostać malarzem Wśród prezentowanych na wystawie prac znajdują się dzieła o tematyce sakralnej. Przemysław Walczak /PME

Wystawa "Nikifor. Malarz nad malarzami”, którą od 16 listopada przez kolejne trzy miesiące będzie można oglądać w Państwowym Muzeum Etnograficznym, to zbiór ponad 130 prac krynickiego artysty z kręgu sztuki nieprofesjonalnej. Wykonane w technice akwareli, kredki i gwaszu pochodzą w większości ze zbiorów stołecznego muzeum oraz z prywatnych kolekcji, m.in. Alfonsa Karnego, wybrane przez niego osobiście u Nikifora i rzadko pokazywane.

Urodzony w 1895 r. w Krynicy Epifaniusz Drowniak mówił o sobie Nikifor. Był Łemkiem, synem ubogiej, głuchoniemej kobiety. Niewielkiego wzrostu, wątłego zdrowia, słabo słyszący i niewyraźnie mówiący, żyjący na marginesie społeczeństwa w ubóstwie, miał jedno marzenie - zostać malarzem. W 1930 r. pracami Nikifora zainteresował się lwowski artysta Roman Turyn, a także malarze z kręgu Komitetu Paryskiego. Już w 1931 r. zorganizowano we Lwowie artyście wystawę, a w kolejnym roku prace Nikifora pokazano na zbiorowej wystawie w Paryżu.

- Nikifor malował bliskie i znane mu tematy, które można przekrojowo podziwiać na wystawie. Był samoukiem, osobą niewykształconą, mówi się o nim artysta "naiwny", gdyż autentyzm jego prac nie mieści się w żadnych ramach - mówi  Alicja Mironiuk-Nikowska, kurator wystawy.

Wśród 130 prac można zobaczyć rodzinną Krynicę z jej budynkami zdrojowymi, kuracjuszami, stylowymi willami, świątynie różnych wyznań, wizerunki świętych, w tym Świętą Rodzinę, Matkę Bożą czy Jezusa Pantokratora, sceny biblijne, m.in. pietę czy wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, otaczające go krajobrazy, stacje kolejowe, budynki i budowle odwiedzanych miast, także Warszawy, oraz wymyślone pomniki. Badacze sztuki szacują, że w dorobku artysty jest 30-40 tys. prac.
 

- W sztuce Nikifora każdy może odnaleźć swoją małą ojczyznę. Jego artystyczny fenomen objawia się w niezwykłej wrażliwości na kolor, subtelnych odcieniach, harmonii i łagodności. Kontemplacja  jego dzieł może przynieść ukojenie w tych trudnych czasach - podpowiada kurator wystawy.

Zwiedzanie ekspozycji będzie dostępne także dla osób niewidomych i słabowidzących, na stronie muzeum można pobrać audiodeskrypcję. Ponadto do kilku wybranych dzieł przygotowywane są tyflografiki pozwalające zapoznać się z obrazami poprzez dotyk. Planowane jest również oprowadzanie dla osób niewidomych, które przeprowadzi Fundacja Dostępnej Kultury Wizualnej "Wielozmysły".

- Pragnę tą wystawą zwrócić także uwagę na podnoszoną w ostatnich latach kwestię włączania osób z niepełnosprawnościami w obieg kultury, jak również opowiedzieć o obecności i roli przedstawicieli mniejszości etnicznych w tworzeniu jej ogólnonarodowego obrazu - wyjaśnia kurator.