Niezwykłe zdjęcia powstańczej Warszawy

Tomasz Gołąb /MPW

publikacja 03.12.2021 12:42

Unikatowa kolekcja zdjęć wykonanych między 2 a 13 września 1944 r. trafiła do MPW. Badacze przyznają, że jeszcze podobnych fotografii nie widzieli.

Niezwykłe zdjęcia powstańczej Warszawy Wśród zdjęć jest także fotografia archikatedry warszawskiej, która już we wrześniu 1939 r. została uszkodzona przez bomby Luftwaffe i ostrzał artyleryjski. MPW

Zburzony Zamek Królewski, żołnierze odpoczywający nad Wisłą, okolice Hali Mirowskiej, zniszczony staromiejski rynek, barykady z tramwajów pod wiaduktem na Pradze, niemieckie czołgi w pobliżu Krakowskiego Przedmieścia. Do Muzeum Powstania Warszawskiego trafiła kolekcja nieznanych dotąd 59 oryginalnych fotografii z Powstania Warszawskiego. Zdjęcia wykonane przez niemieckiego fotografa ukazują powstańcze miasto z innej perspektywy i stanowią cenny dokument historyczny. Zakup zdjęć wsparła PGE Polska Grupa Energetyczna.

- W czasie okupacji Niemcy przebywający w stolicy Polski często fotografowali Warszawę, jednak w trakcie Powstania Warszawskiego zdjęcia wykonywali przeważnie fotoreporterzy z tzw. kompanii propagandowych - działający w strukturach niemieckiej armii i podporządkowujący się aktualnym wytycznym propagandowym III Rzeszy. Kolekcja kupiona przez Muzeum Powstania Warszawskiego stanowi rzadkość - to fotografie dokumentacyjne, pozbawione ideologicznej wymowy. Dzięki nim możemy śledzić aktywność wybranych oddziałów w walczącej stolicy w 1944 r. - mówi Ryszard Maczewski z Działu Ikonografii i Fotografii MPW.

Zbiór został kupiony, dzięki wsparciu PGE, od czeskiego kolekcjonera. Zdjęcia pokazują niemieckie stanowiska w różnych miejscach Warszawy - od Pragi, przez Starówkę, po Wolę i Ochotę. Widać na nich przygotowania Niemców do obrony przed sowieckimi oddziałami zbliżającymi się do prawego brzegu Wisły: Wehrmacht obsadzający stanowiska artyleryjskie, m.in. w ogrodach Zamku Królewskiego, na moście Gdańskim czy przy ul. 11 Listopada. Intrygują fotografie z torowiska kolejowego, gdzie wysocy funkcjonariusze formacji kolejowych Bahnschutz podpalają składy butelek w skrzynkach.

- Kiedy dowiedzieliśmy się, że na portalach aukcyjnych wystawione zostały niemieckie zdjęcia z Powstania Warszawskiego, natychmiast zareagowaliśmy. Udało nam się skontaktować z antykwariuszem, który zgodził się sprzedać cały zbiór muzeum pod warunkiem, że sfinalizujemy transakcję w ciągu 48 h. Dzięki współpracy z PGE mogliśmy szybko kupić te cenne zdjęcia z Powstania Warszawskiego - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - Kolekcja z Pilzna pozbawiona jest ideologicznego filtra. Na zdjęciach widać prawdziwy obraz zaplecza niemieckiej armii w Warszawie - zmęczenie, rezygnację z regulaminowego wyglądu, prowizoryczność stanowisk wojskowych, w końcu ruiny staromiejskich kościołów i kamienic, powstałych w wyniku własnego ostrzału i bombardowania oraz planowe niszczenie zabytków - dodaje dyrektor MPW.

Dla warszawiaków i znawców historii Powstania Warszawskiego ważnymi zdjęciami w kolekcji okażą się trzy fotografie Zamku Królewskiego, uwieczniające etapy jego niszczenia pomiędzy 8 a 12 września 1944 roku. Widać jeszcze skrzydło z wieżą zegarową, które za chwilę również legło w gruzach. Zabytkowy zamek został celowo wysadzony w powietrze przez Niemców pod koniec sierpnia 1944 roku. Fotografie ukazują moment, kiedy na Starówce nie ma już ani powstańców, ani wypędzonych z domów i ruin mieszkańców dzielnicy. W tych ostatnich chwilach powstania dzielnicę oglądać możemy tylko oczami Niemców przygotowujących się na odparcie Armii Czerwonej, zbliżającej się do praskiego brzegu. Wśród fotografii jest także ujęcie pałaców Saskiego i Brühla przy pl. Piłsudskiego - obiekty te w kolejnych miesiącach podzieliły los Zamku Królewskiego. Cykl zamykają zdjęcia ludności cywilnej ewakuowanej ulicami Ochoty oraz ujęcia słynnego płotu obok Dulagu 121 w Pruszkowie, obwieszonego karteczkami osób poszukujących swoich bliskich.

Fotografie kryją jeszcze kilka zagadek: nie wiadomo, kto jest ich autorem i na czyje zamówienie powstały. Przez kadry przewija się motyw czarnego, cywilnego auta, którym zapewne poruszał się autor podczas przygotowywania swojego fotoreportażu z powstańczego miasta. Na kilku zdjęciach pojawiają się wspomniani niemieccy funkcjonariusze ochrony kolei (Bahnschutz), wizytujący węzły kolejowe - wątki te wymagają dalszych badań.