Po krzyżu Ukraińców przyjdzie zmartwychwstanie. Bóg zwycięży

tg /KAI

publikacja 10.04.2022 14:50

- Wierzymy, że tak jak kiedyś po krzyżu przyszło zmartwychwstanie i radosne "Alleluja!", tak po krzyżu, który jest teraz, po cierpieniu Ukraińców, przyjdzie zmartwychwstanie, Bóg zwycięży i nastaną lepsze czasy - mówił kard. Kazimierz Nycz w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie.

Po krzyżu Ukraińców przyjdzie zmartwychwstanie. Bóg zwycięży Przed liturgią poświęcone zostały przyniesione przez parafian wielkanocne palmy, także te, które wzięły udział w Ursynowskim Konkursie Palm. Jakub Skoneczny

Kontekst tegorocznego spotkania został nakreślony przez to wszystko, co się dzieje w naszym bratnim, sąsiednim kraju - w Ukrainie - powiedział kard. Nycz. - Chciałoby się powiedzieć, że los zgotował taką sytuację. A tak naprawdę trzeba powiedzieć, że ludzie ludziom zgotowali ten los. Przez żądzę władzy, panowania, pieniądza, jeden kraj - Rosja - chciała pozbawić wolności inny, sąsiedni kraj, Ukrainę. Tysiące ludzi zabitych, setki tysięcy cierpiących, miliony uchodzących, bo nie ma gdzie mieszkać i trzeba uciekać do sąsiadów. To wszystko jest okolicznością tegorocznego Wielkiego Tygodnia i świąt wielkanocnych - wyjaśnił hierarcha.

Metropolita zaapelował, aby właśnie w takim duchu przeżywać tegoroczny Wielki Tydzień, zarówno Drogę Krzyżową w Wielki Piątek, jak i Wigilię Paschalną oraz całe Święta Wielkanocne.

- Wierzymy, że tak jak kiedyś i dziś w Niedzielę Palmową śpiewaliśmy "Hosanna!" Synowi Dawidowemu, Jezusowi, Bogu, a potem przyszedł dla wielu ludzi niespodziewany Wielki Piątek, modlitwa w Ogrójcu, śmierć, krzyż. I znowu przyszło zmartwychwstanie i radosne "Alleluja!". Wierzymy gorąco i modlimy się, że dla narodu ukraińskiego i dla wszystkich, którzy mu pomagają, po krzyżu, który jest teraz - bo gdzie szukać krzyża dzisiaj i co można dołączyć do krzyża Chrystusowego jak nie cierpienie Ukraińców - przyjdzie zmartwychwstanie i "Alleluja!"; że Bóg zwycięży w nas naszą słabość i grzech. I nastaną lepsze czasy, choć pewnie nigdy nie nastanie raj na ziemi, bo nikt takiego raju nikomu nie obiecywał. Ale wierzymy, że ten raj przyjdzie wtedy, gdy staniemy przed Chrystusem zmartwychwstałym - powiedział kard. Nycz.

Kardynał przypomniał też, że przeżywane do niedawna w Niedzielę Palmową obchody diecezjalne Światowego Dnia Młodzieży, ustanowione przez Jana Pawła II, zostały przeniesione na Niedzielę Chrystusa Króla. W tym kontekście zapytał o kondycję wiary młodego pokolenia i odpowiedzialność rodziców prowadzących swoje dzieci ku Chrystusowi.

- Dzięki temu przeniesieniu dziś tu z nami młodzieży prawie nie ma albo jest jej niewiele. Pytanie, czy będzie tu na jesieni? Pytanie, czy to nie jest głębszy problem pewnego oddalenia się młodego pokolenia od Pana Jezusa. To jest pytanie dla parafii, dla Kościoła, dla rodziców, którzy są odpowiedzialni za wychowanie młodego pokolenia - mówił metropolita warszawski.

Na zakończenie, znowu w kontekście sytuacji w Ukrainie, powiedział, że w ostatnim miesiącu Polacy dobrze zdali egzamin z pomocy potrzebującym.

- Obyśmy wytrwali. Obyśmy pamiętali, że cokolwiek czynimy jednemu z tych braci najmniejszych, to czynimy samemu Chrystusowi. Mamy w ten Wielki Tydzień taką wspaniałą okazję: zapewnić o tym, że jesteśmy nie tylko w słowach solidarni, ale jesteśmy w miłości czynnej zjednoczeni z tymi, którzy oczekują na naszą pomoc - podkreślił kard. Kazimierz Nycz.

Przed liturgią poświęcone zostały przyniesione przez parafian wielkanocne palmy, także te, które wzięły udział w Ursynowskim Konkursie Palm. W ursynowskiej parafii przez cały dzień potrwa dziś kiermasz pierogów i innych przysmaków ukraińskiej kuchni, z których dochód zostanie przeznaczony na materialne wsparcie uchodźców.