Szyli sutanny kapłanów, kardynałów i papieża. Także męczeńską bł. Jerzego Popiełuszki

tg /archwwa.pl

publikacja 27.04.2022 23:01

Mistrzowie krawiectwa Józef i Barbara Plutowie zostali odznaczeni medalem "Za zasługi dla Archidiecezji Warszawskiej".

Szyli sutanny kapłanów, kardynałów i papieża. Także męczeńską bł. Jerzego Popiełuszki Medale przyznane przez metropolitę warszawskiego kard. Kazimierza Nycza wręczył laureatom bp Michał Janocha. Podczas kameralnej uroczystości w Kurii Metropolitalnej Warszawskiej żartował, że sam jest ich najlepszą reklamą, bo chodzi w uszytej przez nich sutannie. archwwa.pl

Krawiectwem trudnili się od 1957 roku. W pracowni państwa Plutów powstawały kardynalskie szaty dla kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Józefa Glempa. Józef Pluta uczył się u najlepszych krawców w Warszawie, m.in. od legendy - Adama Dąbka, który miał przez wiele lat pracownię przy ul. Kopernika. Jemu więc zlecano także dwa razy uszycie sutanny dla Jana Pawła II.

- To było podczas drugiej i trzeciej pielgrzymki do Polski. Pierwszą sutannę, z białego kaszmiru, ufundował cech krawców warszawskich - wspomina pan Józef.

27 kwietnia mistrzowie krawiectwa B. i J. Plutowie zostali odznaczeni medalem "Za zasługi dla Archidiecezji Warszawskiej". Wyróżnienia przyznane przez metropolitę warszawskiego kard. Kazimierza Nycza wręczył laureatom bp Michał Janocha. Podczas kameralnej uroczystości w Kurii Metropolitalnej Warszawskiej żartował, że sam jest ich najlepszą reklamą, bo chodzi w uszytej przez nich sutannie.

"Wiele ich wyszyliśmy" - mówiła B. Pluta 12 lat temu, wychylając się zza krawieckiego manekina, na którym wisiała właśnie kardynalska czarna sutanna, obszyta charakterystyczną czerwoną lamówką. W zakładzie na piętrze nowego budynku przy kurii warszawskiej szyli swoje sutanny prymicjanci i księża z wieloletnim stażem. Tu powstawała kardynalska szata metropolity warszawskiego K. Nycza.

- W sklepie to można kupić sutannę na co dzień. Gdy jednak ma być wygodna i elegancka, nie ma wyjścia - trzeba ją zamówić u krawca - mówi jeden z warszawskich księży.

Od lat 80. ich pracownia "Krawiectwo męskie. Józef Pluta" mieściła się przy Miodowej, przy kurii warszawskiej. Teraz kończą działalność zawodową. - Wraz z nimi odchodzi pewna epoka - zauważa kanclerz ks. Janusz Bodzon, wspominając, że sutanny u nich zamawiali księża niemal z połowy Polski. - To była marka! - podkreśla.

W 1981 r., gdy metropolitą warszawskim i prymasem Polski został abp Józef Glemp, to właśnie państwo Plutowie szyli mu pierwszą czerwoną sutannę. Prymas, choć nie był jeszcze wtedy kardynałem, miał przywilej noszenia purpury. A ponieważ były to lata kryzysu i brakowało tkanin, przyszło im przerabiać sutannę po zmarłym bł. prymasie Wyszyńskim tak, by pasowała na prymasa Glempa.

Z tej pracowni pochodzi również sutanna, w której męczeńską śmierć poniósł bł. ks. Popiełuszko. Dziś można ją zobaczyć w sanktuarium na Żoliborzu. Państwo Plutowie do dziś pamiętają, jak w 1984 r. identyfikowali jego ciało wyłowione z Wisły właśnie po uszytej przez siebie sutannie. Mieli bowiem patenty, które stosowali tylko w swojej pracowni.

Sutanny szyte przez państwa Plutów były dobrej jakości, na każdą potrzeba było nawet 3,5 m kw. materiału. Swoje pierwsze sutanny zamawiali u nich klerycy tuż przed obłóczynami, młodzi księża przed święceniami, a w miarę upływu lat kapłaństwa szyli kolejne.

- Moda na sutannę nie zmienia się: jest jeden klasyczny wzór. Mogą jedynie różnić się kolorem i materiałem - opowiada B. Pluta, która specjalizowała się w detalach i wykończeniu sutann. Zdradza, że wciąż wiele osób myśli, iż sutanna ma 33 guziki, ale faktycznie ich liczba zależy od wzrostu księdza. Państwo Plutowie są członkami Cechu Krawców i Rzemiosł Włókienniczych.

Moderator wydziałów duszpasterskich w kurii ks. Tadeusz Sowa podkreśla, że państwo Plutowie nie tylko świadczyli usługi krawieckie, ale towarzyszyli swoją modlitwą kapłanom i klerykom, których poznali w pracowni. W jednych z ostatnich sutann, jakie uszyli tuż przed zakończeniem działalności, chodzą m.in. bp Janocha i nowo mianowani prałaci.

Medale "Za zasługi dla Archidiecezji Warszawskiej" przyznawane są świeckim zaangażowanym w prace na rzecz diecezji lub parafii. Po raz pierwszy odznaczenie zostało przyznane w 2009 roku. Od tego czasu otrzymało je niemal 700 osób.