Ambulans dla noworodków z Ukrainy naprawili pracownicy MPO

tg /um.warszawa.pl

publikacja 12.05.2022 12:09

Pracownicy warsztatu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w m.st. Warszawie naprawili ambulans neonatologiczny, który już niebawem będzie mógł ratować noworodki z Ukrainy.

Ambulans dla noworodków z Ukrainy naprawili pracownicy MPO - Pojazd był zaniedbany. Najpierw zajęliśmy się silnikiem, czyli wymianą rozrządu, rolek paska osprzętu i zlikwidowaniem wycieków oleju - wymienia Grzegorz Surgiewicz, kierownik warsztatu MPO Warszawa przy ul. Tatarskiej 2/4. MPO

Usuwanie usterek trwało niecałe dwa tygodnie. W pełni sprawna karetka opuściła warsztat przy Tatarskiej i została odebrana przez Fundację Wsparcia Ratownictwa RK.

Ambulans, który ma służyć do przewożenia chorych noworodków z Ukrainy, trafił do warsztatu już 25 kwietnia, zaledwie kilka dni po tym, jak fundacja zwróciła się do MPO Warszawa z apelem o wykonanie przeglądu i niezbędnych napraw karetki sanitarnej Volkswagen Crafter.

Pracownicy warsztatu przeprowadzili gruntowne rozpoznanie i zdiagnozowali całą listę niezbędnych napraw. Najwięcej czasu zajęło sprowadzenie do warsztatu niektórych części. Ostatecznie ambulans został starannie przygotowany. Pracownicy MPO zadbali o to, aby karetka była w stanie bezpiecznie dojechać i wrócić z objętej działaniami wojennymi Ukrainy.

- Pojazd był zaniedbany. Najpierw zajęliśmy się silnikiem, czyli wymianą rozrządu, rolek paska osprzętu i zlikwidowaniem wycieków oleju. Naprawiliśmy uszkodzoną skrzynię biegów. Wymieniliśmy sprzęgło i linki sterujące zmianą biegów. Nie obyło się również bez wymiany tarcz hamulcowych i klocków. Na końcu uzupełniliśmy brakujące oświetlenie i zamontowaliśmy kompresor do napędu sygnałów ostrzegawczych - wymienia Grzegorz Surgiewicz, kierownik warsztatu MPO Warszawa przy ul. Tatarskiej 2/4.

- Nasz ambulans był wysłużony i wymagał przeprowadzenia natychmiastowego serwisu mechanicznego. Na szczęście MPO zareagowało błyskawicznie, dzięki czemu możemy wysłać pojazd do Ukrainy - mówi dr Jan Stachurski, wicedyrektor Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK. - Jutro montujemy w karetce sprzęt medyczny (m.in. defibrylator, inkubator, respirator) i będziemy gotowi do akcji. Pierwszy transport zaplanowaliśmy na przyszły tydzień. Jeśli jednak zdarzy się nagłe wezwanie, będziemy gotowi do wyjazdu do Ukrainy już w najbliższy weekend - dodaje.