Wieże wpisane w Muranów

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 47/2022

publikacja 24.11.2022 00:00

Ma hrabiowskie pochodzenie, za sobą trudne lata wojen, ocalenia pośród gruzów getta i cudu, który przyszedł w czasach PRL-owskiej walki z Kościołem.

Wojciech A. Szota  ze szczególną starannością opisał dzieje świątyni i dzielnicy. Wojciech A. Szota ze szczególną starannością opisał dzieje świątyni i dzielnicy.
Dorota Szota

Na najsłynniejszym zdjęciu kościoła św. Augustyna z czasów II wojny światowej ocalała budowla stoi pośrodku morza gruzów. Znak Opatrzności, prawdziwy cud – mówiono wtedy, bo świątynia, choć była podpalana, bombardowana, ostrzelana, wojnę przetrwała.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.