Jezus chce się z nami przechadzać ulicami miasta

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 06.05.2023 08:23

Co jest w głębi życia małżeńskiego? Jaka łaska zawarta jest w sakramencie małżeństwa? I dlaczego jest ono nastawione na zbawienie ludzi?

Jezus chce się z nami przechadzać ulicami miasta Spotkaniu z ks. Renato Bonettim towarzyszyła ikona „Dary Kościoła” autorstwa Roberty Boesso. Obrazuje ona relację pomiędzy sakramentem małżeństwa a kapłaństwa. Małżonkowie i kapłan, którzy znajdują się w centrum ikony, nie są pozostawieni sami sobie. Czuwa nad nimi Duch Święty. Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

Te kwestie i wiele innych wyjaśniał w sanktuarium św. Andrzeja Boboli na Mokotowie 5 maja włoski duszpasterz ks. Renzo Bonetti, który od dwudziestu lat pracuje z małżeństwami.

- Kiedy byliście narzeczonymi, mówiliście sobie: "Kocham cię nieskończenie”, "Moja miłość do ciebie nie ma granic”. I mam nadzieję, że mówicie sobie tak także teraz. Każda para małżeńska posiada cząstki nieskończoności, bo na ślubie otrzymuje dary Ducha Świętego, by objawić tajemnice Boga - zaczął.

Włoski kapłan, były rektor seminarium diecezjalnego, niegdyś dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy episkopacie Włoch i konsultant Papieskiej Rady ds. Rodziny, obecnie jest duszpasterzem włoskiego projektu Misterogrande, czyli Wielkiej Tajemnicy.

- Rodzic jest gotowy oddać życie za swoje dziecko. Czyli miłość do dziecka jest większa od mojego życia. Miłość jest więc większa niż życie. We mnie jest coś większego niż ja sam. Miłość jest silniejsza niż jakikolwiek instynkt we mnie. W życiu małżonków jest coś więcej niż to widać - tłumaczył ks. Renzo Bonetti

Wspomniał, że jak Jezus chodził po ziemi, nie chciał by nazywać go kapłanem, gdyż nie chciał nawiązywać do zachowania kapłanów ze Starego Testamentu. - Mówił o sobie „Oblubieniec”. Przyszedł na świat, by objawić czym jest małżeństwo. Jeśli mąż i żona są stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, a Chrystus przyszedł na ziemię, by objawić, czym jest Bóg, a zatem Chrystus przyszedł dla małżeństwa. Jego życie miało wątek oblubieńczy. Oblubieńczość jest obecna we wcieleniu. To też widać w Eucharystii, bo przez nią Chrystus chce zjednoczyć się z każdym z nas. Chce się zjednoczyć z miłości. Chce stworzyć jedno ciało z małżonkami - wyjaśniał ks. Bonetti.

Przypomniał, że choć nie wszyscy to wiedzą, to małżeństwo jest sakramentem. - Sakrament to widzialny znak Jezusa. Jezus jest obecny i żyje wśród nas w Warszawie. Chce mieszkać z nami. Narzeczeni nie mogą się doczekać, kiedy wspólnie zamieszkają. I tak samo Jezus chce mieszkać z nami - mówił.

Zauważył, że jest coraz mniej pięknych rodzin we Włoszech, Francji, Holandii czy w Niemczech. - Mało jest małżeństw w niedziele w kościele. Jest to moment do silnego wezwania, by podkreślić i zrozumieć godność małżeństwa. Chodzi o to, by rodzinom przywrócić pierwotne piękno i tożsamość. Nie chodzi o to, by tylko przetrwać, a o to by odkryć godność sakramentu - akcentował.

Przekonywał, że zarówno kapłaństwo jak i małżeństwo zostały ustanowione dla służby i dla zbawienia innych. - Te dwa sakramenty są ustanowione po to, by funkcjonował i mógł się rozwijać Kościół. Małżeństwo ma pomóc kapłanom w kapłaństwie. Kapłaństwo i małżeństwo maja taką samą rangę. To są różne sakramenty, ale absolutnie niezbędne dla naszej przyszłości. Kapłan jako jednostka zostaje konsekrowany pojedynczo, bo ma być znakiem Jedynego Boga. Małżonkowie są konsekrowani w małżeństwie przez przywołanie Duch Św. nad nimi. Rozwijanie sakramentu jest rozwijaniem relacji między nimi - mówił ks. Renzo.

Zauważył, że kapłan Chrystusa przedstawiany jest jako pasterz, a małżonkowie mają naśladować Jezusa, który kocha, czyli małżeństwo ma swojego Chrystusa Oblubieńca. - Nawiązuje to do Eucharystii i tabernakulum. Jezus ma pragnienie, by przechadzać się ulicą Warszawy. Stworzył sakrament, który Mu to umożliwi. Mówi nam: "Interesujesz mnie. Uwielbiam Cię". Tak jest napisane w posynodalnej adhortacji papieża Franciszka o rodzinie „Amoris Laetitia” - mówił. I zaraz dodał: - Małżeństwo jest obrazem miłości Boga do ludzkości. Obrazuje miłość Chrystusa do Kościoła. Każdy z nas posada dary Ducha Świętego, by je uwidaczniać w prostych rzeczach - wyjaśniał.

Nawiązał też do jedności w kapłaństwie i małżeństwie. - Relacja małżeńska uczestniczy w relacji Boga z ludzkością. Małżonkowie w ciele też są znakiem jedności. Będąc jednym ciałem, są elementem tkanki w Kościele. Każda para posiada dary Ducha Świętego jak w dniu swojego ślubu. Są dwoje, ale są jednością. Dobrze to obrazuje ikona, która nam towarzyszy. Każde z małżonków ma ubranie, ale wygląda ono jakby to była jedna rzecz. Jedno ma biały but, drugie czarny, ale razem maja po prostu parę butów - tłumaczył, prezentując ikonę.

Po wykładzie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu.

Ks. Bonetti spotka się jeszcze z małżonkami w  Warszawie o godz. 15 w sobotę 6 maja na Mszy św., a później na wykładzie w salce kurialnej przy ul. Floriańskiej 3. W kolejnych dniach wygłosi nauki także w Luboniu i Poznaniu.

Spotkaniu z ks. Renato Bonettim towarzyszy wspomniana ikona „Dary Kościoła” autorstwa Roberty Boesso. Przedstawia relację pomiędzy sakramentem małżeństwa oraz kapłaństwa. Obrazuje, że małżonkowie i kapłan, którzy znajdują się w centrum ikony, nie są pozostawieni sami sobie, gdyż czuwa nad nimi Duch Święty i wpisują się w porządek niebieski i ziemski.