– Gdy tata jest pogubiony, to i rodzina zaczyna się chwiać. Kiedy się nawróci, to i rodzina wraca do Boga – mówi o. Krzysztof Wendlik, przeor warszawskiego sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia.
Część opowieści rodziców zrodziła się na kanwie Warszawskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę.
Tomasz Gołąb/ Foto Gość
Za alkoholika Marka modliła się żona. On sam, mimo nałogu, modlił się za swoje dzieci. Trochę przymuszony przez małżonkę, jako opiekun klasy pojechał z synem na pielgrzymkę po I Komunii Świętej do Częstochowy. Czując się niegodny, nie poszedł z grupą do kaplicy Cudownego Obrazu. Czekając w tym czasie w umówionym miejscu, natknął się na ogłoszenie psychologa. Skorzystał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.