Dobre Miejsce zaprasza na pokaz filmu opartego na faktach.
Nie miał niczego, a zdobył wszystko. Był na samym dnie, ale wzniósł się tam, gdzie większość ludzi nigdy nie dotrze.
Materiały prasowe
W młodości biegał, gdy goniła go milicja po włamaniu do apteki. Pierwsze, obowiązkowe w Monarze, 1700 metrów pokonał na ogromnym głodzie narkotykowym. Szybko jednak znalazł sobie nowy nałóg – miłość do sportu rosła w nim, jak na drożdżach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.