– Od nas zależy, czy klimat autentycznych relacji z Bogiem i bliźnimi przeniesiemy na grunt warszawski – przekonuje ks. Kamil Falkowski, duszpasterz młodzieży i diecezjalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Warszawskiej.
▲ – Myślę, że po ŚDM w Portugalii młodym będzie łatwiej głosić z odwagą świadectwo wiary w każdych okolicznościach – mówi kapłan.
Tomasz Gołąb /Foto Gość
Tomasz Gołąb: Wrócił Ksiądz właśnie z ponad setką młodych z Lizbony. Pierwsze wrażenie?
ks. Kamil Falkowski: To były długie 14 dni, do których przygotowania rozpoczęły się prawie rok temu. Warszawskie Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży zaproponowało pielgrzymkę dla młodych z różnych środowisk oraz tych, którzy nie zakotwiczyli się w żadnej wspólnocie. Jedna podgrupa koncentrowała się przy parafii bł. Władysława z Gielniowa, druga przy parafii Matki Bożej Królowej Świata przy ul. Opaczewskiej. Łączyła nas wiara i chęć wspólnego przeżycia spotkania z rówieśnikami z całego świata. Niesamowita była gościnność Portugalczyków, szczególnie podczas Dni w Diecezji Porto, choć w samej stolicy Portugalii było raczej… spartańsko.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.