23 kilometry Różańca

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

|

Gość Warszawski 39/2023

publikacja 28.09.2023 00:00

Z odblaskami, w ciszy, w grupach 30-osobowych. Z 6 na 7 października z Siekierek wyruszy VII Nocna Droga Różańcowa. W tym roku po raz pierwszy przejdzie przez dwie diecezje.

▲	Droga nie jest obciążająca fizycznie. Ważne, by zabrać ze sobą płaszcz przeciwdeszczowy i ciepłe ubrania na poranek. ▲ Droga nie jest obciążająca fizycznie. Ważne, by zabrać ze sobą płaszcz przeciwdeszczowy i ciepłe ubrania na poranek.
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Niektórzy potrzebują właśnie nocy, by w zadumie trwać na rozmowie z Maryją, by z otwartością powierzyć Jej swoje serce.

– Jezus urodził się nocą i w nocy zmartwychwstał. Matka Boża wszystkich przyjmie, każdego pocieszy. W nocy dokonują się cuda i łaski. Nie spisujemy ich, ale po tygodniach czy miesiącach przychodzą do mnie ludzie, dzwonią i mówią, że ich intencja została wysłuchana. Działanie Boga jest ewidentne i konkretne. Nasza droga to też nowa forma ewangelizacji – mówi ks. Roman Kot, opiekun duchowy pątników i proboszcz parafii Matki Bożej Pompejańskiej.

Cuda miłości

Nocna Droga Różańcowa ma już swoich stałych sympatyków. To zazwyczaj wielcy czciciele Matki Bożej. – 29 lat temu na pielgrzymce do Częstochowy brałem ślub. Teraz też, gdy tylko mam urlop w sierpniu, idę na Jasną Górę. Należę do kółka różańcowego rodzinnego w parafii. Lubię śpiewać „Zdrowaś Maryjo”. W 2007 r. doświadczyłem cudu i dzięki temu żyję. Odmawianie Różańca daje mi siłę, spokój, odrywa mnie od codziennej gonitwy, kieruje mnie przez Maryję do Jezusa – zapewnia Daniel Zborowski.

– Na pielgrzymki zaczęłam chodzić, gdy miałam już dwoje dzieci. 11 sierpnia, po 20 latach, mając 42 lata, urodziłam syna. Ludzie pukali się w głowy. A to dziecko, które teraz ma 26 lat, uratowało moje małżeństwo i ocaliło naszą wiarę. Urzekła mnie Nowenna Pompejańska. Właściwie odmawiam ją ciągle. Kiedy chciałam przestać, to czegoś mi brakowało. Bez Różańca nie mogłabym żyć. Bez Boga życie byłoby smutne. Maryja mi pomaga: widzę Jej błogosławieństwo w życiu dzieci. Dwoje starszych ma już swoje rodziny. Kochają się i szanują, co nie jest teraz takie powszechne. Mąż należy do dwóch wspólnot, prowadzi ze mną Różaniec w niedzielę, motywuje mnie do postu w piątki, co kiedyś wydawało mi się nie do pomyślenia. To wszystko nie moja zasługa, tylko Boga – mówi z wdzięcznością Renata Białucha.

Przez miasto i las

VII Nocna Droga Różańcowa rozpocznie się w piątek 6 października o godz. 21 Mszą św. w sanktuarium Matki Bożej Nauczycielki Młodzieży na Siekierkach. Eucharystię odprawi tu bp Piotr Jarecki. Po niej pątnicy wyruszą na 23-kilometrowy szlak z oznaczonymi wcześniej tajemnicami. Trasa wiedzie ul. Czerniakowską, przez Agrykolę, pl. Trzech Krzyży, Nowy Świat, Stare Miasto, ul. Freta, Nowe Miasto, Bulwary Wiślane, Las Bielański, ul. Dewajtis 3, most Marii Curie-Skłodowskiej do kaplicy Matki Bożej Pompejańskiej przy ul. Myśliborskiej 28. W liturgiczne wspomnienie NMP Różańcowej o godz. 8 odbędzie się dziękczynna Eucharystia.

– Pomysł Nocnej Drogi Różańcowej zrodził się pod wpływem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Nasza trasa jest przystępna, tempo umiarkowane, dostosowane do możliwości osób starszych. Po drodze mijamy kościoły, miejsca ważne dla warszawian. Idziemy głównie przez teren zurbanizowany. Na końcu jeziora na Kępie Potockiej jest wejście do Lasu Bielańskiego. Jest to teren dziki. Przydadzą się latarki – mówi Piotr Kaleta, kierownik trasy.

Pątnicy idą w grupach, z których każda ma swój znaczek i przewodnika. Odmawiają cały Różaniec. Posługują się wcześniej opracowanymi tekstami rozważań. Nie używają mikrofonu. Na półgodzinne postoje zatrzymują się przy kościołach, gdzie zazwyczaj parafianie częstują ich ciastem, kanapkami oraz gorącą kawą i herbatą.

– Maryja jest dla nas ważna. Idziemy w nocy z piątku na sobotę przez środek miasta, miejsca, gdzie bawią się ludzie, przechodzą turyści. Trzymamy w rękach różańce. Czasami młodzi nas pytają, o co chodzi. Wtedy można dać świadectwo – mówi Daniel Zborowski.

Pielgrzymka ma swoje intencje ogólne: za ojczyznę, rodziny, osoby chore i cierpiące, małżeństwa w kryzysie, kapłanów i osoby konsekrowane oraz o nowe powołania kapłańskie i zakonne. W jej organizację włączyły się wspólnoty męskie: Zakon Rycerzy św. Jana Pawła II, Żołnierze Chrystusa, Kościelna Służba Porządkowa Totus Tuus.

W tym roku po raz pierwszy Nocna Droga Różańcowa połączy dwie diecezje. Organizatorzy liczą, że przyjdzie więcej osób. W ubiegłym roku było siedem grup. Szli w nich m.in. klerycy z seminarium na Tarchominie czy siostry zakonne.

– Idziemy dla naszej Matki Maryi w ciszy, bo i Ona była cicha. Maryja udziela nam wsparcia w życiu. Przez Maryję do Jezusa. Jeśli ktoś nie może być na całości, to niech przyjdzie tylko na Mszę św. lub na jeden czy dwa etapy – zachęca Dariusz Ligęza, koordynator pielgrzymki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.