Ciemność, ciasnota i fetor. Były w Powstaniu Warszawskim najgorszym wspomnieniem, ale często też jedyną drogą ucieczki.
sgh
O Powstaniu Warszawskim powstały tysiące publikacji, a wciąż jeszcze odnajdują się nowe dokumenty. Książkę Hanny Dziarskiej „Listy z kanałów” 19 września zaprezentowano w sali pod Liberatorem Muzeum Powstania Warszawskiego. Inspiracją była korespondencja pomiędzy walczącą w Śródmieściu trójką młodych powstańców a ich rodzicami mieszkającymi na Mokotowie, mocno zaangażowanymi we wsparcie zarówno żołnierzy, jak i ludności cywilnej oraz w ochronę majątku „Społem” – instytucji, z którą byli związani zawodowo.
Hanna Dziarska, dziennikarka i wolontariuszka Muzeum Powstania Warszawskiego, odnalazła w przenoszonych kanałami listach historię własnej rodziny. Wśród wielu przechowywanych w MPW korespondencjach były też ślady powstańczych losów jej mamy i jej poległej w powstaniu młodszej siostry, walczących na Starym Mieście. Im poświęcona jest druga, bardzo osobista, część „Listów z kanałów”.
Wydana staraniem Oficyny Wydawniczej SGH książka zawiera szczegółowe opisy życia codziennego w obozie warownym „Baszty” i pozwala czytelnikowi poznać realia tamtych dni, dostarczając ogromnych emocji.
– Zaangażowanie autorki w opowieść czynią z książki niezwykle interesująca lekturę. Wpisuje się ona w sposób szczególny w nurt literatury wspomnieniowej dotyczącej Powstania Warszawskiego oraz związanej z historią miasta – uważa prof. Aldona Podolska-Meducka.
Losy młodych powstańców i ich rodzin, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej części książki, wpisane są w szeroki kontekst historii walczącej Warszawy, co nadaje publikacji charakter popularyzatorski. Książka zawiera też wiele ciekawostek, nieznanych szerzej faktów, a bogaty materiał ilustracyjny i atrakcyjna forma graficzna są zachętą do sięgnięcia po nią przez czytelników interesujących się tematyką Powstania Warszawskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.