Mały wielki obraz

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

|

Gość Warszawski 49/2023

publikacja 07.12.2023 00:00

Kopia wizerunku Maryi z Dzieciątkiem, należącego niegdyś do Jana III Sobieskiego, 10 grudnia trafi do kościoła przy ul. Ratuszowej 5a.

Obraz jest wykonany w oryginalnym rozmiarze, 50⊗60 cm. Obraz jest wykonany w oryginalnym rozmiarze, 50⊗60 cm.
ks. Zbigniew Kloch/ Parafia MB Loretańskiej w Warszawie

Dzieło przedstawia Matkę Bożą Loretańską w otoczeniu dwóch aniołów wskazujących na Jej koronę. W dłoniach trzymają rozwinięte wstęgi z napisami „In hac Imagine Mariae Victor ero Ioannnes”, czyli „W tym obrazie Maryi ja, Jan, zwycięzcą będę” oraz „In hac Imagine Mariae Vinces Ioannes” – „W tym obrazie Maryi zwyciężysz, Janie”.

Oryginał kilka dni po wiktorii wiedeńskiej został odnaleziony przez hetmana wielkiego koronnego Stanisława Jabłonowskiego i przekazany Janowi III Sobieskiemu. Stał się symbolem zwycięstwa wojsk chrześcijańskich nad armią turecką i od początku był przez króla otaczany kultem. Zawisł w kaplicy zamkowej w Żółkwi, ale ruszał z władcą na jego późniejsze wyprawy.

Po śmierci wnuczki króla przeszedł z całą spuścizną po Sobieskich na własność Michała Kazimierza Radziwiłła, i do tej pory znajduje się w posiadaniu tej rodziny, mając w każdym jej pokoleniu swojego strażnika. Teraz są nimi Maria Anna i Maciej Radziwiłłowie.

– Dzielę się dobrem, które mi powierzono. Przez jego użyczanie można je pomnażać i przy okazji przypomnieć polskiego króla, który był przepojony wiarą i pokorą. Matka Boża jest dla mnie ważna, a obraz ma związek z naszą rodziną. Kiedy armia rosyjska wkraczała na tereny II RP, aresztowała mieszkańców zamku w Nieświeży, Anna Engelgard, niania synów ostatniego właściciela zamku Leona Radziwiłła, zakradła się do kaplicy i schowała obraz Matki Bożej Loretańskiej. W bezpiecznych czasach go nam zwróciła – mówi Maciej Radziwiłł, fundator kopii obrazu.

Prawdziwa jasność

Wizerunek Dziewicy Loretańskiej można było publicznie oglądać jedynie w Muzeum Watykańskim jako „obraz w obrazie”, czyli na płótnie Jana Matejki „Sobieski pod Wiedniem”, na którym po prawicy króla stoi bł. Marek z Aviano, a w dłoniach trzyma wizerunek Matki Najświętszej z Loreto. W 200. i 300. rocznicę odsieczy wiedeńskiej został udostępniony przez rodzinę Radziwiłłów na wystawy na Wawelu, a w 2019 r. na wystawę w Nieborowie.

– Wzruszające jest też to, że gdy przywiozłem obraz do kościoła kapucynów w Białej Podlaskiej, to księża prosili, by został dłużej, gdyż stał się przejściowym sanktuarium dla pielgrzymów i okolicznych mieszkańców. Był jakby konkurencją dla Kodnia – uśmiecha się Maciej Radziwiłł.

Od dwóch lat kopię obrazu Matki Bożej Loretańskiej można oglądać i modlić się przed nią w kościele przy ul. Miodowej. Kopię dla świątyni kapucynów, na prośbę Macieja Radziwiłła, namalowała portrecistka Barbara Rettinger, która przez 10 lat kopiowała obrazy w Muzeum Narodowym w Warszawie. Teraz stworzyła kopię również dla parafii przy ul. Ratuszowej.

– Kilka lat temu oryginał był bardziej sczerniały, przez co trudniej było wykonać kopię. Później został poddany renowacji i konserwator dołożył kilka szczegółów. Może odkrył pewne warstwy, obraz jest teraz jaśniejszy. Obecne kopie obejmują wszystkie ujawnione elementy oryginału – mówi malarka.

Dzieło jest nieduże: ma wymiary 50 ¬ 60 cm. Prace nad nim pochłonęły jednak kilka miesięcy.

– W pracy portrecisty najważniejsze jest oddanie ducha osoby portretowanej, choć technika też odgrywa swoją rolę. To dzieło, którego nie da się skopiować bez doświadczenia. Ono wymaga czasu. Nakładałam farbę, czekałam, nakładałam laserunek, patrzyłam na szczegóły. Doceniam kunszt wykonania oryginału – obraz ma w sobie ciepło. Anioły są wyjątkowe. Widać, że malarz włożył w to całą swoją duszę i miłość do Matki Bożej. Bardzo lubię to dzieło – zapewnia Barbara Rettinger.

Na Domku Loretańskim

Parafia Matki Bożej Loretańskiej na Pradze jako jedyna w Warszawie może pochwalić się „prawdziwym” domkiem Maryi. I właśnie na nim, na jego zewnętrznej ścianie, po prawej, patrząc od wejścia, będzie zawieszony obraz.

– To miejsce było do tej pory puste, jakby czekało na ten obraz. Nie mamy w kościele żadnego wizerunku Matki Bożej Loretańskiej, nie licząc jednego mikroskopijnej wielkości na domku. „Nasza” figura Matki Bożej Loretańskiej w 1811 r. została przeniesiona do kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. A do nas z kolei trafiła figura Matki Bożej Kamionkowskiej, najstarsza czczona w Warszawie. Poświęcenie obrazu to dla nas wielka radość. Mamy nadzieję, że przyczyni się do rozwoju kultu maryjnego – mówi ks. Zbigniew Kloch, proboszcz parafii Matki Bożej Loretańskiej na Pradze i inicjator pozyskania obrazu.

Wizerunek zostanie poświęcony 10 grudnia podczas sumy odpustowej o 12.30. Będzie temu towarzyszyła prezentacja oryginału.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.