Dzień przesiąknięty benzyną

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

|

Gość Warszawski 17/2024

publikacja 25.04.2024 00:00

Samochody zabytkowe, rajdowe, przeróbki, limuzyny i motocykle. Fani motoryzacji 5 maja rozpoczną nowy sezon automobilowy.

	Przejazd jedno- i dwuśladów pod kościołem to nie lada atrakcja dla miłośników motoryzacji i najmłodszych. Przejazd jedno- i dwuśladów pod kościołem to nie lada atrakcja dla miłośników motoryzacji i najmłodszych.
Mieczysław Klajnowski

Od rana całe miasto będzie żyło tylko Autosacrum. Wąskie uliczki zapełnią się pasjonatami motoryzacji i turystami. Aparaty fotograficzne pójdą w ruch. Pojazdy przejadą na teren za kościołem św. Krzysztofa. O godz. 11 rozpocznie się Msza św. polowa, po której pod ołtarz na święcenie podjadą kolejno motocykle, stare samochody i modele współczesne. Korowód będzie się przesuwał na główną arterię miasta, czyli ul. Jana Pawła II.

– To dla nas wielka radość i prestiż, tradycja rodzinna i lokalna, żywa lekcja historii motoryzacji, a przede wszystkim wyznanie wiary. Oddajemy się pod opiekę św. Krzysztofa, by zawsze bezpiecznie docierać do celu – mówi Grzegorz Olczak, koordynator wydarzenia.

Drogowskazy życia

Część miłośników starych samochodów co roku na Autosacrum przybywa w rajdzie pod eskortą policji spod Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach. To kilkadziesiąt pojazdów, na czele których jedzie Joanna Mikiciuk.

– Jeśli nie będzie padało, przyjadę kabrioletem, oaklandem. Będziemy prowadzić samochody z lat 20. i 30. XX wieku, np. horcha czy packarda. Przyjeżdżamy z mężem i dziećmi od lat 80. XX w., bo bardzo ważne jest dla nas święcenie aut dla bezpiecznej jazdy. To święto ma dla nas wartość także sentymentalną – mówi.

Autosacrum nierozerwalnie wiąże się z powstaniem kościoła św. Krzysztofa. Na jego budowę złożyli się mieszkańcy miasta i członkowie klubów motoryzacyjnych i lotniczych międzywojennej Polski. Poświęcenie świątyni oraz aut i samolotów odbyło się 5 listopada 1933 r. Od tego czasu na dorocznym święcie miłośników czterech i dwóch kołek w Podkowie Leśnej spotykają się najwięksi zapaleńcy motoryzacji. Samą nazwę wydarzenia wymyślił ks. Leon Kantorski.

– Autosacrum prezentuje geniusz ludzkiego umysłu, historie dawnych konstruktorów i myśli technicznej, która służyła człowiekowi w pracy i podczas odpoczynku na przestrzeni lat, prezentując bogactwo różnych krajów. My też mieliśmy rodzimą syrenkę i warszawę. Tu przyjeżdżają też pasjonaci motoryzacji, którzy włożyli wiele wysiłku, by stare samochody były jeszcze na chodzie – mówi ks. kanonik Wojciech Osial, proboszcz parafii św. Krzysztofa.

– Do Podkowy Leśnej zjeżdżały się elity i arystokracja. Część osób w latach 80. minionego wieku po prostu chciała się pochwalić posiadanymi modelami, szczególnie tymi z Zachodu – dodaje Mieczysław Klajnowski, fotograf Autosacrum.

Wydarzenie, które odbywa się corocznie w pierwszą niedzielę maja przy wielkim współudziale policji, urzędu miasta, wolontariuszy i harcerzy ma przede wszystkim wyrazić wdzięczność Bogu za dar życia i być zawierzeniem Mu motorowych ścieżek dnia codziennego.

– Za kierownicą też obowiązuje Dekalog, który jest drogowskazem na drodze życia. Trzeba mieć swój wewnętrzny GPS, by kierować się przykazaniem miłości bliźniego, czyli być trzeźwym i odpowiedzialnym za życie. Rybka na samochodzie to wyznanie wiary, pokazanie, że nasz Pan to Bóg i Zbawca. Tym samym jest święcenie pojazdów, by przyzywać opiekę Stwórcy także na drodze – dodaje ks. Osial.

Bez akrobacji

Każdemu Autosacrum towarzyszy polerowany, mosiężny znaczek galwanicznie miedziowany o wymiarach 2,5 na 3,5 cm. Jest on wręczany kierowcy po poświęceniu pojazdu. Wszystkie znaczki, od pierwszego Autosacrum, są umieszczane na tablicy w kościele parafialnym.

– Jest kilka osób, które przyjeżdżają do nas od początku i też mają prawie wszystkie znaczki. Zamiłowanie do motoryzacji i naszej imprezy przechodzi z pokolenia na pokolenie. Przybywają do nas także starsi, którzy jako małe dzieci byli tu zabierani przez dziadków czy rodziców – mówi Witold Frentzel, od blisko 20 lat wykonawca znaczków dla parafii św. Krzysztofa, członek wspólnoty Totus Tuus, który corocznie święci swój samochód.

Wzór znaczka zazwyczaj odnosi się do tego, co dzieje się w Kościele. Był już wizerunek Ducha Świętego, św. Krzysztofa czy Jana Pawła II. W tym roku znaczek zdobi podobizna Matki Bożej Bolesnej Modlącej się.

– Temat wymyśla proboszcz. Przygotowuję kilka wersji i ks. Osial wybiera jedną. Zrobienie znaczków po akceptacji wzoru zajmuje mi 2–3 tygodnie. W tym roku zastanawialiśmy się nad rodziną Ulmów, ale dużo osób na małej powierzchni powodowałoby nieczytelność przekazu – opisuje Witold Frentzel.

Dzień przed Autosacrum, w sobotę, odbywa się Rowerosacrum. Na Mszę św. o godz. 11 na dwóch kółkach przyjeżdżają dzieci, młodzież, całe rodziny oraz parafianie, którzy często z Owczarni, Żółwina i Tereni jeżdżą na rowerach do kościoła także w zwykłe dni.

– Błogosławimy rowery, by anioł stróż czuwał szczególnie nad młodymi, by nie kierowała nimi brawura, nie robili niepotrzebnych akrobacji i popisów – uśmiecha się proboszcz.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.