Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • dadon
    15.04.2014 16:18
    dadon
    No tak, najlepiej zamknąć i już a wierni niech sobie jadą gdziekolwiek. Ręce opadają jeśli to ma być sposób na rozwiązanie problemu to najlepiej zamknąć wszystkie kościoły i będzie spokój, no i przynajmniej nikt nie zaśpiewa bzdurnej pioseneczki 10 minut za wcześnie. Pogratulować wyjścia z sytuacji, kilku krzykaczy odcięło resztę wiernych od ich kościoła i parafii w najważniejsze święta.
    • MarcinOkroj
      15.04.2014 17:50
      MarcinOkroj
      Decyzja jaknajbardziej sluszna a komentarz ¨najlepiej zamknąć wszystkie kościoły i będzie spokój¨ wyjatkowo glupawy. Wyjscie do kosciola na msze sw. nie powinno wiazac sie z przepychankami oraz utarczkami z agresywnie nastawionymi wyznawcami ks Lemanskiego oraz czytelnikami GW, gdzie ow ksiadz polecial prac swoje brudy.

      Spokoj bedzie, kiedy ta grupka krewkich ¨wiernych¨ zacznie brac na serio postanowienia wlasnego biskupa oraz urzedow papieskich, ktore podtrzymaly decyzje wobec ks. Lemanskiego. Jesli potrzebuja dojrzec do pewnych postaw to biskup Hoser dal im czas, widocznie tak bardzo potrzebny do przemyslenia konsekwencji swoich dzialan.

      Zastanawiam sie, czy ks. Lemanski jest dumny z owocow, na jakie sumiennie pracowal pod czujnym okiem mediow? Moze doczekamy sie jakiegos komentarza samego zainteresowanego w GW tudziez TVN?
      doceń 12
      • dadon
        15.04.2014 19:53
        dadon
        a jak ktoś zacznie głośno krzyczeć przeciwko procesji Bożego ciała ( a już byli ) to co ? nie będzie procesji ? To jest ugięcie się przed grupką osób które zbłądziły - zamiast z nimi rozmawiać karze się całą parafię. To tylko spowoduje eskalację całego konfliktu. Tym bardziej, że ks Lemański już się wypowiedział, że wypełnił nakazy biskupa, wyprowadził się a jak otrzymał zakaz sprawowania Eucharystii ( ciekawe, że dostał go dopiero w niedziele rano a nie np w sobotę co pewnie pozwoliłoby uniknąć całego zamieszania ) to wyszedł z kościoła i jeszcze uspokajał tych oburzonych.
        doceń 0
        0
      • MarcinOkroj
        15.04.2014 20:06
        MarcinOkroj
        Jest pewna roznica miedzy wojujacymi antyklerykalami (ktorzy zaklocaja praktyki religijne) a ludzmi, ktorzy identyfikuja sie z KK, przychodza na msze lecz nie maja zamiaru podporzadkowac sie postanowieniom hierarchii koscielnej. I o ile w pierwszym przypadku nalezy trwac we swojej wierze, bronic jej i nie lekac sie ani prowokatorow ani konsekwencji o tyle w drugim przypadku nie mamy do czynienia z walka o wiare ale z niesubordynacja ludzi ponoc wierzacych.

        Dlatego wlasnie uwazam, ze srodki w postaci uswiadomienia tymze ludziom konsekwencji ich zachowania dla reszty ich wlasnej wspolnoty sa adekwatne i biskup zaserwowal im dos inteligentne upomnienie. Jesli naprawde sa wierzacymi to zrozumieja swoj blad po ochlonieciu i opadnieciu emocji, jesli nie to wowczas mozna przejsc do innej kategorii pt. walka o wiare i Kosciol i rzeczywiscie nie ulegac ¨grupce¨.

        Czy wyjasnilem tymze dostateczne jasno koniecznosc rozroznienia i roznego dzialania wobec antyklerykalow i wierzacych?
        doceń 3
        0
      • dadon
        15.04.2014 22:37
        dadon
        "biskup zaserwowal im dos inteligentne upomnienie."
        szkoda tylko , że w taki sposób odsunięcia księdza bezpośrednio przed Mszą. A może lepiej gdyby biskup albo ktoś przez niego wysłany spotkał się z tymi niesubordynowanymi ? porozmawiał, żeby zrozumieli swój błąd ?
        Dla mnie to przypomina sytuację, gdy dzieci bawią się w piaskownicy, nagle jedno zaczyna rzucać piaskiem i zamiast go uspokoić, wytłumaczyć, wyrzuca się wszystkie dzieci z piaskownicy. I jeszcze ten smaczek, że najbliższy kościół do którego mogą iść to ten, gdzie przebywa ks. Lemański i gdzie nie ma zakazu odprawiania Mszy ani głoszenia kazań
        doceń 0
        0
      • MarcinOkroj
        16.04.2014 00:11
        MarcinOkroj

        ¨szkoda tylko , że w taki sposób odsunięcia księdza bezpośrednio przed Mszą¨



        Zdaje sie, ze ksiadz odprawia msze codziennie wiec odsuniecie ¨po mszy¨ moze byc uznane rownie dobrze za odsuniecie ¨przed msza¨ tudziez przed spowiedzia czy innymi sakramentami, ktorych ksiadz zwykl udzielac. Zreszta, czy to jest istotne dla zwolennikow ks. Lemanskiego kiedy zostal odsuniety? Bo mi sie wydaje, ze dla nich kwestia zasadnicza jest ¨czy¨ a nie ¨kiedy¨.

         

        ¨ A może lepiej gdyby biskup albo ktoś przez niego wysłany spotkał się z tymi niesubordynowanymi ? porozmawiał, żeby zrozumieli swój błąd ?¨

         

        Mawiaja ¨madrej glowie dosc po slowie¨. Biskup nie raz wystosowywal listy pasterskie do tamtej parafii niemniej bez efektu, jak widac. Jako ze niesubordynowani wraz z ksiedzem L wybrali sposob komunikacji przez media, w tym te znane z dzialan antykoscielnych, (ktore nie omieszkaly przy okazji wylac na biskupa wiadra pomyj obarczajac go nawet o takie absurdy jak ludobojstwo w Rwandzie) to mysle, ze sami okreslili swoja postawe. Tak nie postepuje czlowiek zatroskany o dobro Kosciola ale czlowiek, ktoremu wydaje sie ze przez robienie zadymy na caly kraj moze cos wymoc na biskupie. Po drugie, zupelnie nie rozumiem dlaczego przez niechec do biskupa agresja ¨grupki¨ skupila sie kaplanach przydzielonych do parafii.

         

        ¨Dla mnie to przypomina sytuację, gdy dzieci bawią się w piaskownicy, nagle jedno zaczyna rzucać piaskiem i zamiast go uspokoić, wytłumaczyć, wyrzuca się wszystkie dzieci z piaskownicy. I jeszcze ten smaczek, że najbliższy kościół do którego mogą iść to ten, gdzie przebywa ks. Lemański i gdzie nie ma zakazu odprawiania Mszy ani głoszenia kazań¨

         

        Mi z kolei cala sprawa przypomina sytuacje, kiedy piaskownica stala sie obiektem ataku np. rozwscieczonych os i w trosce o dzieci ich opiekun (jako ze nie moze osobiscie ganiac za kazdym owadem i zapewnic bezpieczenstwa podopiecznym) postanawia przeniesc dzieci chwilowo do innej piaskownicy obok, do czasu az sytuacja sie uspokoi. Owszem, mozna powiedziec dzieciom zeby naparzaly atakujace osy na wlasna reke ale zdaje sie ze agresji nie powinno sie uczyc w przedszkolach? Po drugie, jak ktos slusznie zauwazyl, w Tluszczu sa trzy parafie i ksiadz Lemanski nie moze przebywac we wszystkich jednoczesnie. Jesli ktos rzeczywiscie ceni sobie akurat posluge ksiedza L. to bez problemu go znajdzie a jesli nie, to bez problemu ominie.

         

         

         

        doceń 3
        0
      • dadon
        16.04.2014 07:16
        dadon
        "przed Mszą " miałem na myśli niedzielną , można było to zrobić w sobotę wtedy nie byłoby większości zamieszania bo po prostu nie przyjechałby w niedzielę do Jasienicy, a tak wygląda to jak celowa prowokacja.
        "Biskup nie raz wystosowywal listy pasterskie " - no właśnie, może gdyby się pofatygował do swoich owieczek to by je zawrócił ze złej drogi, wg mnie powinien to zrobić już dawno, ale może nie zasłużyli na wizytę swojego pasterza,
        I na koniec to co ktoś napisał, niepokorny ksiądz praktycznie nie poniósł kary - ukarano tych zwykłych parafian. Jak to jest napisane " jeśli znajdę 10 sprawiedliwych nie ukarzę miasta " ( cytat niedokładny, żeby nie było ) - to jak nie było tam tych 10 czy nikomu się ich nie chciało szukać.
        doceń 0
        0
      • MarcinOkroj
        16.04.2014 12:12
        MarcinOkroj
        I uwazasz, ze biskup powinien kierowac sie kalkulacja swoich dekretow niejako pod publiczke i zastanawiac sie, jaki czas bedzie najlepszy dla przelkniecia jego dekretu przez i tak niesubordynowanych parafian? Ja tak nie uwazam, uwazam z kolei ze wierny powinien podporzadkowac sie decyzji biskupa.

        Biskup tez nie jest chlopcem na posylki ale jego urzad ma swoja godnosc. I jesli uznal za stosowne napisanie listu, w ktorym wyluszczyl parafianom motywy swojego stanowiska wobec ks. Lemanskiego to moze jeszcze ma im go pojsc przeczytac osobiscie? A moze to jednak sami zainteresowani parafianie powinni przyjsc do kurii a nie do TVN czy GW?

        I na koniec prosze rozwazyc, ze zamkniecie kosciola w Jasienicy nie jest zadna kara dla parafian ale dzialaniem na ich wlasny wniosek:
        http://gosc.pl/doc/1964545.Kosciol-zamkniety-na-prosbe-wiernych
        doceń 2
        0
      • dadon
        16.04.2014 18:05
        dadon
        "Biskup tez nie jest chlopcem na posylki ale jego urzad ma swoja godnosc." daleki jestem od odbierania mu tej godności, ale jest taka przypowieść o pasterzu co zostawia stado żeby szukać tej jednej zagubionej, w tym wypadku mam wrażenie, że biskup ograniczył się do wysłania listu aż się chce napisać gończego za nią. I oto chodzi w tym wszystkim, od początku piszą sobie listy, od początku nie było dialogu i spotkania, gdyby strony porozmawiały ze sobą twarzą w twarz, to może nie byłoby problemu ani zgorszenia.
        Co do kalkulacji dekretów to "nie wódź na pokuszenie " - można się było spodziewać, że paru gniewnych może wybuchnąć i ogłoszenie tego w praktycznie w momencie rozpoczęcia Mszy w Palmową Niedzielę, nie posądzam o złośliwość ale nieroztropność, brak przewidywania i jakimś stopniu przyczynienia się do całego zajścia.
        A co do parafian proszących o zamknięcie kościoła to ilu ich było ? jakoś nikt nie podaje liczby 2, 50, 1000 ? dopiero wiedząc jaka to część parafian można osądzić, czy to było życzenie wielu, większości czy kilku nadgorliwych. Bo często jest tak, że kilka osób pisze list podpisując się "MY" i uzurpując sobie prawo mówienia za innych. Co więcej w dekrecie o zamknięciu kościoła ani w liście biskupa nie ma ani słowa o tym, że "na waszą prośbę " to pojawia się dopiero później i nie od biskupa.
        doceń 0
        0
      • MarcinOkroj
        16.04.2014 23:06
        MarcinOkroj

        ¨jest taka przypowieść o pasterzu co zostawia stado żeby szukać tej jednej zagubionej, w tym wypadku mam wrażenie, że biskup ograniczył się do wysłania listu aż się chce napisać gończego za nią.¨
         

        W czasach, kiedy ta przypowiesc byla dana ludziom, wiekszosc z jej adresatow byla niepismienna. Czasy sie zmienily i wiekszosc zainteresowanych potrafi czytac a arcybiskup, z tej racji ze ma pod opieka kilkaset tysiecy ¨owieczek¨ oraz ma swoja podrzedna hierarchie aby mogl poprzez nia sprawowac piecze nad ¨owczania¨. Mam wrazenie, ze wlasnie dlatego Jezus ustanowil Kosciol jako instytucje hierarchiczna. Zawsze mozna upierac sie, ze wyslanie listu przez biskupa jest wyrazem niewystarczajacej troski. Zawsze mozna rozumowac w druga strone - ze poswiecenie czasu na napisanie listu pasterskiego jest akurat wyrazem troski. Zalezy, jakiego argumentu sie szuka...

         

        ¨Co do kalkulacji dekretów to "nie wódź na pokuszenie " - można się było spodziewać, że paru gniewnych może wybuchnąć i ogłoszenie tego w praktycznie w momencie rozpoczęcia Mszy w Palmową Niedzielę, nie posądzam o złośliwość ale nieroztropność, brak przewidywania i jakimś stopniu przyczynienia się do całego zajścia¨

         

        Jesli ktos uwaza dekret biskupa za ¨wodzenie na pokuszenie¨  tudziez przyczynek do uzasadnionego buntu to a priori trzeba zalozyc, ze dzialanosc biskupa uwaza za zla i szkodliwa. Czy nalezy wiec przyjac za zasade, aby swoje decyzje dostosowywac do specyficznego odbiorcy czy moze raczej kierowac sie ewangelicznym ¨tak, tak / nie nie¨ bez politycznych kalkulacji?

         

        ¨A co do parafian proszących o zamknięcie kościoła to ilu ich było ? jakoś nikt nie podaje liczby 2, 50, 1000 ? dopiero wiedząc jaka to część parafian można osądzić, czy to było życzenie wielu, większości czy kilku nadgorliwych.¨

         

        Nie mam pojecia, ilu. To, co z kolei slyszalem to relacje jakoby grupa krewkich parafian (lub przyjezdnych wg. niektorych) zablokowala wejscie do kosciola i zepchnela ze schodow pewna staruszke, ktora chciala wejsc na nastepna msze o godz. 10tej. I jak dla mnie jest to wystarczajacym uzasadnieniem prosby skierowanej do biskupa o interewncje, nawet gdyby wyszla z nim jedna osoba. Co wiecej, mysle ze jest to sprawa do wyjasnienia miedzy samymi parafianami a czas zamkniecia kosciola nawet jesli nie bedzie sluzyl dialogowi to do coniektorym czas na przemyslenie konsekwencji wlasnych dzialan.

         

        doceń 0
        0
      • dadon
        17.04.2014 07:47
        dadon
        "arcybiskup, z tej racji ze ma pod opieka kilkaset tysiecy ¨owieczek¨ oraz ma swoja podrzedna hierarchie aby mogl poprzez nia sprawowac piecze nad ¨owczania¨ " - tylko skoro jego "podrzędni" od dawna nie radzą sobie z problemem to powinien sam zając się sprawą, bo od tego jest, a o ile znam realia to większość "jego" listów napisali podwładni. Po części brakiem zdecydowanych ruchów sam pogłębił problem, zamknięciem kościoła zrównał grupkę buntowników z resztą pewnie bardzo zacnych i porządnych parafian. I to mnie głównie w tym martwi. Wszyscy wrzuceni do jednego worka "a teraz sobie przemyślcie". Główny winowajca, praktycznie bez kary - skoro tak blisko mu do herezji to czemu tylko w Jasienicy nie może wygłaszać kazań? itp.
        Biskupi ( za wyjątkiem jednego i to w szczególnych okolicznościach ) nie są nieomylni choć mam wrażenie, że niektórym się wydaje, że jest inaczej. Wg mnie tutaj własnie szczególnie boleśnie widać do czego to prowadzi. W Polsce jest taka opinia, jak biskup coś powie to prawie jak ewangelia ( z resztą to samo dotyczy np Gościa który też jest traktowany jako oficjalny głos Kościoła i wszystko co pisze jest na pewno prawdziwe ) i stąd niektórzy bronią tej decyzji
        doceń 0
        0
    • polemika
      16.04.2014 07:12
      Z zażenowaniem czytam wypowiedzi psychoz rozhisteryzowanego tłumu pod adresem ks. Lemańskiego, na które GN pozwala sobie, i to w okresie Postu. Gdzie jest granica wyżywania się na kapłanie, którego zwyczajnie nęka abp Hozer, co podpada pod mobbing?
      Ten tłum w obronie "biskupa miejsca" jest tak "wrażliwy" na los ludzki, że nawet nie zauważył pod wstępniakiem Naczelnego ks. Marka b. ważnych wypowiedzi o skandalu w ośrodku opieki nad dziećmi sióstr boromeuszek w Zabrzu, gdzie przez wiele lat siostry wyżywały się fizycznie, psychicznie i dopuszczały do molestowania chłopców, zaś siostra Bernadetta akceptowała te drakońskie metody wychowawcze, a dziś leczy się psychiatrycznie aby uniknąć kary więzienia.
      Może tak ci wszyscy co tak opluwają kapłana z Jasienicy bez opamiętania, jak przystało na prawdziwych katolików, zabiorą głos w sprawie tak bulwersującej jaka miała miejsce w Zabrzu. Pokażcie tę swoją wrażliwość chrześcijańską, bo zespół redakcyjny tygodnika nie potrafi.
      Jest czymś oburzającym, że w Wielkim Tygodniu, moderator dopuszcza głosy ludzi nienawistnych wobec drugiego człowieka, bez względu na przyczyny retorsji biskupa, tak wobec podległego mu kapłana jak i samych wiernych. Jest to zbiorowy lincz publiczny na forum dyskusyjnym w katolickim piśmie, nie mającym nic wspólnego z humanizmem i dobrymi obyczajami.
      • MarcinOkroj
        16.04.2014 12:17
        MarcinOkroj
        z zazenowaniem czytam Twoja wypowiedz, w ktorej pozwalasz sobie na wulgarna ocene ludzi, z ktorych punktem widzenia sie nie zgadzasz. Z rownym zazenowaniem czytam wypowiedz, gdzie dzialania wobec ksiedza pozwalajcego sobie na przeinaczanie nauki Kosciola ktos nazywa nekaniem czy mobbingiem lub opluwaniem kaplana. Wrazliwosc chrzesijanska, na ktorej temat masz buzie pelna frazesow, nie polega na akceptacji zla, a wypaczanie nauki KK akurat podpada pod ta kategorie.

        Retoryke pt. a w Zabrzu to czy tamto dobie daruj bo rozmawiamy o konkretnej sprawie a nie o tym, co sobie akurat wymysliles aby odwrocic uwage.
        doceń 0
        0
    • vanitas
      16.04.2014 23:39
      @MarcinOkroj
      Przypowieść o Dobrym Pasterzu ma jeszcze jedno milczące założenie: dobry pasterz ostawia owce BEZPIECZNE i idzie szukać jednej. Jeśli natomiast wokół krążą wilki - pasterz MUSI bronić pozostałych przed wilkami. Trochę jak lekarz przy dużej katastrofie. Mógłby uratować w zasadzie każdego z potrzebujących, ale jak sie skupi na najciężej rannych w tym czasie poumierają ci ciut lżej poszkodowani.

      Stąd też rada Pana Jezusa o strzepywaniu pyłu z sandałów...
      doceń 1
  • Zygmunt_Stary
    15.04.2014 16:59
    Zygmunt_Stary
    Nie dojdzie do dalszych profanacji i dzięki za mądrą decyzję Ks.Abp.Hosera. Wierni, jak chcą na Mszę Świętą, a nie do "cyrku" to na pieszo do Tłuszcza dojdą, troszkę się umartwiając dla wspólnego dobra... A "łłuszcza", której przewodzi gazetowyborczy przewodnik ludu niech się opamięta!
    doceń 12
    • dadon
      15.04.2014 19:49
      dadon
      do Tłuszcza ? o ile wiem, to tam właśnie mieszka teraz i pewnie tam będzie odprawiał Msze ks Lemański
      • Zygmunt_Stary
        15.04.2014 23:14
        Zygmunt_Stary
        W Tłuszczu są trzy parafie. Lemański d.ks. będzie w jednej. Kto chce niech tam jedzie...
        doceń 2
        0
  • wstbalas
    15.04.2014 19:11
    Nie podoba mi się postępowanie księdza Lemańskiego. Znałem go bardzo dobrze i nie spodziewałem się, że może tak postąpić. Myślę, że należy się za niego modlić i ja sam za niego się modlę. Jednak to co uczynił arcybiskup Hoser, bardzo mi się nie podoba. To tak jak by pozamykać szkoły, bo grupy uczniów terroryzują uczniów i nauczycieli itd. Co mają zrobić wierni, którzy chodzą do kościoła ci dzień? dreptać do kościoła kilka kilometrów, lub płacić za pociąg, czy autobus? Wiele z tych osób to starsze osoby. A już sam pomysł, aby zamykać kościół przed Triduum Paschalnym i Świętem Zmartwychwstania jest oburzający.
    • MarcinOkroj
      15.04.2014 19:27
      MarcinOkroj
      co zatem proponujesz? Wystawienie przez kurie ochroniarzy albo samoorganizacje ¨ludowej samoobrony¨(modne ostatnio slowo), ktorzy beda trzymac w ryzach krewkich zwolennikow ks. Lemanskiego podczas gdy pozostala czesc wiernych bedzie probowala sie spokojnie modlic podczas Truduum Paschalnego?
      doceń 3
  • Jerzyk
    15.04.2014 19:17

    - Bóg jest Bogiem pokoju.

     

    Jak ludzie nie chcieli Jezusa, to Jezus odchodził.

    - Nic się w tej kwestii nie zmieniło.

    - Bóg jest Bogiem wolnych ludzi.

    - Ci niestety są zniewoleni.
    Sami wybrali, więc mają co chcieli.

    - "Wtedy cała ludność okoliczna Gergezeńczyków prosiła Go, żeby odszedł od nich, ponieważ wielkim strachem byli przejęci. On więc wsiadł do łodzi i odpłynął z powrotem."
    Łk.8;37.

    - "Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic."
    Mt.834

    • Leo68
      15.04.2014 21:09
      Jerzyk dlaczego obracasz kota ogonem.Ludzie nie zgadzają się z decyzją biskupa który według mnie źle postąpił.Nie może zamykać kościoła pod byle jakim pretekstem,jeszcze tuż przed świętami.Pierwsze ukarał niesfornego księdza jak to nazwał a potem ludzi którzy się za nim ujęli.To jest hańba.I bardzo bym Cię prosił abyś nie pisał że ludzie nie chcieli Jezusa.W ten sposób obrażasz tych ludzi i Boga.
      • Jerzyk
        15.04.2014 22:01
        Biskup jest przez Jezusa wyznaczonym pasterzem na danym terenie.

        - Nieposłuszeństwo biskupowi, to nieposłuszeństwo Jezusowi.

        No chyba że uważasz, że Jezus nie ma nic do gadania przy wyborze i mianowaniu biskupa.

        Nikogo nie mam najmniejszego zamiaru obrażać.
        - To Słowa Jezusa.
        Czytaj Słowo Boże, a przekonasz się.
        - Chcę jedynie pomóc zrozumieć.
        Kiedyś i mnie ktoś to tak tłumaczył.
        doceń 3
        0
      • MarcinOkroj
        15.04.2014 22:28
        MarcinOkroj
        sam obracasz kota ogonem. Jesli w kosciele dochodzi do wykrzykiwania rozych ad personam w czasie czytania Ewangelii a przed i po mszy sw dochodzi do aktow agresji zorganizowanej grupy przeciwstawiajacej sie proboszczowi to jaknajbardziej nalezy zaprowadzic tam porzadek i dac ludziom czas, aby emocje opadly. Nie wyobrazam sobie profanowania Kosciola i biernosci biskupa w tej kwestii.


        Ukaranie niesfornego ksiedza, jak to sobie Ty nazwales, bylo konsekwencja wielu nieudanych prob przywolania go do porzadku a ostatecznie slusznosc postepowania biskupa w tej sprawie zostala potwierdzona przez Stolice Apostolska. Teraz mozesz sprobowac sobie to jakos nazwac i argumentowac, ze i Watykan sie pomylil.


        Teraz zas odnoscnie Twojego zarzut w stosunku do @Jerzyka. Jesli ludzie chcieli Jezusa to kiepskim przejawem tej woli jest wystepowanie wbrew dekretowi biskupa (namiestnika tegoz Jezusa) i to w czasie Euharystii. Zachodzi wiec obawa, ze bardziej niz Jezusa chcieli akurat ks. Lemanskiego. Zastanow sie wiec dobrze nastepnym razem, zanim zaczniesz zonglowac haslami typu ¨hanba¨.
        doceń 4
        0
    • Zygmunt_Stary
      15.04.2014 23:36
      Zygmunt_Stary
      Jerzyk uważam Twój głos, za zbyt daleko idący.
      Część mieszkańców Jasienicy pragnęłaby po prostu dobrze przeżyć święta Zmartwychwstania Pańskiego, niestety "zadymiarze z gazetowyborczym guru" te święta im zdemolowali, i z tego tytułu im i mnie jest bardzo przykro.
      Skoro jednak do tego doszło, nie czas na ocenianie i narzekanie, tylko włośienica na plecy, i w intencji zadymiarzy piesza pielgrzymka do Tłuszcza.
      doceń 2
  • Zibi89
    15.04.2014 20:18
    Wystarczy hasło: marksistowska teologia wyzwolenia.

    Odpowiedź: kościół "otwarty" jest przykładem agentury komunistycznej w Kościele.
    Zliberalizowany komunizm, jak władza w Polsce.

    Polska teologia wyzwolenia autorstwa ks. Blachnickiego była odpowiedzią na wszystkie założenia marksistów, ich bluźnierstw, herezji i deformacji.
    doceń 0
  • jurek
    15.04.2014 20:21
    jurek
    CZy to oznacza, iż należy księdza Lemańskiego wdeptać w glebę, zniszczyć?
    Czy to ma być nauczka dla niepokornych księży, czy może pokaz "Wartości" dla wiernych?
    • Zygmunt_Stary
      15.04.2014 23:19
      Zygmunt_Stary
      Lemański d.ks sam określił kim chce być i jak chce w Kościele być traktowany. Dla mnie osobiście to w tym momencie d.ks, ale przecież ma prawo do nawrócenia się, jak Ty i ja.
      doceń 4
  • ostjan
    15.04.2014 21:28
    To nowy ożywczy trend wprowadzany przez arcybiskupa. Nawa ewangelizacja poprzez zamykanie kościołów. Czyżby powrót do czasów pierwszych chrześcijan, gdzie nie było kościoła instytucjonalnego, a nauka Jezusa i wiara były wartościami najważniejszymi? Podziwiam odwagę arcybiskupa.
    • MarcinOkroj
      15.04.2014 22:37
      MarcinOkroj
      to raczej nowy trend w komentarzach (wycieranie sobie buzi Jezusem i ewangelizacja) w momencie, gdy dochodzi do profanacji. Do tego trend zdradzajacy kiepska logike komentatora. Tak sie sklada, ze decyzja biskupa jest akurat argumentem za istnieniem instytucjonalnosci Kosciola. A co do reszty - zgoda: nauka Jezusa jest wartoscia najwazniejsza i niestety zdaje sie, ze czesc ludzi nie rozumie tejze nauki jak chocby Mt 16,19
      doceń 3
    • Zygmunt_Stary
      15.04.2014 23:26
      Zygmunt_Stary
      Odmawiasz prawo Pasterzowi odpowiedzialności za powierzony mu Kościół, w ten sposób stawiasz się poza nim. Nie wszystkim musi podobać się katolicyzm i KRK. Dla mnie jest najważniejszy, bo w Nim odnalazłem żywego i prawdziwego Boga.
      Dlatego szanuję i kocham mój Kościół i wierzę, że bramy piekielne go nie przemogą...
      doceń 4
  • Bezimienny
    15.04.2014 22:06
    Bezimienny
    Czytam te komentarze i jest mi przykro. Zdecydowanie staję po stronie abp. Hosera. Jeśli sytuacja w jakiejś parafii jest taka, że podczas Mszy więcej jest boskiej obrazy niż oddawania Mu czci, to taki kościół powinien zostać zamknięty. A ci, którzy dopuszczali się różnych niegodnych zachowań podczas Eucharystii czy w związku z nią powinni mocno się zastanowić nad swoim postępowaniem. Gadanie, ze nie zamyka się kościołów itd to jakaś tragiczna pomyłka.Jeśli mają służyć nie chwale Bożej, ale Bożej obrazie, a chwale człowieka, jeśli mają służyć nie pokojowi, a być elementem jakiejś gry, to lepiej żeby na jakiś czas taki kościół został zamknięty...

    U mnie w parafii różnie bywa i nie wszyscy się we wszystkim z proboszczem zgadzają. Ale nie przenoszą tego na Najświętszą Eucharystię. Świętość to świętość. Zawsze.
    • br0da
      15.04.2014 23:03
      br0da
      Zgadzam się. Mało tego - uważam, że Bp. Hoser i ogólnie Hierarchowie Kościoła wykazali wobec x. Lemańskiego bardzo wiele cierpliwości.
      doceń 4
  • Alpejski
    16.04.2014 00:15
    Zbliża się chwila gdy na ołtarze zostanie wyniesiony Jan Paweł II. Coś mi się zdaje, że są w Polsce siły, które zrobią wszystko, aby ten moment przyćmić zadymami medialnymi wokół Kościoła.

    Może się mylę, ale dyżurny rozrabiaka znowu został uaktywniony. Ksiądz Lemański od dłuższego już czasu szuka splendoru wśród ludzi kościołowi nieprzychylnych. Wszak prawie co tydzień GW posyła do niego dziennikarza z fotoreporterem. Lemański uwielbia być w centrum uwagi. Zrobi wszystko, aby nie być "zapomnianym" - niestety...

    Pycha powoduje, że nie słucha on swojego biskupa i sumienia, a jedynie tych co pieszczą jego wybujałe EGO.

    Co zatem można zrobić, aby mu pomóc?

    Nie mam pojęcia, ale pomodlę się za niego, bo moim zdaniem zmierza do punktu bez powrotu. Ech, co media robią z ludźmi...
    doceń 4
  • wietrzyk11
    16.04.2014 01:08
    A zatem największą karę poniosą niewinni wierni. Natomiast główny prowokator, buntownik i winowajca nie został nawet suspendowany i może sobie odprawiać msze poza Jasienicą. A co będzie, jak silna grupa zwolenników ks. Lemańskiego zacznie zakłócać inne nabożeństwa?

    Jeszcze chwila, a będziemy musieli założyć świeckie stowarzyszenie obrony biskupów i kościołów przed zbuntowanymi, rozzuchwalonymi księżmi. To wyraźny atak na Kościół. Od wewnątrz.

    Przypomnę jeszcze, że po licznych bezczelnych wystąpieniach i działaniu na szkodę Kościoła księdzu Lemańskiemu zaproponowano ciepłą, beztroską księżowską emeryturkę. Po prostu żyć, nie umierać! Czy jeśli ja zacznę oczerniać i atakować swojego szefa, też zostanę tak potraktowana? Bo uczciwie i ciężko pracując na normalną emeryturę nie mam co liczyć.
    • andrzej 456
      16.04.2014 11:17
      Czy nie rozumiesz, że ta "ciepła emerytura" to próba usunięcia ks. Lemańskiego w cień. Za komuny też proponowano niepokornym " paszport w jedną stronę" do "kapitalistycznego raju" :)

      Notabene, nie słyszałem aby za komuny jakiś biskup zamknął kościół i nie słyszałem aby komuniści wykrzykiwali w kościele przeciw biskupowi lub wzywali na pierwszomajowy pochód.

      Teraz pełna demokracja, wierni strajkują a biskup w odwecie zamyka kościół niczym własny folwark.
      • vanitas
        17.04.2014 00:04
        @andrzej456
        Prawdę powiedziawszy - nie rozumiem abp. Hosera. Ks. Lemański w pełni zasłużył na suspensę, a w trakcie afery jaką rozpętał wokół siebie- także na laicyzację (wydalenie ze stanu kapłańskiego). Natomiast kary jakie go spotkały to:
        - rozmowa z biskupem
        - odsunięcie od nauczania religii
        - odsunięcie od wypowiedzi publicznych
        - zakaz posługi w jego byłej parafii

        Arcybiskup Hoser dawał mu wielokrotnie możliwość przemyślenia tego co głosi - ten brnie coraz dalej. Ja bym dawno powiedział "dość" - mój Ordynariusz nadal ma cierpliwość.

        A kościół zamkneli sami "fani ks. Lemańskiego" blokując możliwość sprawowania tam sakramentów i doprowadzając do obrzydliwych scen. Abp. Hoser tylko to ukrócił.
        doceń 0
        0
  • kim
    16.04.2014 20:09
    ile by się piany nie ubiło - ta decyzja jest po prostu nie do obrony.
    zagubieni wierni płacą za niezdolność biskupa, który nie umiał poradzić sobie z trudnością...
    konflikt nie wybuchł nagle i niespodziewanie, biskup miał całe miesiące na osobistą rozmowę z kapłanem. zachował się wyniośle, i wobec kapłana i wobec wiernych w parafii - to jedno potrafi?
    doceń 0
  • Jan76
    18.04.2014 12:35
    Dziś przy Wielkim Piątku słuchałem przez chwilę audycji w radio. Klika Pań dyskutowało o Kościele i o sytuacji ks. Lemańskiego. Jedna mówi mniej więcej tak - w Jasienicy parafia liczy 3000 osób a 1300 napisało list do biskupa popierając ks. Lemańskiego- to większość.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy