Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • jan
    05.08.2014 18:09
    Nie skreślam człowieka ale w/g mnie robi wszystko żeby jak najdłużej wystepować w roli czynnego księdza by móc dalej szkalować KK i jego hierarchów. Stawiam : ks.Lemański zrozumiał swój błąd i sie poprawi- 0,01 %
    udaje skruszonego i za kilka dni będzie szalał od nowa- 99,99%. Kto się chce założyć?
  • hanka
    05.08.2014 20:02
    Alleluja!!! Jezu, jak się cieszę!
  • Awa
    05.08.2014 20:14
    Awa
    Mowa ciała.
    Ks,Lemański odwrócił głowę kiedy rzecznik kurii nagle zmienił płytę.
    Czyżby ktoś naciskał na biskupa Hosera? Może to on sam przekalkulował....
    • zdumiony
      06.08.2014 06:22
      Na wczorajszej konferencji pod kurią rzecznik Dzieduszycki chciał powiedzie opinii publicznej - chłopaki, nic się nie stało!
      Zaskoczenie ogromne, bo okazało się, że ks. Lemański nie powiedział nic niewłaściwego na Woodstock. A przedtem grożono mu najpoważniejszymi restrykcjami.
      Co stało się w kurii, że abp Hoser zmienił zdanie o 180 stopni?
      GN powinien walnąć się we własną pierś, gdy wytoczył kapiszonowe działa przeciw księdzu, pozwalając fanatykom na opluwanie jego.
      Na tym polega miłosierdzie? Śmieszni jesteście...
      doceń 8
  • Jontus
    05.08.2014 21:12

    Oj działo sie tam za kulisam,i działo.Lemański przywdział szaty pokutne i KK odzyskał /aby na wieczność /swego zagubionego kapłana.Musiał dostaćrozgrzeszenie i pokutę na tysiące" zdrowasiek'.
    W tym przypadku brak kary dla Lemańskiego,dla mainstreamu jest upokorzeniem najwyższego kalibru.Zamilknęły jak grób.Myslały że swego świeckiego świentego męnczennika miec bendom.A tu sruuuuu i po krzyku.Heheheheheheheheehhee!
    I tu jest mądrośc i miłosierdzie KK.
    doceń 0
  • Fryderyk
    05.08.2014 21:26
    Cała dyskusja różnych "znawców" Kościoła warta jest funta kłaków. Pięknoduchom wydaje się, że Kościół to instytucja demokratyczna, nic bardziej mylnego, podaję więc najkrótszą definicję Kościoła katolickiego. Kościół katolicki to monarchia absolutna, którą kieruje Papież wybrany w demokratycznych wyborach z natchnieniem Ducha Świętego.
    doceń 2
  • mkr111
    05.08.2014 21:34
    Przypadek księdza Lemańskiego i "baranek" Picassa - artykuł http://pochwalony.eu/?p=224
    doceń 0
  • nn
    05.08.2014 21:37
    biskup jest niekonsekwentny, jezeli zakaz nalozyl to powinien on obowiazywac bez wyjatku, zwlaszcza ze ks.Lemanski zle korzysta z tego wyjatku
    doceń 3
  • adamp_314
    05.08.2014 21:45
    adamp_314
    "... gdy z bp. Solarczykiem analizowali ponad 80-minutowe nagranie ze spotkania z młodzieżą, okazało się, że biskup nie znalazł żadnych sformułowań, które można byłoby uznać za niewłaściwe, obraźliwe, niezgodne z nauczaniem Kościoła"

    Ten fragment chciałbym zadedykować do przemyślenia wszystkim gorliwym opluwaczom, na czele z GN i Dzieduszyckim. Choćby słowa "to pokolenie hierarchów musi wymrzeć" - mi kojarzyły się z Księgą Wyjścia, Dzieduszyckiemu jeszcze wczoraj - z nawoływaniem do wymordowania biskupów, w szkole zapewne przespał katechezę... Przyznam, że widząc te ataki, pozbawione jakiegokolwiek merytorycznego odniesienia - jako katolik miałem ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu.

    Wizytacje biskupa w parafii, większość tych, które ja widziałem, wyglądają jak żenujące licytacje lizusostwa. Stąd zapewne abp Hoser ma trudności gdy rozmawia z księdzem, którego Bogiem jest Chrystus a nie biskup. Ale najwyraźniej się uczy i to szybko. Mam nadzieję, że coś dobrego z tego wyniknie :)
    • _jasiek
      05.08.2014 22:47
      _jasiek
      Żenujące brednie: "którego Bogiem jest Chrystus a nie biskup". Zielonego pojęcia o Nauczaniu Kościoła o Mistycznym Ciele Chrystusa.
      doceń 2
    • Zygmunt_Stary
      06.08.2014 16:51
      Zygmunt_Stary
      To jak się okazuje kolejne brednie Lemańskiego...
      http://gosc.pl/doc/2111171.Dementi-dot-slow-ks-Lemanskiego-na-Woodstock
      doceń 2
  • Slawomir_Klusek
    05.08.2014 22:17
    5 sierpnia, czyli wczoraj w Kościele wspominany był św. Jan Maria Vianney – patron proboszczów. Warto przeczytać co w swoich kazaniach mówił on o grzechu lekkomyślnego posądzania bliźniego.

    ,,Dobry chrześcijanin zna własną nędzę i nie przypisuje innym złych rzeczy - chyba że ma obowiązek sprawować nad kimś opiekę i z całkowitą pewnością wie o jego błędach”

    ,,Brońmy się przed wydawaniem lekkomyślnych sądów i dobrze się zastanówmy, zanim wygłosimy jakąś ocenę. Naśladujmy w tym sędziego, który ma skazać jakiegoś człowieka na śmierć. Wypytuje on świadków, jednego po drugim, bada ich, zastanawia się, czy ich zdania są zgodne, patrzy na nich surowo, żeby ich przestraszyć i sprawić, żeby mówili prawdę, stara się nawet skłonić do zeznań samego oskarżonego. A jeśli tylko ma jakąś wątpliwość, to odkłada orzeczenie. Kiedy natomiast po przeprowadzeniu starannego badania musi jednak ogłosić wyrok śmierci, to czyni to z jakąś bojaźnią i z lękiem, że mógłby potępić osobę niewinną. Mniej byłoby na świecie posądzeń, mniej dusz paliłoby się w piekle, gdyby ludzie zachowywali taką ostrożność.”

    ,,Ludzie zwykle uogólniają błędy. Widzą jednego złego człowieka - potępiają cały stan. Znajdzie się w parafii jeden przewrotny człowiek, a już mówią, że cała wieś nic nie warta. W stanie duchownym zobaczą kogoś lekkich obyczajów, a już rzucają kamienie na wszystkie sługi Kościoła. Błędne jest takie wnioskowanie”

    ,,Wyrzucano kiedyś Świętemu Tomaszowi, że ma za dobre pojęcie o ludziach i że go z tego powodu wykorzystują. Ten odpowiedział: „Być może; ale ja tylko o sobie myślę źle i siebie uważam za najbardziej niegodziwego człowieka na świecie. Wolę, żeby inni mnie oszukiwali, niż żebym miał oszukiwać sam siebie, myśląc źle o bliźnich"

    ,,Trzeba zawsze rozróżniać pomiędzy uczynkiem a intencją działającego.

    Tak — jak opowiada Święty Ambroży - postępował cesarz Walentynian. On nigdy nie oceniał bliźnich złośliwie i nigdy też nie spieszył się z karaniem, kiedy poddany przekroczył jakieś prawo. Jeśli winowajca był w wieku młodocianym, to przypisywał jego błędy lekkomyślności i brakowi doświadczenia. Ludzi w podeszłym wieku bronił, mówiąc, że są słabi, że toczyli walkę z pokusą i że już pewnie żałują swojego upadku. O
    osobach na wyższym stanowisku mawiał, że potknęła im się noga dlatego, że godności i dostojeństwa są wielkim i niebezpiecznym ciężarem. O ludziach ubogich i prostych mówił, że tylko z nędzy dopuścili się zła, bo nie mieli co jeść, że krzywdząc bliźniego z konieczności, mieli zamiar później tę krzywdę wynagrodzić. Kiedy przestępstwo jaskrawo rzucało się w oczy, składał winę na sieci diabelskie; zresztą zawsze domniemywał u człowieka żalu i mówił do siebie: „Gdyby mnie Pan Bóg wystawił na podobne próby, to kto wie, czy bym nie postąpił dużo gorzej. Pan Bóg wszystko osądzi, bo On jeden zna dokładnie serce człowieka, przed Jego okiem nic się nie ukryje, a my chodzimy w ciemnościach"

    http://jednoczmysie.pl/wp-content/uploads/2013/02/%C5%9AW.-JAN-MARIA-VIANNEY-KAP%C5%81AN-Z-ARS-ROK-KAP%C5%81A%C5%83SKI.pdf

    (str. 400 – 405)

    Sławomir Kłusek, Poznań
    doceń 5
  • krismal1
    05.08.2014 22:23
    Jeśli kapłan nie wie co mówi to rzeczywiście jak najbardziej zasadny jest zakaz wypowiadania się w mediach .A swoją drogą to mam wrażenie że ks Lemański prowadzi jakąś dziwna grę.
    doceń 0
  • Rafał OP
    05.08.2014 22:30
    Bogu niech będą dzięki!
    doceń 1
  • Anna
    06.08.2014 00:03
    Tylko patrzeć, jak ksiądz Lemański sam zostanie biskupem. Inteligentny, medialny, ma dobry kontakt z młodzieżą, a przede wszystkim - DIALOGUJE, a to w Kościele teraz najważniejsze. Dialoguje na Woodstocku, i z żydami, a nawet biskupem nie pogardzi, jak się nawinie. Niech żyje dialog katolicko-lemański.
    doceń 4
  • zielony
    06.08.2014 01:31
    Na całe szczęście ksiądz biskup w porę się opamiętał ;-)
  • Stanisław_Miłosz
    06.08.2014 01:50

    Zbyt słodki to obrazek, by był prawdziwy. Zatem - kolejne show x. Celebryty. Gdyby ta "przemiana", którą stara się wmówić widzom była rzeczywistą, tej "prasówki" by nie było, bo nie było by konieczności rozmowy, bo ks. Lemański już by bez medialnej hucpy zabrał się z pokorą za nowo powierzone obowiązki.

    Przecież ma zakaz medialny, z jakiego więc tytułu występował na Wódstok? Starał się o jednorazowe zwolnienie z tego zakazu? Nie wiedział, że będzie przez media rejestrowany? Bezczelne udawanie głupa. Znalazł.się Ewangelizator.

    Wielką cierpliwość ma abp Hoser. Za wielką. Wywalić ze stanu kapłańskiego i fertig! Niech się dialogiści polsko-żydowscy nabzdyczają. Powrzeszczą, powrzeszczą, i przestaną.

     

    doceń 0
  • adsf
    06.08.2014 04:35
    http://pierwiastekzla.wordpress.com/2014/08/05/katolicki-kosciol-nienawisci-vs-polska/
    doceń 0
  • owieczka_
    06.08.2014 07:14
    Ludzie modlili się w intencji dobrego rozwiązania tego konfliktu i trzeba Bogu dziękować, że doszło do porozumienia.

    Praca z osobami chorymi psychicznie i uzależnionymi wymaga wielkiej pokory, bo jest to też poletko walki duchowej. Ksiądz Lemański ma władzę pasterską i musi ją dobrze wykorzystać. Modlitwa za niego nadal jest wskazana, a nawet konieczna.
    doceń 5
  • MacBlacker
    06.08.2014 08:33
    Liczyli że kościół podaruj im kolejnego "męczennika" ale się przeliczyli... ciekawe co teraz będą w felietonach wypisywali?
    doceń 0
  • ww
    06.08.2014 09:48
    Nie rozumiem tego. Ten ksiądz po raz kolejny napluł Kościołowi w twarz i nie ma żadnej reakcji. Rozumiem, że jest miłosierdzie i biskup mógłby nawet nie wyciągnąć żadnych konsekwencji - ma takie prawo - i możne nawet tak by było najlepiej. Ale jasno trzeba powiedzieć, że granice zostały przekroczone - a nie- NIC SIĘ NIE STAŁO! Pan Jezus do jawnogrzesznicy powiedział - Idź i nie grzesz więcej - a nie, nic się nie stało. Paranoja
    doceń 0
  • Krzysztof
    06.08.2014 12:30
    Już mi się chce ż...ć od tej sprawy Lemańskiego, a media tę sprawie jeszcze dodają wagi. Czy nie ma ważniejszych tematów i spraw.
    doceń 4
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy